www.koty.civ.pl - przemile koty czekaja na domy

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon gru 12, 2005 14:04

Komu ślicznego kota?

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto gru 13, 2005 23:05

Dostałam email od nowej pani Barnaby. Na poczatku sie chowal i wychodzil tylko w nocy, ale sa postepy.
Domowe, jak zauwazylam, dluzej sie przystosowuja. Te z ulicy aklimatyzuja sie znacznie szybciej.


Wczoraj znajoma dzwonila do mnie zebym wziela na przechowanie kociaki 2 miesieczne typu whiskas. Ponoc ladne. Wlasciwie zlapany zostal na razie tylko jeden. Nie wiem w koncu dlaczego maja byc zlapane. Ale to jest osoba, ktora chce wszystko wylapac i uratowac.
Odmowilam. Niestety mam za duzo kotow, adopcje prawie zadne.

Nie wiem co zrobic. Pytala mnie wczoraj czy nie znam kogos kto by wzial kociaki na przechowanie. Ale nie znam nikogo takiego. Zreszta znalezienie kogos takiego graniczy z cudem.

Na mysl ze mam wziac kociaki, ktore mi zaraz zachoruja i umra to az mi sie slabo robi.

I ona twierdz, ze male, ładne to napewno szybko oddamy. Jak oddamy!!!!!!!!! Czarne z białymi łapkami tez były rozkoszne i małe w sierpniu i jakos nikt ich nie chce.
Rufus juz miał chetna pania, ktora jednak po namysle stwierdzila, ze chce malucha i wziela 6-tygodniowego. Liczmy ze emerytka utrzyma go przy zyciu.

Latem wzielam na przechowanie uroczego kociaka bialego w czarne latki.
Panie, ktore go znalazly, sie rozmyslily i chcialy go zabrac do siebie. Byla u mnie kuzynka (12 lat) i naparla sie zeby go zostawic bo taki slodki.
Koteczka do dzis czeka na dom i nikt jej nie chce.

Mal-gosia

 
Posty: 527
Od: Sob sty 17, 2004 23:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 19, 2005 21:38

w sobote oddalam Remiego do adopcji

pani chciala kocurka czarnego z bialymi łapkami, miala do wyboru Rufusa i Remiego
Remi normalnie jest malo towarzyski, a do tej pani podszedl, tracal laka, dal sie wziac na rece, nawet zaczal mruczec - wybrala jego
Bardzo sie ciesze - pani bardzo sympatyczna. Dzwonila potem ze Remi od razu zaprzyjaznil sie z psem.

Rufus nie ma szczescia. Mial juz 2 chetne i obie sie rozmyslily.

Dalej mam przewage czarnych:
- Rufus i Roxana - czarne z bialymi lapkami
- Cyryl czarny kocurek po dziadku
- czarna koteczka spod szkoly podstawowej - jeszcze nie wymyslilam jej imienia, bardzo mila, domaga sie glaskania, mruczy jak motorek

Mal-gosia

 
Posty: 527
Od: Sob sty 17, 2004 23:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 19, 2005 22:42

Mal-gosiu, spróbuj zrobić zdjęcia każdem z kotków i napisz jak ma na imię, to by ułatwiło sprawę

Fleur

Avatar użytkownika
 
Posty: 4244
Od: Sob paź 01, 2005 21:51
Lokalizacja: w DS

Post » Śro gru 21, 2005 0:50

Nie obraz sie ale jak czytam takie porady to naprawde
noz sie w kieszeni otwiera!

ja juz nie wiem co mam robic!!!!!!!!!!!!!!!!

strona www
http://www.koty.civ.pl istnieje od paru lat !!!!!!!!!!!!!!
kazdy kot ma duza galerie zdjec i opis!!!!!!!!!!!
place za ta strone www 250zl rocznie i jeszcze musialam dokupic miejsce bo jest zapchana zdjeciami
90% tej strony to zdjecia

zdjecia umieszczam w tym watku
umiescilam ogloszenia w tutejszym kaciku adopcyjnym i na koty.pl

czy ja wygladam na tlumoka z lasu????????????

