James & Quentin :) fotki strona 4

» Wto lis 22, 2005 19:29

niestety, żeby obraz był jasny i miarodajny, badanie musi być zrobione jak najszybciej po pobraniu. A jeśli nie ma możliwości oddania siuśków do badania od razu - powinny być przechowywane w lodówce. Z tego co piszesz, wynika że mocz stał półtorej godziny w temperaturze pokojowej - to mogło mieć wpływ na odczyn, flore bakteryjną, a w związku z tym i na białko.
Jeśli zaczyna się jakaś infekcja dróg moczowych, to jeszcze nie musi być problemów z siusianiem. Ale ze względu na obecność dwóch rodzajów kryształów, które wzajemnie się wykluczają - ja zrobiłabym badanie jeszcze raz. Żeby mieć potwierdzenie (lub zaprzeczenie) i odpowiednio dobrać dietę, bo przy szczawianach trzeba unikać zakwaszania, czyli karmy urologiczne odpadają, a z kolei przy struwitach - odwrotnie, zakwaszać trzeba :roll:

» Czw lis 24, 2005 23:30

I właśnie.. co robić w tym wypadku?

Jesteśmy w kropce szczerze mówiąc

Miał ktoś z Was doczynienia z takim przypadkiem który ma dwa rodzaje kryształów?:(

http://dragcave.net/user/beznadziejna · » Czw lis 24, 2005 23:34

Daisy miewa
trzeba tez pamietac, ze szczawiany nie zawsze pokazuja sie w badaniu
poniewaz szczawiany mozna jedynie wyplukac, nie mozna ich rozpuscic - wg mnie (i tak bylo to robione u Daisy) najpierw zajelam sie szczawianami
potem dopiero fosforany
czyli najpierw byla normalna karma, badanie moczu co 2 tyg.
dopiero potem lekkie, pod scisla kontrola, zakwaszanie moczu zeby pozbyc sie fosforanow (karma odpowiednia)

to niestety zostaje, my walczymy juz prawie 2 lata
czeste badania moczu i zmiana karmy w zaleznosci od wynikow
reagowanie na "przytykanie sie" kota
kilka razy robione USG w takich przypadkach, zeby wykluczyc szczawiany nadajace sie do usuwania operacyjnego

» Czw lis 24, 2005 23:37

Beata pisze:Daisy miewa
trzeba tez pamietac, ze szczawiany nie zawsze pokazuja sie w badaniu
poniewaz szczawiany mozna jedynie wyplukac, nie mozna ich rozpuscic - wg mnie (i tak bylo to robione u Daisy) najpierw zajelam sie szczawianami
potem dopiero fosforany
czyli najpierw byla normalna karma, badanie moczu co 2 tyg.
dopiero potem lekkie, pod scisla kontrola, zakwaszanie moczu zeby pozbyc sie fosforanow (karma odpowiednia)

to niestety zostaje, my walczymy juz prawie 2 lata
czeste badania moczu i zmiana karmy w zaleznosci od wynikow
reagowanie na "przytykanie sie" kota
kilka razy robione USG w takich przypadkach, zeby wykluczyc szczawiany nadajace sie do usuwania operacyjnego

Quentin duużo pije, to chyba dobrze na szczawiany. Będziemy kontrolować na bieżąco mocz, kupiliśmy mu dużą miskę do wody aby mógł dużo pić