jestem umowiona z pewna pania która ma do oddania kotka. dziś o 18. muszę przyznać ze się denerwuje ale do tego stwierdzenia przekonaly mnie jej słowa:JAK SIE NIKT NIE ZNAJDZIE TO DO SCHRONISKA POJDZIE" tylko czy nie za wczesnie?
rozmawialam przed chwila z pania ktora miala kotka do oddania- moja niby koteczka okazala sie niezle wyrosnietym kocurkiem na szczescie syn tej pani nie zgadza sie zeby oddac diabla do schroniska- jestem spokojna...