Poznań-szukam trikolorki i domku dla 3 maluszków =]

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw lis 17, 2005 22:46

HooLi pisze:Trikolorka Samba już znalazła domek, chociaż spodobała się mojej mamie. a ta szylkretke również się jej podoba, napisałam post do tamtego tematu ale nikt mi nie odpisuję. jeszcze poczekam..


Pewnie się ktoś odezwie, możesz napisać na pw/maila do opiekuna. A Sielanka niefajna jest, oj nie! Znajomi mojego TŻ kupili tam psa "rasowego nierodowodowego" za całkiem dużą kasę (paręset złotych), piesek był cokolwiek ospały, ale pan wytłumaczył, że zmęczony... po dwóch dniach pieska nie było (psychicznie i finansowo to była duża strata). Ja wiem, że czasem trudno ludzi przekonać, ale próbuj. Po co płacić za szylkretkę 100zł + kuracja (bo może być chora) + szczepienia, etc. jak możesz kosztów samego kupna uniknąć. Lepiej (jak pisze Ania) wpłacić na schronisko.
Teraz doczytałam, że tam tel jest. To dzwoń, faktycznie.
Ostatnio edytowano Czw lis 17, 2005 22:47 przez gosiak, łącznie edytowano 1 raz

gosiak

 
Posty: 2832
Od: Nie kwi 03, 2005 13:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lis 17, 2005 22:46

HooLi pisze:Trikolorka Samba już znalazła domek, chociaż spodobała się mojej mamie. a ta szylkretke również się jej podoba, napisałam post do tamtego tematu ale nikt mi nie odpisuję. jeszcze poczekam..


w tamtym wątku w pierwszym poście jest informacja, że ogłoszenie jest wpisane na prośbę właściciela kociąt i jest podany numer telefonu, pod który zainteresowani mają dzwonić po bliższe informacje
więc chyba z tego czekania nic Tobie nie przyjdzie ;)

gonzo

 
Posty: 1810
Od: Pt cze 18, 2004 20:21

Post » Pt lis 18, 2005 10:52

spokojnie z ta niedziela - z tego co slyszalam od moich dzieci, ostatnio kotow brak :)
dziecko poszlo tam podrywac kolezanke :oops: i pytalam go jaka jest sytuacja z kotami obecnie
mowil, ze jest duzo psiakow, rybek, kotow nie widzial w ogole

sama nie kupowalabym kociaka, o ktorym nic nie wiem - na forum masz chociaz informacje, jaki kociak jest
Toffie, Bajek, Bździągwa, Julian

kinus

 
Posty: 16452
Od: Pon mar 03, 2003 23:22
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lis 18, 2005 11:01

kinus pisze:(...)
dziecko poszlo tam podrywac kolezanke :oops: (...)


i co i co? udało się? :lol: 8)

gonzo

 
Posty: 1810
Od: Pt cze 18, 2004 20:21

Post » Pt lis 18, 2005 11:15

gonzo pisze:
kinus pisze:(...)
dziecko poszlo tam podrywac kolezanke :oops: (...)


i co i co? udało się? :lol: 8)

nie wiem :oops:
on jest w fazie "ilosciowej" - samo podrywanie go fascynuje :wink:
Toffie, Bajek, Bździągwa, Julian

kinus

 
Posty: 16452
Od: Pon mar 03, 2003 23:22
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lis 18, 2005 11:16

kinus pisze:
gonzo pisze:
kinus pisze:(...)
dziecko poszlo tam podrywac kolezanke :oops: (...)


i co i co? udało się? :lol: 8)

nie wiem :oops:
on jest w fazie "ilosciowej" - samo podrywanie go fascynuje :wink:


:ryk:

gosiak

 
Posty: 2832
Od: Nie kwi 03, 2005 13:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lis 18, 2005 11:45

