Wygląda ze będziemy mieli następną "gwiazdę"
O Rexiku rozpisywała się Wyborcza, nawet fotoreportera przysłali do domu

Do dzisiaj mam ogowiązek na bieząco informować na dogo co u nas słychać..... Nic nie napiszę 2 dni to mi się skrzynka zapycha pytaniami
Ale to jest bardzo miłe, nie tylko wyadoptowali zwierzątko ale również interesują się nim, a ja w końcu zobowiązałam się stworzyć mu raj w Krakowie. Po coś przecież jechał aż z Białegostoku
Franuś też jak czytam ma niezły zastęp kochanych cioć
Czyli kochane Ciocie - bez nerwów, Franuś NAPEWNO ma już domek i swoich ludzi no i towarzystwo!
Trzy miejsca na kocyk (sam sobie wybierze), ZAWSZE pełna miseczka na oknie w kuchni, kuwetka (wspólna z Filemonkiem) w łazience i duuuuuużo miejsca w naszych sercach. Zagłaszczemy go
Jezeli jeszcze coś uważacie że trzeba bardzo pilnie sprawdzić czy zbadać to zróbcie proszę . Jeżeli BARDZO trzeba , bo jak nie to ruszajcie z Franusiem w podróż...
Piszę tak bo u mnie będzie do do 3-go stycznia posucha veterynaryjna. W zasiegu zostaje mi tylko taki jeden wecik ale z kotem do niego NIE PÓJDĘ
(dobry ale snob)
Moje ZWIERZĄTKOWO życzy WSZYSTKIM zwierzolubom wszystkiego o czym marzą
