Mysza pisze:Atka pisze:Pisałam, widzę, sobie a muzom
nie, ja czytałam![]()
ale sytuacja się skomplikowała skoro Stasiowe łyse najprawdopodobniej jest grzybem. Z tego powodu go na pewano nie oddam do świąt, a więc do oopieki pozostaje i on, a o grzybku muszę przecież powiadomić. Nie powinien w tak krótkim czasi enikogo zarazić, zwłaszcza, że będzie leczony, ale kto to wie...![]()
Po tygodniu smarowania wydaje mi się, że on nie powinien specjalnie zarażać? Kto by go nie wziął, ryzykuje tak samo, bo wszyscy mamy koty

A robisz coś chłopakom, żeby tego grzybka nie podłapali?