co jeszcze moge zrobic????????????????


ok, spokojnie

droga Fleur, moze poradz mi co mam zrobic
gdize u boga ojca mam umiescic te zdjecia zeby je wreszcie ktos zauwazyl

dlaczego zdjec moich kotow nikt nie widzi, dlaczego opisow nikt nie czyta
moze Harry Potter je nakryl peleryna niewidka

co ja robie zle?????????????????????????????
Ostatnio edytowano Nie sty 22, 2006 22:07 przez Mal-gosia, łącznie edytowano 1 raz

Mal-gosia

 
Posty: 527
Od: Sob sty 17, 2004 23:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 21, 2005 0:55

Obrazek

Rufus

zostal oddany w grudniu 2006
Ostatnio edytowano Nie sty 22, 2006 22:08 przez Mal-gosia, łącznie edytowano 1 raz

Mal-gosia

 
Posty: 527
Od: Sob sty 17, 2004 23:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 21, 2005 1:03

Roxana - siostrzyczka Rufusa, znalazla dom w styczniu 2006
poczatkowo sie boczyla, ale jest coraz lepiej, mam wiesci od jej nowej pani
Ostatnio edytowano Nie sty 22, 2006 22:10 przez Mal-gosia, łącznie edytowano 1 raz

Mal-gosia

 
Posty: 527
Od: Sob sty 17, 2004 23:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 21, 2005 1:16

przepraszam, nie chcialam Cię zdenerwować
po prostu w wątku wystąpiła jakaś rotacja kociaków i pogubiłam się trochę jakie koty zostały, jak wyglądają, w jakim sa wieku... miałam chętnego na krówkę z Wwy, chciałam mu polecić którąś Twoją (ale i tak okazało się, że to już nieaktualne :( )
o istnieniu strony której linka podajesz nie miałam pojęcia :(
jak znajdę jakiegoś chętnego na kotka jak któryś z tych, które masz na pewno dam znać
no i cóż, trzymam kciuki, tyle mogę :(
Gość
 

Post » Śro gru 21, 2005 1:17

to byłam ja-Fleur
(nie wiedzieć czemu wylogowuje mnie forum mimo iż mam zaznaczone automatyczne zalogowanie 8O )
Gość
 

Post » Pt gru 23, 2005 21:20

po prostu mozna zwatpic!
po co ja w ogole zawracam sobie glowe ta strona www?

Mal-gosia

 
Posty: 527
Od: Sob sty 17, 2004 23:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt gru 23, 2005 21:52

Mal-gosiu, nie gniewaj sie
wydaje mi sie, ze najwiekszym problemem jest Twoje podejscie :(
czytalam kilka watkow, i na tej podstawie tak mi sie wydaje

zycze kickom domow jak najszybciej!!!

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Pt gru 23, 2005 23:27

Małgosiu, powiem Ci co jest nie tak

Tak jak pisała Beata- Twoje podejście do szukania domów kotom :roll:
Wiem, co mówię- znalazłam domy około 30 kotom. Różne były- od maluchów trikolorek po 10 letniego burasa bez łapki. Dyzia miała rozszczepioną wargę, Hope bardzo chore oczy. Domy znalazły wszystkie i obecnie nie mam żadnych kotów do adopcji. Wiesz dlaczego? Bo opisywałam każdego kota z sympatią, a nawet miłością. Bo dużo o nim opowiadałam, opisywałam charaktery. I nie narzekałam, ze wszystko jest do niczego, koty beznadziejne i i tak nikt ich nie adoptuje. Jeśli się w coś nie wierzy, to nie moze się udać, po prostu.

