Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia

[Iśka]

To dobrze.
Przytulak z niej niesłychany, żeby jeszcze wydalać do kuwety umiała, jechałabym do Bydgoszczy upraszać o umożliwienie mi jej adopcji

[hszalkowska]

Zgłaszam propozycję!!!! Kalendarz w którym temetem wiodącym byłyby pozycje śpiących kotów Mirki. Mireczko mam nadzieję że zebrałabyś 12 takich zdjęć. To wprost cudo

[mirka_t]

Gdyby ktoś zrobił zdjęcia jak ja śpię obłożona kotami to by dopiero było ciekawe. Dzisiaj w nocy naliczyłam 9 kotów na tapczanie. Suczka dołącza do nich, kiedy to jej pan idzie do pracy. Ludzie mówią, że skórki kocie dobre są na chore korzonki. Mądrzejsi ludzie mówią, że żywe koty dobre są na chore korzonki. Ja po nocy z moimi kotami wcale nie czuję się zdrowa. Jestem obolała i niewyspana. Na dodatek nie wiem, czemu budzę się, kiedy kotów nie ma obok mnie.

[hszalkowska]

Bo robi ci się za wygodnie. Komfort samotnego spania cię przeraża i podświadomie się budzisz.

[Olinka]

To moje ulubione , te noski różowe do schrupania!

A nowa kicia - przepiękna, dobrze, że ją zabrałaś od baby!

[mirka_t]

Dziś zakończył swoje krótkie życie Jogi.

[Ella]

Bardzo mi przykro

[Klaudia]

[Iśka]

bardzo Ci współczuję , szkoda go.

[saskia]

Strasznie mi przykro

[Fraszka]

[hszalkowska]

Tak strasznie ci współczuje Mireczko. On już bryka za tęczowym mostem. Mam tylko nadzieję że jego siostra Klementynka JEST i BĘDZIE ZDROWA.

[Olinka]

Przykro mi!
Taki był piękny i kochany - mały, biały Jogi.

[Aniutella]

[Agn]

Przykro mi