Czy ktoś jest zainteresowany?
Wydaje mi się, że domek dobry, niewychodzący, z młodą kotką... ale jest problem - kwestia tabletek na rujkę - rezydentka nie jest wykastrowana, połyka je. To wydający musiałby dogadać.
Gdyby ktoś był zainteresowany - pokażę "kandydatki" domkowi albo jak kto woli - dam kontakt do pani.