, ale chyba najważniesze, że dobre i kochające i takie na zawsze 
Maleńki Louis ma domek. Transport Łódź-Lublin b. potrzebny !
Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
Kciuki za domki tylko szkoda, że osobne , ale chyba najważniesze, że dobre i kochające i takie na zawsze
, ale chyba najważniesze, że dobre i kochające i takie na zawsze moja trójka 
Punto [*] 03.08.2013.
Punto [*] 03.08.2013.
- Posty: 4028
- Od: Pt paź 21, 2005 20:03
- Lokalizacja: Dąbrówka/koło Poznania
dzioby125 pisze:Kciuki za domki tylko szkoda, że osobne
- Posty: 8667
- Od: Śro sie 24, 2005 9:54
- Lokalizacja: kraków
Jutro Leyla jedzie do swojego domu:)
I Państwo bardzo poważnie myślą o sterylizacji
I Państwo bardzo poważnie myślą o sterylizacji
- Posty: 5042
- Od: Pon gru 06, 2004 16:51
- Lokalizacja: Łódź
No to cudownie, na pewno będzie jej tam dobrze!!!! Powodzenia mała ślicznotko 
moja trójka
Punto [*] 03.08.2013.
Punto [*] 03.08.2013.
- Posty: 4028
- Od: Pt paź 21, 2005 20:03
- Lokalizacja: Dąbrówka/koło Poznania
-
- Posty: 14568
- Od: Śro paź 05, 2005 19:10
- Lokalizacja: moose county
Nie smuć się, przecież znalazłaś dla niej najcudowniejszy domek!!!!
moja trójka
Punto [*] 03.08.2013.
Punto [*] 03.08.2013.
- Posty: 4028
- Od: Pt paź 21, 2005 20:03
- Lokalizacja: Dąbrówka/koło Poznania
- Posty: 5042
- Od: Pon gru 06, 2004 16:51
- Lokalizacja: Łódź
-
- Posty: 15173
- Od: Sob cze 05, 2004 11:34
- Lokalizacja: Łódź
- Posty: 4028
- Od: Pt paź 21, 2005 20:03
- Lokalizacja: Dąbrówka/koło Poznania
- Posty: 2865
- Od: Pt lip 22, 2005 19:45
- Lokalizacja: Łódź
Leyla szaleje w nowym domku z myszkami i piłeczkami 
Od razu dogadała się z psem, za to z kicią rezydentką na razie nie. Niestety, od wczoraj w ogóle się nie załatwiała, ale to pewnie ze stresu i minie.
Louisa zabrałam od rodziców do siebie i poznawał wczoraj moje koty- są na etapie niegroźnego syczenia z Tajgą i kompletnego olewactwa z Bursztynem
Niestety Louis bardzo tęskni za Leylą Właściwie on nigdy nie bawił się sam...
Mam nadzieję, że szybko znajdzie zakocony domek
Od razu dogadała się z psem, za to z kicią rezydentką na razie nie. Niestety, od wczoraj w ogóle się nie załatwiała, ale to pewnie ze stresu i minie.
Louisa zabrałam od rodziców do siebie i poznawał wczoraj moje koty- są na etapie niegroźnego syczenia z Tajgą i kompletnego olewactwa z Bursztynem
Niestety Louis bardzo tęskni za Leylą
Właściwie on nigdy nie bawił się sam...
Mam nadzieję, że szybko znajdzie zakocony domek
- Posty: 5042
- Od: Pon gru 06, 2004 16:51
- Lokalizacja: Łódź
- Posty: 2865
- Od: Pt lip 22, 2005 19:45
- Lokalizacja: Łódź
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości