Schronisko w Jozefowie. Koty czekaja na dom, str.1

» Wto gru 06, 2005 17:13

Paskuuuudna pogoda, deszcze jakieś.... a kotki w budkach, smutne, czekają aż je ktoś pokocha.... :cry:

Jak udała sie akcja w Selgrosie?
Czy ktoś był ostatnio w schronisku....?
Mizianka koteczki...

» Czw gru 08, 2005 11:07

chyba nikt nie byl.Ja jestem uziemiona-chore gardlo.O akcji wyczytalam w gazecie.Mam nadzieje ze udalo sie zebrac duzo rzeczy.Pogoda faktycznie paskudna

» Pon gru 12, 2005 17:17

No to hop

» Pon gru 12, 2005 17:35

Ja byłam
ale aparat mi siadł
koleżanka robiła fotki

Są 3 przecudne maleńkie trikolorki. Prawie całe białe w kolorowe różne łatki
CUUUDAAA! ale niestety prawie dzikie

Jest piękny tygrys podobny do Migdała Myszy

Jest srebrny maluszek, który nie wiem czemu nadal tam jest

Ogólnie zakichane towarszystwo okrutnie

» Wto gru 13, 2005 9:56

Kurde

Czy ktoś może zabrać znów jakieś maluszki?

» Wto gru 13, 2005 10:27

Mysza pisze:Kurde

Czy ktoś może zabrać znów jakieś maluszki?

Właśnie

Ten srebrny trzyma się ostatkiem sił (w sensie - zdrowia trzyma się ostatkiem sił)
Trikoloreczki są przepiękne, ale lekko dzikie
Tygrysek śpioszek
cała masa czarnuszków przytulasków
i burasków cudniasków

Pomocy :cry:

Ja jadę w sobotę zabieram sznaucerkę
Jeżeli ktoś życzy -mogę podrzucić

» Wto gru 13, 2005 10:32

nie mam nadal zdjęć kociaków, koleżanka miała mi przesłać, ale nie przesyła...
wyglądają bardzo podobnie do tych
Obrazek

» Wto gru 13, 2005 11:26

są zdjęcia
nie za dobrej jakości

Obrazek

Zakichane towarzystwo

Obrazek

On jest rozkoszny. Cudowny. Piękny. Ratować go trzeba

Z tyłu piękny kot/kota (jak próbowałam zajrzeć pod ogonek było niezadowolone, więc niewiem) Umaszczenie ma cudne. Takie posypane solą. I śliczności czarnuszkowe. Zakatarzone okrutnie

Piękne pręgowane cudo. Spało prawie cały czas. Potrzebny domek czasowy na wyleczenie

i te cudaki. Trikoloreczki. Uciekły jak podeszłam. Mają szanse na dom, ale trzeba je zabrać, bo się rozchorują

» Wto gru 13, 2005 11:33

ja dopiero po Sylwestrze :crying:

» Wto gru 13, 2005 12:01

Śliczne są te kotki.... :flowerkitty:

U mnie jeszcze są miejscówka zajęta.... Do tego muszę najpierw zafundować Lucynce operację oka, a to się odwleka właśnie ze względu na maluchy

Potem jeszcze pewnie będzie okres rekonwalescencji (mam nadzieję że niedługi

)
Czy schronisko ma w końcu stronę internetową?

Tak naprawdę to tylko wyrwanie ich ze schroniska daje im możliwość na znalezienie domu

» Wto gru 13, 2005 12:05

Akineko pisze:Śliczne są te kotki....
U mnie jeszcze są miejscówka zajęta.... Do tego muszę najpierw zafundować Lucynce operację oka, a to się odwleka właśnie ze względu na maluchy
Potem jeszcze pewnie będzie okres rekonwalescencji (mam nadzieję że niedługi )
Czy schronisko ma w końcu stronę internetową?
Tak naprawdę to tylko wyrwanie ich ze schroniska daje im możliwość na znalezienie domu

Stronę ma
ale bez kotów

http://dragcave.net/user/beznadziejna · » Wto gru 13, 2005 12:09

biedactwa

bede negocjowac jutro z nasza pania doktor dokooptowanie do moich Bozonarodzeniowych Glutkow tego srebrnego
wiecej na razie nie moge :crying:

http://dragcave.net/user/beznadziejna · » Wto gru 13, 2005 15:20

podniose

tajdzi pisze:
i te cudaki. Trikoloreczki. Uciekły jak podeszłam. Mają szanse na dom, ale trzeba je zabrać, bo się rozchorują

moze przynajmniej te maluchy ktos zabierze, please....

» Wto gru 13, 2005 15:29

Te kruszynki powinien zabrać ktoś, kto wie jak opiekować się dziczkami

Ktoś, kto nie umie, na pewno sobie z nimi nie poradzi:(
syczą, uciekają... Tu potrzebna jest dobra zakocona dusza

Proszę... może ktoś ma trochę czasu i miejsca?

http://dragcave.net/user/beznadziejna · » Wto gru 13, 2005 23:05

tajdzi pisze:Te kruszynki powinien zabrać ktoś, kto wie jak opiekować się dziczkami
Ktoś, kto nie umie, na pewno sobie z nimi nie poradzi:(
syczą, uciekają... Tu potrzebna jest dobra zakocona dusza

Proszę... może ktoś ma trochę czasu i miejsca?

moze ktos jednak? :cry:

Schronisko w Jozefowie. Koty czekaja na dom, str.1

Kto przegląda forum