Ta kicia jeszcze do niedawna miała swojego kochającego człowieka...niestety, od tygodnia jest sama-człowiek, który ofiarował jej dach nad głową i serce zmarł. Kotka nie wie co się dzieje. Błąka się po działce, na której jeszcze do niedawna mieszkała ze swoim właścicielem. Teraz dom jest zamknięty, nikt nie wpuści jej do środka, nikt nie weźmie jej na kolana. Lada chwila pojawi się córka zmarłego, która już zapowiedziała, że nie ma zamiaru opiekować się kotem. Ta około sześcio-ośmioletnia kotka jest sama na działce, na której czeka ją pewna śmierć. Są tam ludzie, którzy nie mają litości dla zwierząt. Ta kotka już się o tym przekonała-dwa lata temu została dotkliwie pobita. Nie pozwólmy jej umrzeć w męczarniach! Jest bardzo ufna i spragniona pieszczot. Tą kotkę trzeba stamtąd jak najszybciej zabrać.
Oto Kiciorka:



Małe sprostowanie: okazało sie ,że kicia jest wykastrowanym kocurem
Ostatnio edytowano Nie gru 11, 2005 19:51 przez
aga23, łącznie edytowano 10 razy