dam domek mlodemu kocurkowi

[Fleur]

ja mam do oddania 3 kocurki:

1. Czarny 5-6-miesięczny kocur z malusieńką białą plamką na szyi, bardzo spokojny, jednooki - bardzo potrzebuje pilnie domku, w którym się nim ktoś zajmie czule i pomoże dojść do siebie po operacji: http://www.forum.miau.pl/viewtopic.php?t=35191

2. Czarny kocurek, dość nieśmiały: http://www.forum.miau.pl/viewtopic.php?t=35192

3. Filemon - prawie biały kochany mruczący i bardzo wesoły łobuziak http://www.forum.miau.pl/viewtopic.php?t=35190

Wszystkie 3 siedzą w klatkach, naprawdę PILNIE potrzebują nowych domków...

szczerze polecam, w Filemonku się zakochalam! (sam wyciągal do mnie dłuuugie łapki)

[safiori]

Ja bym polecała co prawda dorosłego kocurka ale 2 \3 latka to przecież młody kotek.Jest w wątku http://forum.miau.pl/1-vt33312.html?start=0 jak najbardziej nadaję się na pierwszego kota - spokojny miziasty. I tez polecam wątek http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=32444. Z kociakami jest duzo więcej kłopotu niz z dorosłym kotem a daje tyle samo miłości i przyjemności z obcowania z nim. Dowieźć do Warszawy zawsze można. On naprawdę potrzebuje kogoś kto by go kochał i umie tą miłość odwzajemnić.

[berni]

a może
ten http://forum.miau.pl/1-vt34638.html?start=0

albo ten http://forum.miau.pl/1-vt32958.html?start=0

albo tez ten http://forum.miau.pl/1-vt33957.html?sta ... bbe4f4f84e

[Kasia D.]

Zdaje sie, ze paulina78 mysli nad ofertami i dlatego nie daje odpowiedzi...

[Dinusia]

ja mam dwie kotki... zobacz sobie w moim podpisie masz adres watku...

[guga]

Zdaje sie, ze paulina78 mysli nad ofertami i dlatego nie daje odpowiedzi...

Nie daje, nie daje, a czarnulka w tym tygodniu do Wawy jedzie, to mogłaby z braciszkiem...

[Amy]

I co nowego? A bylas na http://www.fundacjakot.prv.pl

[paulina78]

nie daje odpowiedzi, bo tyle kocurkow potrzebuje domku...ze serce sie kraja.
Ale najbardziej mi przypadl do serca sami z sycyna..czy jes jakas mozliwosc transportu do wawy?

[marinella]

:( nie daje odpowiedzi, bo tyle kocurkow potrzebuje domku...ze serce sie kraja.
Ale najbardziej mi przypadl do serca sami z sycyna..czy jes jakas mozliwosc transportu do wawy?

w czwartek jedzie do wawy gosiak
ale trzeba by było to wsztsko zorganizowac szybko i sprawnie

[guga]

Czyli mój burasek nie pojedzie z siostrzyczką...
Kociaki, on taki rozmiziany. Jak głaszczę jego siostrzyczki to wpycha sie pod rękę, żeby jego, koniecznie... Tak bardzo chce miec swojego człowieka, któremu nie brakowałoby rąk do głaskania.