Staś MT (W-wa)- pojechał już do siebie.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt gru 16, 2005 10:33

taki rog by nawet pasowal, mam w domu figurke jednorozca i mi sie kojarzy ze Stasiem jak patrze na zdjecie w podpisie Myszy:)

eurydyka

 
Posty: 4809
Od: Śro paź 13, 2004 15:05
Lokalizacja: warszawa/szwajcaria

Post » Pt gru 16, 2005 11:06

Mysza pisze:
tajdzi pisze:albo mu róg rośnie

Stasiorożec? :ryk:


Raczej Stasiodiabełek :twisted:
Permanentny brak czasu...

Atka

Avatar użytkownika
 
Posty: 11517
Od: Wto maja 20, 2003 11:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt gru 16, 2005 11:14

Mysza pisze:ObrazekObrazekObrazekObrazek

Staś się powoli szykije na Święta :lol:


Rozwalajace. Znalam tylko jedna taką niańke jak Twoje kocury. Niezyjaca juz bokserka mojego brata, ktorej chomik przesiadywal na lbie, krolik sie tulil do snu, a jamniczka miala taka opieke, ze nikt nie chowal przed nia butow ani niczego. Za swoje zaslugi dostala ksywe "Niania". :lol:
Ostatnio edytowano Pt gru 16, 2005 11:46 przez Arcana, łącznie edytowano 1 raz

Arcana

 
Posty: 5727
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt gru 16, 2005 11:28

ja kcem zeby Mysza zaczela organizowac obozy wychowacze dla kociambrów :crying: tzn zeby Migdal i Budrys byli wychowawcami :crying:

zglaszam mojego predatora Ryska :mrgreen:

Ada

 
Posty: 3248
Od: Wto lis 18, 2003 13:25
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Pt gru 16, 2005 11:37

Ada... jak tylko oddam Staśka, przy kolejnych kociętach, dawaj Ryska :twisted:
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pt gru 16, 2005 11:37

Puchary Migdala za urode to pryszcz w porownaniu z charakterem i robotą na co dzien obu chlopakow. Odwalaja za Mysze 3/4 pracy. I co z tego maja? Kiepskie zarcie antykrysztalowe. :twisted:

Arcana

 
Posty: 5727
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt gru 16, 2005 12:06

Arcana pisze:Puchary Migdala za urode to pryszcz w porownaniu z charakterem i robotą na co dzien obu chlopakow. Odwalaja za Mysze 3/4 pracy. I co z tego maja? Kiepskie zarcie antykrysztalowe. :twisted:


tego też nie mają bo Stasiek Diabeł z rogiem na czole wyżera im wszystko :twisted:
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Pt gru 16, 2005 12:34

Mysza pisze:Ada... jak tylko oddam Staśka, przy kolejnych kociętach, dawaj Ryska :twisted:

8O Mysza, Rysiek wymaga specjalnego nadzoru :twisted: tym bardziej przy dzieciach :twisted: moze ich na zła droge sprowadzic egoisty podgryzacza :wink:
chetnie Kicionka na jakas odnowe bym wysłała z takim kumplem jak Migdał czy Budrys, nalezy mu sie po tak stresujacym towarzystwie przez cale zycie :wink:


jak patrze na te zdjatka to mi sie wydaje ze smarujesz kociambry masłem albo kocimietka ze takie slodziaki sa :mrgreen: przyznaj sie jak Ty wychowałas tak chlopaków :love:

Ada

 
Posty: 3248
Od: Wto lis 18, 2003 13:25
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Pt gru 16, 2005 12:42

tajdzi pisze:
Arcana pisze:Puchary Migdala za urode to pryszcz w porownaniu z charakterem i robotą na co dzien obu chlopakow. Odwalaja za Mysze 3/4 pracy. I co z tego maja? Kiepskie zarcie antykrysztalowe. :twisted:


tego też nie mają bo Stasiek Diabeł z rogiem na czole wyżera im wszystko :twisted:


