Zabójcza puchata trikolorka Zorrunia ma super domek!!!

[Petroniusz]

Dzięki, aaams

Kicia pożarła ogromne śniadanko jak odkurzacz
W nocy trochę się poprztykała z Kociannami, więc próbowałam ją izolować w łazience, ale po jakimś czasie i tak musiałam ją wypuszczać, bo ktoś tam okrutnie hałasował no i dzięki temu mogłam leżeć (spać, to niekoniecznie ) przez następną godzinkę opatulona kocim szaliczkiem, który wsysał się w moją szyję i okolice i mruczał. Miałam też jeden nausznik

Zorra Wampiria

[Petroniusz]

A nad imieniem jeszcze pomyślę, czy zmieniać, czy nie

[Batka]

Witam kolejną wspólmieszkankę tri
No to teraz zobaczysz jak to jest Petroniusz

[aamms]

Witam kolejną wspólmieszkankę tri
No to teraz zobaczysz jak to jest Petroniusz

Batka, to tri są jakieś specjalne? Napisz jak to jest.. bo nic nie wiem na ten temat.. Jak na razie moja kociarnia składa się z jedno- i dwukolorowych i jednego whiskasowego diabła..
A tri- fascynują mnie od dawna.. I chciałabym chociaż teoretycznie poznać zagadnienie..

[Jana]

Zawsze śmiałam się jak słyszałam, że tri sa takie specyficzne, takie charakterki mają etc. No to trafiła mi się tri - całkowite potwierdzenie wszelkich mitów na ich temat. Diabełek nieokiełznany

[Mantis]

Petroniusz, gratuluję i bardzo się cieszę, że Zorrka (w kórej się tak po cichutku podkochiwałam ) wstąpiła do klanu Kociann

[Daga]

Petroniuszu - super wiadomość
Serwis fotograficzny by się przydał
Przenosić na Koty?

A może po prostu odświeżę jutro wątek Kociann?
Serwis foto będzie, ale cyfrówki się nie dorobiłam, więc później

A bardzo proszę. W takim razie ten wątek pozostawiam tu do swobodnego spadnięcia

i tytul prosze zmienic, bo bardzo mylacy jest

zmienię

[*anika*]

Dzięki, aaams

Kicia pożarła ogromne śniadanko jak odkurzacz
W nocy trochę się poprztykała z Kociannami, więc próbowałam ją izolować w łazience, ale po jakimś czasie i tak musiałam ją wypuszczać, bo ktoś tam okrutnie hałasował no i dzięki temu mogłam leżeć (spać, to niekoniecznie ) przez następną godzinkę opatulona kocim szaliczkiem, który wsysał się w moją szyję i okolice i mruczał. Miałam też jeden nausznik

Zorra Wampiria

no nie...

moje Sarunie... też są wampirkami!
mają 'odruch ssania'...
ssą moją szyję...
kilka razy dziennie...
mrrrucząc i...
wbijając we mnie pazurki...
i pozostaje...
po nich ślad...
w postaci...
wyssanej 'malinki' ...

*Sarunie są tylko jedne - nie dwie...

[Kicorek]

Przyszłam tu, żeby zmienić tytuł i widzę, że już nie muszę
Święta prawda! Domek jest super! (a jaki drapak... dobrze, że moje koty tego nie widziały)

Byłam bardzo mile zaskoczona zachowaniem kotek - trochę syku i tyle (a mój Cyryl zawsze na początku chce zabić intruza, ehhhh....)

To teraz już watek moze spokojnie opadać, a ja czekam na wieści na Kotach