Kitka, Cyryl i Hestia - cz. 1

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Śro lis 30, 2005 17:19

Nie strasz mnie - to dopiero trzeci dzień :twisted:
Ale jestem pełna wiary w następne, zwłaszcza po dzisiejszym - miał pełne prawo wypluć :D
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30880
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Śro gru 07, 2005 15:49

Co słychać u Kitki i Cyryla?
Cyrylku, jak twoje serduszko?
Obrazek

Akineko

 
Posty: 2317
Od: Pt wrz 23, 2005 10:20
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Śro gru 07, 2005 15:54

Cyryl wciąż grzecznie łyka tabletki - jak nie kot :D
Ostatnio wrzuciłam mu niechcący pod język, a on siedzi i nic - ani nie łyka, ani nie wypluwa, zamknął pychol i siedzi.... To otworzyłam mu mordeczkę, pogrzebałam, tabletka sie przemieściła, Cyryl łyknął i było po sprawie :)
Idealny kot do łykania tabletek, ale wolałabym, żeby już nie musiał....

W przyszłym tygodniu dzwonię do kardiologa, żeby zdać relację, i zobaczymy, co dalej.

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30880
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Pt gru 09, 2005 19:48

Przyznaję się - poległam na całej linii i nie wiem, co robić...

Jakiś miesiąc temu postanowiłam zmienić kotom żwirek z Benka na drewniany. Cyryl na to ok, ale Kitka powiedziała: veto! I zaczęła robić kupę przed kuwetą. Chciałam ją "złamać", zwłaszcza że sioo robiła do kuwety, tylko kupę przed, ale nic z tego. Najpierw z Pigwy zmieniłam na drobiejszy CBE+, i żadnej poprawy. Kilka dni temu ja się złamałam i ma z powrotem ma swojego Benka. Druga kuweta z CBE+ stoi też w wc.
Niestety kupa nadal ląduje przed kuwetą, a ja nie mam pomysłu, jak Kitkę z powrotem przekonać, że kupę należy robić do kuwety. Jak ją oduczyć nabytych złych manier? Przedtem nie miałam z nią tego problemu.
Macie jakieś pomysły?
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30880
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Pt gru 09, 2005 20:14

Moze na dno nasyp ten co go chcesz uzywac a na wierzch troche tego co Kitka go lubi i tak powoli ale skutecznie przestawic na ten co to ty go chcesz(mam nadzieje,ze zrozumialas :wink: bom tak namieszala)
Obrazek

123

 
Posty: 3114
Od: Sob paź 29, 2005 14:53
Lokalizacja: warszawa

Post » Pon gru 12, 2005 9:38

Kitka ma już z powrotem stary żwirek w starej kuwecie w starym miejscu, czyli tak samo jak było, a ona nadal "nie pamięta" o dobrych manierach. Nie wiem, co jeszcze mogę zrobić :(
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30880
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Pon gru 12, 2005 12:55

Wczoraj testowałam za pomocą laserka wydolność roodego po dwch tygodniach brania leków i niestety, po minucie głośny oddech :(
Ale maupiszon chyba już się nauczył kontrolować, bo mimo dalszej zabawy nie doprowadził się do ziajania jak pies - odpoczywał sobie w międzyczasie. Mądry kotecek :1luvu:

Zadzwoniłam więc dziś do kardiologa, zgodnie z planem. Zostawi dla mnie receptę na nowe lekarstwo, już nie pytałam jakie - odbiorę receptę i sposób podawania, to napiszę. Zmniejszył częstotliwośc podawania Furosemidu - 1/4 tabletki raz na tydzień.
Po tygodniu kolejny kontrolny telefon.

Mam nadzieję, że tym razem będę dzwonić do weta z radosnymi wieściami, że nowe lekarstwo pomoglo. Potrzymam za to kciuki :ok:

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30880
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Czw gru 15, 2005 10:41

Odebrałam wczoraj receptę na Theovent. Dziś rano podałam pierwsza porcję

Rudy będzie teraz brał codziennie rano Theovent, codziennie wieczorem Lotensin, a raz w tygodniu Furosemid (wszystkie leki po 1/4 tabletki).

Dziś z samego rana zaaplikowałam futrom Pratel - Kitka oczywiście w panice udrapała mnie w rękę :twisted: . Cyryl też się trochę bronił, ale bez przekonania :) . Później tylko nie spodobało mu się, że musi znów łyknąć tabletkę - Theovent. Ale obyło się bez większych problemów. To jednak kochany kot, jeśli chodzi o łykanie tabletek :love:

Za tydzień sprawdzę, jak podziała dodatkowe lekarstwo i zadzwonię do kardiologa, mam nadzieję, że z lepszymi wieściami niż ostatnio.