No, no, tylko nie diabeł!!!!! :twisted:
Jowita niezalogowana
Gość
 

Post » Pt gru 16, 2005 12:50

Anonymous pisze:
tajdzi pisze:
Arcana pisze:Puchary Migdala za urode to pryszcz w porownaniu z charakterem i robotą na co dzien obu chlopakow. Odwalaja za Mysze 3/4 pracy. I co z tego maja? Kiepskie zarcie antykrysztalowe. :twisted:


tego też nie mają bo Stasiek Diabeł z rogiem na czole wyżera im wszystko :twisted:


No, no, tylko nie diabeł!!!!! :twisted:
Jowita niezalogowana


tego też nie mają bo Stasiek Stasiorożec z rogiem na czole wyżera im wszystko :wink:
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Sob gru 17, 2005 16:34

widzialam dzis w lecznicy ogloszenie Stasia 8)
czy fotki nie moglyby byc inne? jakies takie malo atrakcyjne sa te na ogloszeniu :roll:

jak tam domniemany grzybek?

PS. przejelam lecznicowa Flegamine, czy Stas tez tak strasznie sie po niej plul???

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Sob gru 17, 2005 18:32

Staś flegaminę łykał jak najlepszy smakołyk, bo dostawał ją razem z lakcidem.


Łysa plama na główce, to najprawdopodobniej grzybek :( Wyszło trochę sierści naokoło i z placka wielkości 1 grosza jest placek jajowatej dwuzłotówki. Na szczęście więcej zmian nie stwierdzono. Przespacerowaliśmy się do apteki i kupiliśmy Pimafucort do smarowania. No i mamy się smarować, za dwa tygodnie zobaczymy jak skalp zarasta.

W związku z tym, że Staś postanowił jeszcze jakiś czas u mnie pomieszkać (bo nie wierzę że ktoś go weźmie z grzybem (właśnie mi chętna z tego powodu zwiała)) robi mi się problem Świąteczno- Sylwestrowy. Muszę prosić Was o pomoc.
Wyjeżdżam 23-26.XII i 30.XII-1.I . Opieka nad moimi kotami to nie problem, im wystarczy dać jeść raz dziennie, albo nawet co drugi dzień.
Problem zrobił się ze Stasiem... Staś powinien mieć czółko smarowane dwa razy dziennie. Myślę, że jakby trzeba było to i raz dziennie by musiało wystarczyć. Za kilka dni smarowania już nie powinien strasznie zarażać No ale to jest kociak, on musi jadać cząęściej niż co dwa dni :( Ze mną przetrenował już jadanie dwa razy na dobę :oops: , najdłużej musiał 14 godzin wytrzymać, więc dwa razy by wystarczyło. Myślę też o tym by na te dni wyjazdu przerwać dietę moim kotom :( i zostawić w miskach np suchego RC FITa . Nałożenie suchego do kilku misek zmniejszy częstotliwość karmienia... Staś bez problemu zje to co wujkowie.
Powiem krótko. Idealnie by było jakby ktoś go wziął na przechowanie, albo mógł podjechać dwa razy dziennie. Mogło by też być raz dziennie... Smarowanie, karmienie na miejscu mokrym + pełne miski suchego.
Nie wiem co mam zrobić, a obiekt moich kłopotów leży mi właśnie na kolanach, mruczy i podgryza mnie. Sam przyszedł... Do mnie, nie do moich kotów...

:(
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Sob gru 17, 2005 18:41

Pisałam, widzę, sobie a muzom :evil:
Permanentny brak czasu...

Atka

Avatar użytkownika
 
Posty: 11517
Od: Wto maja 20, 2003 11:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob gru 17, 2005 18:54

Atka pisze:Pisałam, widzę, sobie a muzom :evil:

nie, ja czytałam :oops:
ale sytuacja się skomplikowała skoro Stasiowe łyse najprawdopodobniej jest grzybem. Z tego powodu go na pewano nie oddam do świąt, a więc do oopieki pozostaje i on, a o grzybku muszę przecież powiadomić. Nie powinien w tak krótkim czasi enikogo zarazić, zwłaszcza, że będzie leczony, ale kto to wie... :( :oops:
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Sob gru 17, 2005 18:56

Mysza, jak rozumiem, podjechanie w swieta byloby tez po to, zeby malucha posmarowac?
Ja raz dziennie dam rade, dwa razy nie - ale moze ktos rano a ja np. wieczorem, albo odwrotnie?
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 21 gości