PERS ZOSTAŁ SAM

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon gru 19, 2005 23:19 PERS ZOSTAŁ SAM

Zostałam poproszona o pomoc w znalezieniu domu dla Persa.
Kotek ma na imie Kajtuś, ma 4,5 roku, jest wykastrowany. Jest łagodny, towarzyski, dobrze ułożony, toleruje obcych, lubi się bawić, przytulać. Dobrze znosi czesanie, byleby nie za długo. :lol:
Szuka nowego domu, ponieważ jego Pani zmarła. :( rodzina nie może się kotem zając, BARDZO PILNIE SZUKA DOMU
zdjęcie nie jest najlepsze bo robione telefonem komórkowym :oops:
Obrazek
"Niczego nie można cofnąć. Niczego nie można naprawić. Inaczej bylibyśmy wszyscy świętymi. W zamiarach życia nie leży nasza doskonałość. Miejsce doskonałości jest w muzeum"..

aga-lodge

 
Posty: 2581
Od: Wto paź 05, 2004 13:51
Lokalizacja: Łodź

Post » Pon gru 19, 2005 23:33 Re: PERS ZOSTAŁ SAM

aga-lodge pisze:ponieważ jego Pani zmarła. :( rodzina nie może się kotem zając,

sądzę że nie chce :(
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Pon gru 19, 2005 23:54 Re: PERS ZOSTAŁ SAM

Maryla pisze:
aga-lodge pisze:ponieważ jego Pani zmarła. :( rodzina nie może się kotem zając,

sądzę że nie chce :(


A czy to ma w tej sytuzcji jakiekolwiek znaczenie? Kot szuka domu.
Jak ktoś lubi persy, to okazja nie lada :)
aamms - kolejne wyzwanie dla Ciebie widzę :wink:
"Idiotów jest niewielu, ale są tak sprytnie rozstawieni, że trafiasz na nich na każdym kroku."

mircea

 
Posty: 22005
Od: Śro lip 13, 2005 0:59
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto gru 20, 2005 0:06 Re: PERS ZOSTAŁ SAM

mircea pisze:
Maryla pisze:
aga-lodge pisze:ponieważ jego Pani zmarła. :( rodzina nie może się kotem zając,

sądzę że nie chce :(


A czy to ma w tej sytuzcji jakiekolwiek znaczenie? Kot szuka domu.
Jak ktoś lubi persy, to okazja nie lada :)
aamms - kolejne wyzwanie dla Ciebie widzę :wink:


Ja też widzę.. :? :?

Będę szukać..

I od razu się przyznam, po prostu mnie nie stać na kolejnego kota.. :cry: :cry:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto gru 20, 2005 0:11 Re: PERS ZOSTAŁ SAM

mircea pisze:
Maryla pisze:
aga-lodge pisze:ponieważ jego Pani zmarła. :( rodzina nie może się kotem zając,

sądzę że nie chce :(


A czy to ma w tej sytuzcji jakiekolwiek znaczenie? Kot szuka domu.
Jak ktoś lubi persy, to okazja nie lada :)
aamms - kolejne wyzwanie dla Ciebie widzę :wink:


ja myślę że ma znaczenie
bo jakoś te rodziny nie mają problemów z zajęciem się mieszkaniem, oszczędnościami itp..
znajdując tym kotom szybko dom tylko utrwalamy przekonanie że dobrze zrobili pozbywając się kota

u aamms jest Puchatek który po śmierci pani wylądował pod blokiem.. razem z psem
ale to było lepsze dla niej niż życie z rodziną która kotkę biła i doprowadziła do nieciekawego stanu

no cóż kotek jest piękny, mam nadzieję że ta śmierć pani to nie blef (normalnie chyba mam paranoję :roll: )
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Wto gru 20, 2005 0:11 Re: PERS ZOSTAŁ SAM

aamms pisze:Będę szukać..
I od razu się przyznam, po prostu mnie nie stać na kolejnego kota.. :cry: :cry:


