w piatek wychodzac z bloku zobaczylam pieknego dorodnego kocura lezacego pod klatka schodowa
na moj widok o dziwo nie uciekal'
podeszlam okazalo sie ze przymarzl jedna lapka
jakos go oderwalam
bidula straszna
pojechalam z nim do weta od razu zostal wykastrowany za jedna narkoza
i teraz jest u mnie
robi do kuwety, caly czas sie lasi, zgadza sie z innymi kotami
ewidentnie wyrzucony domowy
suzkam mu domku
http://upload.miau.pl/1/40850.jpg
http://upload.miau.pl/1/40851.jpg
http://upload.miau.pl/1/40852.jpg