Klimek ma zwyczaj wylegiwać się w wannie, w wannie też bawi sie z Kamilką - wzdłuż wanny biegnie grzejnik c.o. i wanna jest zawsze cieplutka.
Wieczorkiem napuszczałam wody na kąpiel a kochany Klimeczek całym rozpędem wkoczył do wanny - nawet nie wrzasnął, na moment skamieniał w wodzie po kolana, a potem wyskoczył - prawie pionowo do góry
Późnym wieczorem zajrzal do pustej wanny - najpierw stojąc na podłodze zajrzał w kilku miejscach, póżniej wszedł na krawedź, dokładnie obejrzał dno, ostrośnie zsunłał najpierw jedną,. potem drugą łapkę po ściance, upewnił się, że sucho i zadowolony rozłożył się na suchym i ciepłym dnie. Za chwilę dołączyla do niego maniunia Kamilka - i zaczęła się zwykła zabawa w zapasy