Ależ ja miałam na myśli pomoc w szukaniu właśnie :wink:

Damy radę! :D
"Idiotów jest niewielu, ale są tak sprytnie rozstawieni, że trafiasz na nich na każdym kroku."

mircea

 
Posty: 22005
Od: Śro lip 13, 2005 0:59
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto gru 20, 2005 0:15 Re: PERS ZOSTAŁ SAM

Maryla pisze:ja myślę że ma znaczenie
bo jakoś te rodziny nie mają problemów z zajęciem się mieszkaniem, oszczędnościami itp..
znajdując tym kotom szybko dom tylko utrwalamy przekonanie że dobrze zrobili pozbywając się kota


Marylo - czy dla tego kota kwestie spadkowe są istotne? Nie sądzę.
Szkoda mi kota i tylko tyle. Sprawa odpowiedzialności rodziny i utrwalanie w niej takich czy innych przekonań jest dla mnie kwestią drugorzędną.
Decyzja zapadła - rodzina nie może/nie chce opiekować się kotem.
Moga go sprzedać na giełdzie, albo oddać do schroniska - może nie zrobi im to różnicy :?
A kota żal...
Więc skoncentrujmy się na kocie, a nie na rodzince 8)
"Idiotów jest niewielu, ale są tak sprytnie rozstawieni, że trafiasz na nich na każdym kroku."

mircea

 
Posty: 22005
Od: Śro lip 13, 2005 0:59
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto gru 20, 2005 0:16 Re: PERS ZOSTAŁ SAM

mircea pisze:
aamms pisze:Będę szukać..
I od razu się przyznam, po prostu mnie nie stać na kolejnego kota.. :cry: :cry:


Ależ ja miałam na myśli pomoc w szukaniu właśnie :wink:

Damy radę! :D


Mam nadzieję.. :)
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto gru 20, 2005 8:03

Zapytam dzisiaj jedną kociolubną osobę.. Trzymajcie kciuki..
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto gru 20, 2005 8:40

aamms pisze:Zapytam dzisiaj jedną kociolubną osobę.. Trzymajcie kciuki..

Trzymamy :ok:
Monika & Ruda i Kropek. Za TM Bursztyn, Kocinka, Cykoria, Wodzik, Dyś i Zuzia..
Nasz wątek http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p10850216

Monika

 
Posty: 17879
Od: Pt lut 22, 2002 12:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto gru 20, 2005 9:03

Oczywiscie ze trzymamy
:ok: :ok:

nezumi

 
Posty: 1316
Od: Pon sty 31, 2005 22:19

Post » Wto gru 20, 2005 10:14

witam i dziekuje za zainteresowanie,
pan ktory mnie o to poprosił zostawił kota w pustym mieszkaniu, ktoś raz dziennie ( mam nadzieje) przychodzi i daje mu jeśc, on powiedział , że jak nie dom to schronisko, więc szukamy :lol:
"Niczego nie można cofnąć. Niczego nie można naprawić. Inaczej bylibyśmy wszyscy świętymi. W zamiarach życia nie leży nasza doskonałość. Miejsce doskonałości jest w muzeum"..

aga-lodge

 
Posty: 2581
Od: Wto paź 05, 2004 13:51
Lokalizacja: Łodź

Post » Wto gru 20, 2005 12:42

Komu domowego pieszczocha pesa? Komu?
"Idiotów jest niewielu, ale są tak sprytnie rozstawieni, że trafiasz na nich na każdym kroku."

mircea

 
Posty: 22005
Od: Śro lip 13, 2005 0:59
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto gru 20, 2005 12:52

Gdyby nie finanse, to bym sama wzięła, marzę o persie. Ale w tej chwili i bez tego martwię się stanem swoich finansów, wygląda katastrofalnie :(
Gość
 

Post » Wto gru 20, 2005 12:52

Ten gość to ja
Anka niezalogowana
 

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości