Niewidzace malenstwo - Warszawa

» Śro gru 28, 2005 22:12 Niewidzace malenstwo - Warszawa

Niewidzacy, malenki kocurek, w wieku ok. 5-6 tygodni, koczuje w piwnicy bez szans na przezycie. Jest czarny z bialym brzuszkiem i krawacikiem. Jezeli znajdzie dom , chocby tymczasowy i zostanie poddany leczeniu, byc moze uratuje sie jego oczy a tym samym i zycie.
Marzena Wielgosz
0-604277616
Warszawa

ps. mam zdjecia kotka, czy ktos pomoglby mi je zamiescic?
dziekuje

» Śro gru 28, 2005 22:28

proszę przesłać na fleur@o2.pl zdjęcia, zamieszczę

» Śro gru 28, 2005 23:16

Przecież trzeba zabrać to maleństwo jak najszybciej!!! Inaczej zginie!!

» Śro gru 28, 2005 23:18

Przepraszam za rozmiar zdjęć, ale na małych słabo widać, a przy powiększaniu - zdjęcia są rozmazane

Obrazek

» Śro gru 28, 2005 23:20

boze jaka bieda...

» Śro gru 28, 2005 23:21

Bierzemy go.
Proszę o transport jak najszybciej.

Chyba, że ktoś bliżej zdecyduje się go zabrać.
Proszę o więcej informacji o nim.
Dlaczego nikt dotąd go nie zabrał stamtąd?

» Śro gru 28, 2005 23:23

ryśka pisze:Bierzemy go.
Proszę o transport jak najszybciej.

rysiu koci krolu ty

http://dragcave.net/user/beznadziejna · » Śro gru 28, 2005 23:28

Ryska

» Czw gru 29, 2005 0:27

Boże jaki biedny, tak sam w piwnicy? Dobrze, że już nie bedzie sam. Nie mogę uwierzyć, że nikt do do tej pory nie przygarnął?

» Czw gru 29, 2005 1:29

boziu!!! ale biedaczek slodki!!!!!! a jak sie wtula w rece!

» Czw gru 29, 2005 9:49

Kotek ma juz dom tymczasowy w Warszawie.
Teraz szuka domu "na zawsze".

» Czw gru 29, 2005 11:34

Ryśka, dziewczyny - jesteście wspaniałe :1luvu:

» Czw gru 29, 2005 11:36

To dobrze, że już jest w bezpiecznym domu

Za stały domek! :ok:

» Czw gru 29, 2005 11:40

Kotka zdecydowala sie wziac na przechowanie osoba, ktora ma juz bardzo duzo wlasnych kotow, ale tragiczna sytuacja tego malenstwa ja wzruszyla.
Nie jest to docelowy domek tylko BARDZO tymczasowy.
Dobre i to dla malenstwa.
Szukamy jednak osoby, ktora moglaby zaopiekowac sie malutkim na dobre i na zle.
Male sa szanse na to, aby normalnie widzial, ale wiem z wlasnego doswiadczenia, ze slepy kot w domowych warunkach radzi sobie rownie dobrze jak ten ze zdrowymi oczkami.
Prosze rozeslijcie znajomym info o kotku.
Dziekuje!

Marzena
tel. 0-604277616

» Czw gru 29, 2005 12:09

Czy kotek był u okulisty? Może warto pokazać go Garncarzowi, może jednak z oczami nie będzie tak źle?

Niewidzace malenstwo - Warszawa

Kto przegląda forum