Nie traktuj proszę tego jako atak, to raczej rada, co zmienić.
Powodzenia! :)
Obrazek

saskia

 
Posty: 5042
Od: Pon gru 06, 2004 16:51
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 26, 2005 14:20

Na stronie www są opisane charaktery kotow "z miloscia".
Ale pewnie nikt z was tego nie czytal skoro tak piszecie.

Niestety nie wszystkie koty sa dokladnie opisane. Tylko moje.

Moi znajomi uwazaja ze wystarczy zrobic zdjecie i umiescic na stornie i stanie sie cud i kot znajdzie dom. Nie moge sie doprosic o teksty a przeciez nie znam charakterow tych kotow.

Tak czy owak jest to wszystko zalamujace, bo dowidzi ze jednak nie ogladacie tej strony www.

mam prawie 150MB zdjec a ciagle czytam wypowiedzi "zrob zdjecia kotom bedzie latwiej" - co ja mam zrobic z tymi zdjeciami??????????

Teraz piszecie ze mam zle podejscie bo nie ma opisow
OPISY SĄ na stronie www. Nie ma chyba sensu ich tu przeklejac. Wydaje mi sie ze wystarczy wkleic link - kliknij i przeczytaj - co za problem.

Mal-gosia

 
Posty: 527
Od: Sob sty 17, 2004 23:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 26, 2005 16:46

:) czy aktualnie są u Ciebie (lub w ogóle z tej strony www.koty.civ.pl ) koteczki (dziewczynki) koloru: czarna, czarna z białym, ruda, trikolor itp. byle by nie była bura (niestety), w wieku 2 do 2,5 miesiąca? mam chętną na taką kotkę :)

kotka byłaby wysterylizowana, mieszkałaby w domu, ale nie wychodziłaby, w domu są nastolatki (siostra 15 lat i brat 12) i pies (mieszka/śpi w domu, jada najczęściej gotowane jedzonko, to suczka, jeszcze nie wysterylizowana, bokserka, lubi wszystkie zwierzęta)
rodzice zgadzają się na kota, ale jej mama postawiła warunek właśnie dotyczący wieku i koloru...

tu pisze dziewczyna, która chce przygarnąć kotkę:
http://www.forum.miau.pl/viewtopic.php?t=36840

podałam jej już adres str. tego wątku :)

pozdrawiam

ps. a może by tak podwiesić ten wątek, żeby był cały czas na górze? :roll:
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto gru 27, 2005 1:39

Obawiam sie ze takiej kotki nie ma.

Ja sie boje brac maluchow bo czesto nie przezywaja. Nie chce juz stresow i smierci. Wole sie specjalizowac w doroslych - dluzej czekaja na adopcje ale mniej choruja i mniej umieraja.

Na mojej stronie sa takie banerki z telefonami. W sprawie malych kotow trzeba dzwonic na telefon "Jola".
Jola moze miec male koty ale ja juz stracilam watek jakie koty tam sa.

Ostatnio byl tam piekny kociaczek srebrzysty - ponoc jest teraz chory, jak zwykle.

U mnie najmlodsze byly kociaczkami w sierpniu, nie znalazly domow i teraz maja 7 miesiecy. Jak ten czas leci.
Roxana, Elitka i Remi wydaja sie takimi maluchami rozbrykanymi a niedlugo bedzie trzeba je sterylizowac.

Jeszcze a propo wypowiedzi wyzej:
nigdy nie pisalam ze moje koty sa beznadziejne. Akurat teraz mam bardzo atrakcyjne - duzo przymilnych, domowych, fajnych.

Niestety czasem sie zdarza ze kot dziczeje i jest klopot. W 95% taki kot w nowym domu staje sie spowrotem przymilny ale zawsze jest obawa ze jak sie tak nie stanie to go oddadza. Chociaz nie mialam jeszcze takiego przypadku.
Niestety byly przypadki ze ktos wzial maluszka, ktory mu wyrusl na dzikusa.

Mal-gosia

 
Posty: 527
Od: Sob sty 17, 2004 23:32
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości