nie ma Charlisia... nie ma juz mnie...

[Fraszka]

EeBe, nie martw się tak bardzo, z kotkami po przejściach już tak jest, że trzeba je trochę odchuchać, wygonić "obcych", potem zaszczepić i będzie wszystko dobrze.

[kota7]

Biedny maluszek
Myślę o nim często. Ale jeżeli mu brzuszek urósł nagle, to nie jestem, pewna, czy to mogły być robaki. Bo takie nagłe wywalenie brzuszka to chyba na wzdęcie raczej wygląda.
W każdym razie duże uściski dla małego brzdąca.

[EeBe]

tak poza tym to wcale nie widac by cos mu dolegalo :> jest tak szalonym wariatem jakich malo ale ma slaby punkt. uwielbia jak sie go mizia po brzuszku :] co kto nie przyjdzie to ohy i ahy jaki on piekny w piatek jest nadzieja ze dostanie ostatni antybiotyk, tydzien przerwy i szczepienie

Charlie pozdrawia

[EeBe]

Dawno mnie nie bylo, niestety szkola, matura, tyle zajec no i dzis odebralam prawo jazdy :D:D

A Charlie jest cholernie kochanym, rozpieszczonym lobuzem. Jest juz calkowicie zdrowy, a od wczoraj w koncu zaszczepiony przeciwko panleukopenii i dostal swoja ksiazeczke Jeszcze z nieprzyjemnych rzeczy czeka go tylko kastracja

Jest tylko jedno male "ale". Charlie sterroryzowal moja stara 9-letnia kotke :/ Ona sie bardzo boi Go i chodzi zdenerwowana. On zaczepia bo chce sie bawic, ale ona jako stara kotka tego nie chce. Co moge zrobic, by w jakikolwiek sposob nauczyly sie razem zyc?

Czasem grzecznie spia na tej samej kanapie, ale jak Charlie ma duzo energii to Lunka ucieka, bo sie boi

Czy jest na to sposob?

mruczanki od Charliego

[Fraszka]

Hmmm... jedyny mi znany sposób, to tzreci kot.
Mój Filip, tez pełen energii zaczepiał nie zawsze skorą do zabawy w ganianego Sarę. Od kiedy jest z nami Inka nie ma problemu, bo Filip ma partnerke do zabawy, a sypia dalej z Sarą.

[dzioby125]

Szini wróci i wszystko będzie dobrze Charlie to super słodziak

[EeBe]

Charlie jest wspanialy.

Ale Linka uwielbia sie z Nim bawic i On z Nia tez, a mimo wszytsko nadal dokucza Lunce :/

[kota7]

Mój Precel też sie psychicznie znęca nad rudą, staruszką już przecież, która niespecjalnie lubi inne koty. Gania ją z wyraźną uciechą, bestia jeden Myślę, że musi z tego wyrosnąć po prostu.
Ale trzeci kot nie byłby takim złym pomysłem

A jak jego łapeczka? Kuleje czasem, czy zupełnie nie ma sladu po złamaniu?
Wycałuj broja od ciotki Kaśki siarczyście w samo pysio

[EeBe]

Charlie wycalowany (sie zbulwersowal, ze w znecaniu sie nad jego zabawka mu przeszkadzam )

Na trzeciego kociaka nie ma szans :/

Poza tym wciaz tkli sie malenki promyk nadziei, ze Szini jednak wroci...

[Sydney]

I co tam u malucha?

[EeBe]

zamieszczam nowe-stare zdjecia czyli i takie i takie, jakich jeszcze nie bylo







zaraz beda kolejne zdjecia, tlyko sciagne

poza tym u Charliego wszystko jak najlepiej, maly najdrozszy wariatuncio podbil serca wszystkich w domu

ale dzis idziemy do weta bo caly czas od wczoraj kichamy :/

[EeBe]

btw. to Linka (ze mna), przyjaciolka charliego, nawet nie wiecie jak sie kochaja, a Linka zawsze broni Charlisia :

[kota7]

Ja bardzo przeprasazam, ale czy mi się wydaje, czy Charlie jest już duży kot ???
No ja nie chcę Dla mnie to będzie zawsze mała "brojliwa" pchła

Jak zwykle duże i siarczyste buziaki dla małego i całej Rodziny. A Charliego wycałuj jeszcze siarczyściej, niż poprzednio, niech wie, że to od ciotki Kaśki

[Sydney]

Ale urósł skubany ale pysio ma tak samo słodziutkie Duuużo buziaków dla maluszka!

[EeBe]

Wlasnie wrocilismy od weta i jestesmy przeziebieni, na szczescie troszke i za kilka dni po przeziebieniu nie bedzie sladu. poza tym na poczatku stycznia czeka nas kastracja

tak, jestesmy juz duzi, ale tylko cialkiem, bo charakterkiem to maly dzikusek mruczanki od Charlisia

Szczegolnie dla koty7, Sydney, Kasi D i Wilidii02