W środę zdejmujemy u weta szwy. A oto kilka zdjęs Szcześciarza po zabiegu. W tej chwili czuje sie bardzo dobrze i pewnie w czwartek lub w piątek pojedzie do nowego domku. Kochajacego i dobredo domku
Lidka pisze:Az tak straasznie:((( O Matko Jedyna:((( Dlaczego tak daleko?
Wet amputował mu łapkę tak wysoko bo kociak nie miał w niej czucia. Jak by był zostawiony dłuższy kikut, to by się nim podpierał, a że w łapce nie ma czucia to by ją ranił i nawet by o tym nie wiedział