» Śro gru 14, 2005 22:12
Jedna uwaga: OBIECAŁAM, że domki będą docelowe.
I druga: schronisko, do którego mają trafić koty nie należy do tych, które znamy z wielu przykrych wątków (nie chcę podawać konkretnych nazw, żeby nikt się nie poczuł urażony). Co nie zmienia faktu, że ZAWSZE schronisko czy azyl pozostaje schroniskiem czy azylem...
I wyjaśnienie co do Asi: ona do schroniska nie trafi, pani weźmie ją ze sobą, jeśli nie znajdziemy dla niej domu. Ale Asia jest tak śliczna i miła, że prawdopodobnie ktoś by ją chętnie wziął, bo to naprawdę urocze stworzenie. I wtedy pani mogłaby wziąć ze sobą innego kota, trudniejszego do adopcji... Tak więc Asia szuka właściwie domu dla siebie, żeby pomóc komuś innemu... Operacja oczodołu zapewne w sobotę, wreszcie przestanie jej się to babrać...