Norbitka pisze:Tak sobie myslę wciaż o Gingerze. Jeśli bedzie np.transport do W-wy to mogłabym pojechac i tam. Jednak nie przed świętami bo nie dam rady w grę wchodzi okres pomiędzy świetami a Nowym Rokiem, lub dopiero ok połowy stycznia. Do Lublina dojade w kazdej chwili. Jesli i to nie bedzie możliwe a Ginger nie znajdzie domku rozważam wyjazd do Poznania, ale nie wczesniej jak pod koniec stycznia. Chyba najrozsądniejszym okresem byłby ten po świętach chociaż nie ukrywam że chciałabym z nim spędzić święta. Mogłabym calutkie dwa dni poświecić jemu. Nie będę miała gości ani nigdzie nie wyjeżdzam. Pies jest leczony wiec myślę że do tego czasu już z nim bedzie ok. A moze jeszcze na Dogomani zapytac o transport?
To po kolei:
Lamisil jest dopyszcznie. Są 2 rodzaje szczepionek na grzybicę - moja Soya dostała jedną z nich i jej wcale nie pomogła. Ja tego nie polecam.
Co do transportu to i tak wszystko zależy od decyzji weta po zdjęciu szwów. Jak wszystko będzie ok to możemy myśleć o transporcie. Jeśli kot będzie musiał dłużej siedzieć na leczeniu w Poznaniu to niestety będziemy musieli poczekać... Myąlę że przed świętami to nie ma co się spinać, lepeij na spokojnie zaczekajmy aż wet coś powie.