4D - Klub Kota Masochisty. Szczotkowy fetysz. s.37

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lis 27, 2005 23:29

Nie do konca w temacie, ale uznalam to za tak wazna wiadomosc, ze postanowilam sie z Wami podzielic :lol:

Rudy zdradzil sie z posiadaniem sladowej ilosci rozumku 8)

Bronil sie dlugo, zeby uchodzic za skrajnego kretynka, ale wyjatkowa sytuacja zmusila go do zdradzenia sie :lol:
Od piatku mam w domu suke kolezanki, bardzo mila psice, ktora na codzien mieszka z norwegami i jest przez nie skrajnie spacyfikowana, robi wszystko zeby przypadkiem nie zirytowac zadnego kota ,jak Dziki sie raz zebral na odwage i chcial ja powachac w lapke to odwrocila glowe, wpatrzyla sie w sciane i ani drgnela, dopoki od niej nie odszedl :lol:
Suka jest naprawde ekstremalnie pod pantoflem, ale na jedna rzecz sie nie zgadza, mianowicie jak je, to nie mozna jej odgonic od miseczki, nie wolno i kropka.
Rudy natomiast przyzwyczajony jest do tego ze jesli czegos chce to sobie to bierze :twisted:
No i dzis suka dostala puszke a koty tylko chrupki, rudy natychmiast zweszyl ze "ona ma lepsze" i zaczal sie do niej zblizac z wyraznym zamiarem ukradzenia czego sie da.
Suka zareagowala normalnie w takiej sytuacji, obwarczala go.

I wiecie co on zrobil :?:
Odszedl 8O :!:

Jestem z niego taka dumna, jednak ma troszeczke rozumku :dance:
Ps. Co prawda po chwili sprobowal drugi raz ale znow zostal obwarczany i wiecej nie probowal :mrgreen:
Obrazek

lorraine

 
Posty: 5629
Od: Pt lis 14, 2003 16:33
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Nie lis 27, 2005 23:32

Lorraine - nie chce Cie martwic - ale to nie rozum - to instynkt samozachowawczy ;)

Blue

 
Posty: 23906
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Nie lis 27, 2005 23:36

:lol: :lol: :lol:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Nie lis 27, 2005 23:39

:lol: :lol: :lol:
Obrazek Obrazek

drotka

 
Posty: 1802
Od: Wto kwi 22, 2003 11:49
Lokalizacja: Warszawa Kabaty

Post » Nie lis 27, 2005 23:39

Blue pisze:Lorraine - nie chce Cie martwic - ale to nie rozum - to instynkt samozachowawczy ;)


Ale on do tej pory nawet z obecnoscia instynktu sie nie zdradzil :roll:
Generalnie jesli wkurzy ktoras kotke, tak na maksa, ze ta na niego warczy malo jej pluca nie pekna, to rudy uwaza to za zaproszenie do dalszej zabawy i skacze jej na leb :twisted:
Co bardzo, ale to bardzo wyprowadza je z rownowagi :lol:

W kazdym razie, nawet jesli objawil nam sie tylko jako posiadacz instynktu zamozachowawczego to i tak uwazam to za wielki sukces :king:
Obrazek

lorraine

 
Posty: 5629
Od: Pt lis 14, 2003 16:33
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Wto lis 29, 2005 14:26

Przygotowania do wyjazdu rozpoczete :wink:
Rudy dostal wlasnie kontrolnie Sedalin, zebym zobaczyla jak zareaguje, za chwile jeszcze dopadne Didi i Dzikiego i tez im zaaplikuje 8)
Obrazek

lorraine

 
Posty: 5629
Od: Pt lis 14, 2003 16:33
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Wto lis 29, 2005 15:41

Minela godzina, efekty sa widoczne.
Rudy ma nieprzytomne spojrzenie, wyszly mu trzecie powieki, wlasnie zasypia.
Didi nie mogla sobie znalezc miejsca, zeby sie spokojnie polozyc, zataczala sie, miala klopoty z utrzymaniem rownowagi, miala problem zeby wskoczyc z lozka na oparcie, wzielam na rece, poglaskalam, wlozylam do budki, sklebuszkowala sie.
Dziki jeszcze walczy.
Powieki ma na miejscu, spojrzenie bystre, mam nadzieje ze i jego w koncu zmorze, zebym mu dwoch tabletek na podroz nie musiala podawac :roll:
Dalasia nie dostala bo Dalasia podroze spedza bojac sie po cichu, wiec jej nie bede truc :wink:
Obrazek

lorraine

 
Posty: 5629
Od: Pt lis 14, 2003 16:33
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Wto lis 29, 2005 15:52

