Toff i Tiv i MYSZ!!!

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Czw lis 24, 2005 13:18

izaA pisze:a tu już mija trzeci miesiąc...a u innych to trwa dwa dni...buuuuu...dlaczego ja mam zawsze pod górę.....


No jakbym siebie słyszała :evil:.
Mamy po prostu koty z charakterkami :twisted:.
Ty - Otisa, a ja smoczycę Soyę.

Tika

 
Posty: 9694
Od: Pon sie 02, 2004 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Wto lis 29, 2005 18:57

Co nowego u Soyki i Toffulka? :D
Mam nadzieje ze juz sie coraz lepiej dogaduja! 8)

Napisz cos w wolnej chwili :)
i wez pod uwage ze odkopalam Twoj watek az z 7 strony ;)
Sara i Rocky
Obrazek Obrazek

Kama

 
Posty: 2088
Od: Pon cze 10, 2002 17:00
Lokalizacja: POZNAŃ

Post » Wto lis 29, 2005 19:53

Napisz cos czytam ten watek i mam niestety swiadomosc ,ze inni tez ciezko maja.Mi lzej a tobie zycze aby sie cudnie dokocily wtedy bede miala nadzieje,ze i u mnie to nastapi :lol: Ale namieszalam.
Obrazek

123

 
Posty: 3114
Od: Sob paź 29, 2005 14:53
Lokalizacja: warszawa

Post » Śro lis 30, 2005 12:23

Nie piszę, bo niestety zadnej poprawy nie widzę :evil:. Soya nadal krzyczy na Toffu, a jak się znajdzie zbyt blisko, to paca go łapą :evil:.
Twarda sztuka z niej :roll:.
Ze zwycięstw, to chyba tylko jedno w ostatnim czasie. Wczoraj Soya pierwszy raz pozwoliła wejść Toffu na JEJ :wink: łóżko 8O - no w szoku byłam kompletnym, bo normalnie, to nawet jak Toffu obok przechodzi, to klnie siarczyście :evil: i stara się go pacnąć z góry. Może dlatego, że ja siedziałam na łóżku i na nią patrzyłam nie odważyła się?
Chciałabym, żeby to była jakaś zmiana, a nie incydent - będę nadal obserwować i meldować o wszystkim 8).
Pozdrowienia dla wszystkich czytających ten wątek!

Tika

 
Posty: 9694
Od: Pon sie 02, 2004 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Śro lis 30, 2005 12:41

A ja widzę poprawę u Was(może dlatego, że z boku obserwuję).Podobne etapy przebiegały u nas. Najpierw wspólne jedzenie, po jakimś czasie wspólne spanie nocą z nami na łóżku, dopuszczanie nowej kotki w ulubione miejsca rezydentki, kocie"pogaduszki".To są widoczne syndromy tolerancji.

Ja już mam ekstra, koty się dogadały, chociaż jeszcze są pacania łapą i przeganianie. Jest o niebo lepiej niż 2 miesiące temu i w domu jest już spokój. Teraz czekam na wspólne wygłupy i wylizywanie łebków.
Obrazek
Cinia i Tycia

Iśka

 
Posty: 3950
Od: Pt cze 25, 2004 20:55

Post » Śro lis 30, 2005 12:42

Trzymaj sie Tika, na pewno wszystko sie ułozy!
A moje dziewczynki to teraz dopiero sie tłuką 8O
Az sie boję, co będzie dalej. Chałupę mi rozniosa zupełnie :)

anova

 
Posty: 1723
Od: Śro lis 02, 2005 14:33
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro lis 30, 2005 13:19

Już tak nie marudzcie na koty. Ja to się bardzo ucieszyłam jak Albert po chorobie pogonil Pisię i trzepnął Tadzika bo przynajmniej coś mu się chciało zrobić a nie tylko leżeć i patrzeć melancholijnie w okno :)
Albert, Fisia Haczyk, Tadeuszek

