SylwiaK pisze:Ano właśnie, tu pojawia się problem - koleżanka powiedziała, że może np. ośmiotygodniowy. Z drugiej strony ma być już zaszczepiony.Poza tym chcę sie wypytać jakie doświadczenie ma ta "przyjaciółka" z kotami. Bo dla początkującej osoby ośmiotygodniowy może być problematyczny. Nie uważacie?
Osmiotygodniowy, to bedzie najwyzej odrobaczony. A i to nie zawsze.
Takie maluchy bezproblemowe nie sa. Od sraczki, przez katarki po zatwardzenia. Sam mniod.
Powiem tak: na razie chciałabym się dowiedzieć jakie są w ogóle możliwośći. W poniedziałek będę koleżanke męczyć o wszystkie szczegóły dotyczące jej przyjaciółki. Przede wszystkim będę namawiała, żeby to jednak nie była "niespodzianka" - żeby przyjaciółki razem pooglądały sobie kotki. Przecież między kotem a człowiekiem też powinno coś zaiskrzyć, prawda? Żeby uniknąć niepotrzebnych powrotów.
Więc, jeśli wiecie o jakichś udomowionych kotkach to proszę o linki.
Przejzyj prosze kociarnie.