Szczęściarz - zdj.str.7 (po amputacji)Nowy domek już jest!

[Jowita-75]

Idziemy do weta na zabieg.
Muszę coś wymyślić bo Szczęściarz budzi mnie regularnie w środku nocy na mizianie, to bardzo miłe ale ja wstaje wcześnie rano i jestem nieprzytomna. Najprościej byłoby zamykać drzwi ale przecierz nas nie ma cały dzień w domu i on chce sie nami nacieszyć. Poza tym przegania moje kocice kiedy do mnie podchodzą. On myśli ze jestem jego własnością One za to w odwecie załatwiają sie do jego kuwety

[Jowita-75]

Po nowy domek do góry kociaku

[Szymkowa]

Do góry, Szczęściarzu, do szczęśliwego domku.

[Jowita-75]

Wet mówi, że jeszcze trzy zabiegi i jak nie będzie widać poprawy to trzeba bedzie łapkę amputowac

[justin888]

Szczęściarz na górę

[covu]

za wypasny domek dla szczesciarza trzymam kciuki

[Jowita-75]

Po domek kociaku

PRZYSTOJNY kocur jeszcze do wziecia

[covu]

rozczula mnie ta jego lapka...
nie boli go to??
biedaczek... biedniutki maly kotecek
niech ktos go pokocha...
DOMKU!!!

[Jowita-75]

rozczula mnie ta jego lapka...
nie boli go to??
biedaczek... biedniutki maly kotecek
niech ktos go pokocha...
DOMKU!!!

Właśnie w tym problem że go nie boli , jak by go bolała to by ja jakoś chronił przed urazami a ja już bym sie postarała łapkę wyleczyć. On w tej łapce wcale nie ma czucia Jeśli stan łapki się nie polepszy po zabiegach u weta i rehabilitacji domowej to w przyszłym tygodniu łapki juz nie będzie

[Gość]

cześć, jestem koleżanką Jowity i mam najlepszą wiadomość na świecie-

SZCZĘŚCIARZ ZNALAZŁ DOM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

zabiera go moja kuzynka, jest kochającą i odpowiedzialną osobą, bierze go bez względu czy będzie miał łapkę czy nie, ona chce go beinteresownie pokochać, dać mu dom na jaki zasługuje, a jednak ma szczęście

pozdrawiam Was wszystkich, miłośniczka kotów- Ania

[mircea]

cześć, jestem koleżanką Jowity i mam najlepszą wiadomość na świecie-

SZCZĘŚCIARZ ZNALAZŁ DOM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

zabiera go moja kuzynka, jest kochającą i odpowiedzialną osobą, bierze go bez względu czy będzie miał łapkę czy nie, ona chce go beinteresownie pokochać, dać mu dom na jaki zasługuje, a jednak ma szczęście

pozdrawiam Was wszystkich, miłośniczka kotów- Ania

Aniu - to najlepsza wiadomość dzisiaj!!

Mam nadzieję, że Szczęściarzowi bedzie szczęście nadal sprzyjało i uda się także ocalić łapkę

[covu]

cześć, jestem koleżanką Jowity i mam najlepszą wiadomość na świecie-

SZCZĘŚCIARZ ZNALAZŁ DOM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

zabiera go moja kuzynka, jest kochającą i odpowiedzialną osobą, bierze go bez względu czy będzie miał łapkę czy nie, ona chce go beinteresownie pokochać, dać mu dom na jaki zasługuje, a jednak ma szczęście

pozdrawiam Was wszystkich, miłośniczka kotów- Ania

Aniu - to najlepsza wiadomość dzisiaj!!

Mam nadzieję, że Szczęściarzowi bedzie szczęście nadal sprzyjało i uda się także ocalić łapkę

boziu kochany jak ja sie ciesze strasznie

to waspaniala wiadomosc!!!

[Gość]

ja też się strasznie cieszę bo już zaczęłam tracić nadzieję- dałam ogłoszenie na allegro, porozwieszałam w sklepie, u mnie wpracy, na poczcie i nic ale w końcu się udało, jestem strasznie szczęśliwa tym bardziej, że jest to osoba, którą znam, będę miała cały czas wiadomości o nim, ja będę go widywać i Jowita oczywiście też jeżeli tylko będzie chciała choć jestem pewna, że tak bo jak z nia dzisiaj rozmawiałam, to od razu zastrzegła sobie, że chce mieć możliwość odwiedznia Szczęściarza, a odnośnie łapki to jak się nie uda to trudno, sama miałam kota, który iał niesprawną łapkę i w niczymmu to nie przeszkadzało, niestety niedawno odszedł [*] zostały mi jeszce dwa koty i pies, ale bez faziego jest bardzo smutno, ale i takbardzo się cieszę, że innym kochanym stworzonkom się udaje i dostają to na co w pełni zasługują
Ania

[Gość]

cieszę się bardzo, że istnieje takie forum, Wy jesteście cudowni i macie wielkie serducha ale jest tu tyle kociego nieszczęścia, że mam łzy w oczach, przecież one na to nie zasługują, to niesprawiedliwe.......
Ania

[Jowita-75]

Witam !
DOBRE WIEŚCI Szczęściarz znalazł dom !
Będzie mieszkał we Wrocławiu i będę mogła go w każdej chwili odwiedzać. Jestem naprawdę szczęśliwa. Dziś ide znów do weta i zobaczymy jak bedzie. Pojedzie do nowego domu po ewentualnym zabiegu i oczywiście jak wydobrzeje. Cieszę się tak badrzo ze aż mi tchu brakuje. Pozdrawiam i myślę , że tym razem to będzie kochający domek na całe kocie życie.

Chciałam podziękowac Wszystkim którzy podtrzymywali mnie na duchu i nie dali stracić nadzieii
to najlepszy prezeny na Święta