Catrina

 
Posty: 2630
Od: Pon kwi 18, 2005 11:53
Lokalizacja: Poznań/Poole

Post » Czw gru 01, 2005 22:40

Soyka jakby zaczynała dawać za wygraną 8) - tzn. tak mi się wydaje.
Te jej "przekleństwa" :roll: jakby takie z mniejszym przekonaniem i to nie jest tylko moje zdanie 8)
Łapa cały czas idzie w ruch, ale też przy bliższej odległości :)

No i jak jedzą, to często nawet się bez ekscesów obywa:) :
Obrazek

Tika

 
Posty: 9694
Od: Pon sie 02, 2004 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Czw gru 01, 2005 23:27

Ja twardo przy swoim: Będzie dobrze.

:ok: za Tikę , aby nie wątpiła.

Kociaki, dogadujcie się prędzej, Wasza Tika czeka, pamiętajcie o tym
Obrazek
Cinia i Tycia

Iśka

 
Posty: 3950
Od: Pt cze 25, 2004 20:55

Post » Pt gru 02, 2005 10:01

Chciałam się pochwalić :D - coraz mocniej wierzę, że będzie dobrze :D:

DZISIAJ SPAŁY ZE MNĄ 2 KOTY :dance: :dance2:

No jestem szczęśliwa - Soya tylko cały czas zerkała kontrolnie, ale nie wywaliła Toffu z łóżka :D

Tika

 
Posty: 9694
Od: Pon sie 02, 2004 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Pt gru 02, 2005 10:21

Brawa dla Soyi - wygląda, że panienka wreszcie przyjmuje do wiadomości, że tego czarnego potwora jednak nie da się przegonić. :wink: A jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma. :P
Za ostateczne dogadanie się kociambrów. :ok: :ok: :ok:

Wawe

 
Posty: 9530
Od: Pt wrz 24, 2004 21:14
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt gru 02, 2005 10:43

Tika pisze:Chciałam się pochwalić :D - coraz mocniej wierzę, że będzie dobrze :D:

DZISIAJ SPAŁY ZE MNĄ 2 KOTY :dance: :dance2:

No jestem szczęśliwa - Soya tylko cały czas zerkała kontrolnie, ale nie wywaliła Toffu z łóżka :D


Czyli idzie ku dobremu, dokładnie jak przewidywałam :D
Obrazek
Cinia i Tycia

Iśka

 
Posty: 3950
Od: Pt cze 25, 2004 20:55

Post » Pt gru 02, 2005 10:44

No no, to na prawde duży postęp! Gratulacje! Trzeba to uczcić :piwa:
Wycałuj ode mnie swoje kotulce.

anova

 
Posty: 1723
Od: Śro lis 02, 2005 14:33
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt gru 02, 2005 11:02

Dużo głasków dla królewny :lol:
Toffu zostanie nagrodzony za swoją cierpliwość do Smoczycy :lol:
Jeszcze będą się razem bawić, a Soyka będzie się zastanawiać, po co traciła tyle czasu na dąsy :twisted:
Obrazek

Ania Z

 
Posty: 2370
Od: Śro lip 07, 2004 10:34
Lokalizacja: Lwia Ziemia ;) w Poznianiu

Post » Pt gru 02, 2005 12:18

Tika spanie z 2 kotami jest super ale dopiero z 3 wiesz że żyjesz :D . Ja nie mogę czytać, nie mogę pisać w łóżku tylko cały czas muszę miziać któreś futro. Albert spi na klacie, Tadzik na nogach a Picha obok w zasięgu ręki. Wszystkie 3 mruczą jednocześnie :D Przez nie nie mam czasu zamartwiać się rachunkami i czymkolwiek bo jak ja mam się czymś matwić jak Tadzik przynosi swoją ukochaną gumkę i mnie molestuje żeby mu rzucać?
Albert, Fisia Haczyk, Tadeuszek

Catrina

 
Posty: 2630
Od: Pon kwi 18, 2005 11:53
Lokalizacja: Poznań/Poole

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 205 gości