Kocianny... Coś się kończy :( coś się zaczyna :)

[Kicorek]

Dobra, ciumkanie ciumkaniem, a jak wzajemne relacje między pannami?

[Akineko]

Fakt, Irenka nie ciumka, ale mruczy jak traktor i ugniata - niestety z pazurami Do mruczenia się przyzwyczaiłam, ale takie udeptywanie może nieźle wybudzić

[Beauty&Beast]

Ja chyba coś przegapiłam... Gratuluje zwiększonego współczynnika zakocenia

[Petroniusz]

Dziękuję za gratulacje

Dobra, ciumkanie ciumkaniem, a jak wzajemne relacje między pannami?

Aga, przyjedź i sama zobacz Zapraszam

Moim zdaniem - choć bez miłości - jest nieźle Tzn. nie ma wzajemnej toalety (nie przyłapałam ich na tym w każdym razie), ale kocianny tri polują na siebie ewidentnie zabawowo, mimo zdarzających się czasami syków i warczenia nie wygląda to groźnie. Zdarza się, że mam na kolanach dwa koty tzn. rozłożoną na kolanach Banshee czy Skierkę i wessaną we mnie jak wampirek Mori, jakoś im ta bliskośc nie przeszkadza.
A kiedy wracam do domu, witają mnie na ogół trzy zaspane koty i zaczynają powitania od wyciągania się na drapaku, wszystkie trzy

[Kicorek]

Bardzo chętnie wpadnę, w przyszłym roku
Cieszę się, że jest dobrze. A będzie jeszcze lepiej

[Petroniusz]

Fruwająca Mori:

Czaimy się:

Bawimy:


Banshee łapencja:

Wampiria:


Skierencja:


Niestety, cyfrówke oddałam koleżance, buuu, więc następne fotki nie wiem, kiedy Te zdjęcia robił TZ Tishy

[PumaIM]

Fruwająca Mori:

Ach, jaki wdzięczny piruet

[Aniutella]

Super dziewczyny

[Kicorek]

Fruwająca Mori:

Świetne!

W ogóle wszystkie foteczki pięknych koteczek są piękne!

[AGA-cka]

fajnie, ze Ci się stadko w miarę dogadało

[Kicorek]

A co tu tak cicho?

[Petroniusz]

Bo odsypiam (na jawie) zarwaną noc - zarwaną głównie przez Mori, która traktuje mnie jako trampoline i obiekt łowów
Skuteczna z niej bestia - budzik nie odnosił efektu przez dwie godziny, a zerwałam się w try miga, kiedy Mori użarła mnie w nogę
Fotek nowych niestety nie ma, bo cyfrówkę oddałam koleżance.

A tak serio, to niestety mam problemy z zalogowaniem się w domu na miau (od czasu update'u) , a w pracy nie zawsze jest czas i wena, żeby coś napisać.
Ale może wpadniesz z inspekcją, Kicorku?

[Kicorek]

Bardzo chętnie . Ale u mnie wgrę wchodzą tylko weekendy.
I jak się wykuruję, bo jakieś przeziębienie złapało mnie tydzień temu i nie puszcza
I muszę agis zwerbować do towarzystwa, bo mieszkasz na końcu świata

Mori dba, żebyś za długo się nie wylegiwała w łóżku. Kochana kicia
A jak Skierka i Banshee?

[Petroniusz]

Skierka i Banshee wzbogaciły się dzisiaj w toyotę (no, może fiata ), a ja uszczupliłam swoje chude konto
Jako że ich łączna waga dwóch dorodnych kociann (a na szczepienia i odrobaczanie zabierałam je zazwyczaj w duecie) przekroczyła obciążenie, które traktuję jako znośny balast, dokonałam pewnego zakupu w Animalii.
Toyotka (tudzież fiat) wygląda tak: http://animalia.pl/produkt.php?kat=50&id=3696

W związku z tym zakupem dotychczasowy "pojazd spacerowy" przejdzie na wyłączne użytkowanie Mori (i ewentualnych przejściowych lokatorów łazienki ), no, chyba że pojedyncza kocianna mi zachoruje (tfuuuuuuuuuuuuu!... Żadnych chorób, no )

[Anja]

Ty lepiej uwazaj, zebys rano nie obudzila sie zamknieta za kratkami