Moj TZ idac po ostatnie zakupy w Wigilje przechodzac przez parking samochodowy uslyszal strasznie mialczacego kotka. Kotek siedzial pod samochodem ale podchodzil na 2 kroki i uciekal i znow mialczal. TZ poszedl do sklepu i kupil tam szaszetke z kocim jedzonkiem i wrocil na parking i kiedy kotek dostal jedzenie dal sie zlapac. Strasznie wychudzony i umorusany. Po przyniesieniu do domu kotka wyczyscilismy, uszka wyczyszczone i okazalo sie ze jest to kotka w wieku 1 do 2 lat. Najadl sie i wypil 2 spodki mleka dla kotkow i polozyl sie z wielkim mruczenim spac w lazience. Spal tam z 8 godzin.
Kotka bardzo jest lagodna i widac ze kiedys musiala byc w jakims domu bo bardzo sie przytula i zaraz mruczy. Potrafi korzystac z kuwety. Kotka jest bardzo komunikatywna bo jak sie wchodzi do pokoju gdzie siedzi zaraz odzywa sie i jak sie do niej mowi cos to tez odzywa sie

.
Jesli ktos chcialby miec pelna ciepla i lagodna kotke prosimy o kontakt tel kont:
696 554 043
Oto zdjecie kotki:
.
Ostatnio edytowano Czw gru 29, 2005 14:55 przez
Doraa, łącznie edytowano 1 raz