Podanie dwoch tabletek niczego nie zmieni - to taki smieszny lek ze czy dasz jedna czy dwie - to dzialanie (jesli chodzi o moc) jest takie samo - tyle ze jego czas sie wydluza dwukrotnie.
Tak wiec dla tego akurat kota - jesli lek na niego nie dziala, musisz wymyslic cos innego ;)

Blue

 
Posty: 23906
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Wto lis 29, 2005 16:01

Blue pisze:Podanie dwoch tabletek niczego nie zmieni - to taki smieszny lek ze czy dasz jedna czy dwie - to dzialanie (jesli chodzi o moc) jest takie samo - tyle ze jego czas sie wydluza dwukrotnie.
Tak wiec dla tego akurat kota - jesli lek na niego nie dziala, musisz wymyslic cos innego ;)


A ile czasu dziala jedna tabletka?
Starczy na 7-8 godzin podrozy plus godzina w domu miedzy podaniem a wyruszeniem w podroz (razem 9)?
A to w ogole mozliwe ze Dziki jest odporny?
Moze on jest uspokojony tylko nie zasypia?
Czy dzialanie tego leku jest rownoznaczne z uspieniem kota?
Obrazek

lorraine

 
Posty: 5629
Od: Pt lis 14, 2003 16:33
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Wto lis 29, 2005 16:06

Jedna tabletka dziala na przecietnego kota 4 godziny - jesli potrzebujesz dluzej - to dajesz dwie, najlepiej od razu - bo lepiej nie podawac takiemu otumanionemu kotu pigulki - moze sie zachlysnac.
Ten lek dziala roznie na rozne koty - moze na Dzikiego wogole nie dzialac, jak najbardziej.

Blue

 
Posty: 23906
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Wto lis 29, 2005 17:17

Na Didi Sedalin dziala urozkaszniajaco 8O :lol:
Siedze w duzym pokoju, pakuje prezenty a z malego pokoju dobiegaja mnie rozne wariacje na temat milosnych zawolan:
"MrrraUUU, mRRRaau, mmruuu, mrrrrrr, mrrrrrium, mrrriii, mrrrruuuumrrrrrrr".
Siedzi rozkoszniaczka w budce (kociat budce :twisted: ) i tak sobie spiewa do swiata :smiech3:
Obrazek

lorraine

 
Posty: 5629
Od: Pt lis 14, 2003 16:33
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Wto lis 29, 2005 17:21

Dokladnie tak samo dzialal na Lune - byla ululana rowno - ale na wesolo :)

Blue

 
Posty: 23906
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Wto lis 29, 2005 17:48

Dziki w koncu tez sie poddal :dance:

Jest troszke bardziej przytomny niz rudy i Didi, ale tez juz wzrok ma zamglony, trzecie powieki mu wyszly, lezy na kanapie, nie ucieka jak do niego wystawiam reke ( :!: ), dopiero jak go poglaszcze to z niechecia i powoli wstaje i odsuwa sie 20 cm zeby zaraz wrocic na miejsce i moc z powrotem zapasc w letarg :lol:
Cos czuje ze ja to dzis wykorzystam, oj wykorzystam :twisted: :twisted:
Obrazek

lorraine

 
Posty: 5629
Od: Pt lis 14, 2003 16:33
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Wto lis 29, 2005 18:50

Biedny Dziki :twisted:
A moje koty nietrunkowe, więc nigdy nie widziałam ululanego kota 8O :lol:
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30703
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Wto lis 29, 2005 19:13

Ja jakoś sedalinu nie lubię - Cyput dostał raz, właśnie kontrolnie, bo myślałam, że mu na chorobę lokomocyjną i ogólny niepokój podróżny (swojego czasu sporo się przemieszczałam autem, czasem musiałam z kotami) pomoże. Nic bardziej mylnego - kot był maksymalnie zestresowany, wyszła mu 3cia powieka, słaniał się - widziałam jego przerażenie...
Znalazłam coś innego - SERENE-UM
Obrazek
Product Name: Serene-UM®

Function: A natural food supplement to calm and soothe hyperactive and/or aggressive cats and dogs.

Format: Tablets

Size: 30 tabs (pack) / 100 tabs (tub)

Serene-UM® is the perfect, natural answer to calming hyperactive pets or those who stress easily. It is beneficial with helping your pet cope during "unsettling periods" like fireworks, thunderstorms, car journeys and family gatherings. Serene-UM® consists of a totally natural blend of amino acids and vitamins, which helps to relax your pet and thus offers you a natural alternative.


i muszę powiedzieć, że z efektu jestem duzo bardziej zadowolona - koty są po prostu spokojne, ale nie otumanione, czego moje nie są w stanie znieść...
czterej pancerni.... i piesy dwa :)
ObrazekObrazekObrazek Obrazek

Gacusiowa

 
Posty: 5427
Od: Wto gru 09, 2003 12:22
Lokalizacja: Świebodzin, home sweet home <3

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 17 gości