I nadal trzymam za to kciuki :ok: :ok: :ok:

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30880
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Czw gru 15, 2005 17:09

Mam nadzieję, że wszystko będzie już dobrze... Cyrylku trzymaj się!

A co do Kitki... Mojej Irence czasem odbija i zaczyna wstawać, kiedy robi sioo. Efekt jest taki, że kot stoi w kuwecie, sioo leci za :evil: . Tak jest od czasu do czasu tylko, ale nie udało mi się odgadnąć przyczyny :( .
Kitka jest 2x starsza, więc ma więcej przyzwyczajeń i swoich kocich ustawień świata... Może to kwestia tego, że dużo się u Ciebie ostatnio działo: najpierw Lunka, potem Zorka, a tu jeszcze piasek zmieniony :wink:
Mam nadzieję, że szybko jej przejdzie...
Obrazek

Akineko

 
Posty: 2317
Od: Pt wrz 23, 2005 10:20
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Śro gru 21, 2005 15:36

Miałam dziś rano sprawdzić wydolność rudego i zadzwonić do kardiologa. Nic z tego - rudy szalał z piórkami jak goopi. Sprawdzanie laserkiem nie miało sensu. Jutro sprawdzimy, a piórka dziś schowam :twisted:

Od niedzieli są u mnie dwie trikolorki z Józefowa, zamkniete oczywiście w "izolatce", czyli jednym pokoju. I nie wiem, czy to przypadek, ale odkąd one są, Kitka miała tylko jedną pozakuwetową wpadkę. Od początku buntu ani razu nie zrobiła kupy do kuwety, a teraz taka zmiana 8O .
Zobaczymy, co czas przyniesie, ale mam nadzieję, że ta zmiana na lepsze okaże się trwała :ok:
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30880
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Śro gru 21, 2005 15:41

Za trwalosc! :ok:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67155
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro gru 21, 2005 16:14

Rudy szalał i nie dostał zadyszki? W takim razie ma się lepiej :D :ok:
... a Kitka... czyżby się przestraszyła, że za brzydkie zachowanie już jej nie kochasz 8O :placz: i przywiozłaś sobie nowe kotki ? :wink:

A maluchy jak się mają? niech szybko wracają do zdrowia....
Obrazek

Akineko

 
Posty: 2317
Od: Pt wrz 23, 2005 10:20
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Czw gru 22, 2005 10:21

Skończył się czas dobroci dla ludziów :evil:
Dziś rano znalazłam kupę przed dwiema (!) kuwetami, obie tego samego autorstwa, bo goowienko Cyryla grzecznie siedziało w kuwecie z CBE :twisted:
Zastrzelę maupę.....
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30880
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Czw gru 22, 2005 11:46

Kicorek, mam ten sam problem z Nalunią, moją obecnie 11-letnią rezydentką. Ona od wielu lat robi kupy obok kuwety :( Nawet jeśli są dwie kuwety. Myślę, że to jest problem behawioralny. Robiłam jej wszelkie badania - z kupą wszystko ok. Nie jest to też sprawa kojarzenia kupy z bólem - ona robi zwykle trochę rzadsze kupy (nie całkiem rzadkie, ale nie twarde kaktusy). Ewidentnie jest tak, że kupa obok kuwety pojawia się, jeśli coś jej się nie podoba - na przykład bałagan w pokoju ;) (ona mieszka w pokoju moich synów już 3 lata, dlaczego to już temat na inną opowieść). Jeśli Szymon rozrzuci swoje rzeczy na podłodze - jak w banku na podłodze znajdzie się też kupa. Skończyły się chrupki w misce - kupa. Obie kuwety na czas nie sprzątnięte - kupa. Pewnie są też inne powody, ale ich jeszcze nie rozszyfrowałam :)
Oczywiście są dni i tygodnie, kiedy kupa zawsze jest w kuwecie :)

A.
Obrazek

agal

 
Posty: 4967
Od: Pon lut 03, 2003 17:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 22, 2005 12:04

No to mnie pocieszyłaś... :?
Dobrze, że mam terakotę w kibelku i łatwo sprzątnąć, ale czasami smrodek powala mnie już w progu, jak wracam z pracy :twisted:
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30880
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości