Bąbelku, jedyne o co się martwię, to o to, że będziesz jednym z najbardziej rozpieszczonych kotów
Domek będziesz miał stosunkowo duży, co byś tak bardzo nie tęsknił za światem... Bo wiesz, Bąbelku, od jutra będziesz kotkiem domowym, nie wychodzącym (no, ewentualnie na balkon, ale to dopiero po zakratowaniu owego). Będzie tam ciepło i bezpiecznie, i będzie tam ktoś kto bardzo, ale to bardzo cię pokocha. Warto chyba zamienić zimną i groźną wolność na ciepły, kochający domek....
Życzę ci spokojnej podróży i do zobaczenia w Warszawie
Ciocia Asia