Słoneczko, masz 17,5 lat, czyli jesteś w wieku szkolnym. A nie możesz rozpuścić wici wśród kolegów/koleżanek ze szkoły, że trikolorka pilnie poszukiwana? Ja tak własnie zrobiłam i ... po jakimś czasie kochanego rudzielca przywiozła mi uczennica od swojej babci spod Buku.
Dodam tylko gwoli wyjaśnienia, że pracuję w ogólniaku:) :kotek:
Toffinek 2005-2020, Chanell 24.04.2015 u mnie od 27.06.2020
Obrazek

matka maruda

 
Posty: 5168
Od: Pt lis 11, 2005 10:53
Lokalizacja: Kraina Podziemnej Pomarańczy:)

Post » Sob lis 19, 2005 14:45

Echh puściłam echo po szkole ale bez odzewu, a znajomi nic o małych kociakach nie wiedzą. Chociaż wypytuja dla mnie swoich znajomych..
Już jutro niedziela.. Postaram się nie doprowadzić do kupna kociaka na sielance ale nigdy nic nie wiadomo...
Zdam raport jutro rano, jak wrócę...
Trzymajcie kciuki..

HooLi

 
Posty: 73
Od: Wto lis 15, 2005 15:58

Post » Sob lis 19, 2005 15:15

A co z szylkretką z Warszawy? Kurcze szkoda, że jednak jedziecie na Sielankę... A patrzyłaś w schronisku na Bukowskiej?

gosiak

 
Posty: 2832
Od: Nie kwi 03, 2005 13:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob lis 19, 2005 15:19

Patrzyłam i tam są same dorosłe kociaki. Mama powiedziała, że jeśli nic nie będzie na sielance to dopiero będziemy dzwonić do ludzi.. Echh, więc zobaczymy..

HooLi

 
Posty: 73
Od: Wto lis 15, 2005 15:58

Post » Sob lis 19, 2005 15:21

HooLi pisze:Patrzyłam i tam są same dorosłe kociaki. Mama powiedziała, że jeśli nic nie będzie na sielance to dopiero będziemy dzwonić do ludzi.. Echh, więc zobaczymy..


No to zobaczymy. Moja propozycja transportu z W-wy jest nadal aktualna, jakby co, to pisz.

gosiak

 
Posty: 2832
Od: Nie kwi 03, 2005 13:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob lis 19, 2005 15:24

Okej. Jutro rano dam znać.

HooLi

 
Posty: 73
Od: Wto lis 15, 2005 15:58

Post » Sob lis 19, 2005 19:08

Pewnie jestem starsza od Twojej MAmy, moze przekonalabym JA, ze lepiej wziac kocie nieszczescie niz kupowac od rozmnazaczy.
Nie przeczytalam Watku od poczatku ale z ostatniej striny tak wynika.
Jestes prawie dorosla postaraj sie przekonac Mame.
Znajomy kupil wlasnie od takich rozmnazaczy kota - chyba niby brytka.
Tlumaczylam ale odporny byl na wiedze. Zapalacil 500 zl kot jest chory.
Za te 500 zl mozna bylo tyle bidul uratowac a jemu zalatwic kota podobnie wygladajacego. No ale niektorzy sa niereformowalni.
Bron Boze nie chce nikogo urazic:))

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob lis 19, 2005 19:11

Lidka pisze:Pewnie jestem starsza od Twojej MAmy, moze przekonalabym JA, ze lepiej wziac kocie nieszczescie niz kupowac od rozmnazaczy.
Nie przeczytalam Watku od poczatku ale z ostatniej striny tak wynika.
Jestes prawie dorosla postaraj sie przekonac Mame.
Znajomy kupil wlasnie od takich rozmnazaczy kota - chyba niby brytka.
Tlumaczylam ale odporny byl na wiedze. Zapalacil 500 zl kot jest chory.
Za te 500 zl mozna bylo tyle bidul uratowac a jemu zalatwic kota podobnie wygladajacego. No ale niektorzy sa niereformowalni.
Bron Boze nie chce nikogo urazic:))


Wiele osób już to pisało i HooLi to rozumie, tylko chyba mama nieprzekonana... miejmy najdzieję, że kotów nie będzie... :wink:

gosiak

 
Posty: 2832
Od: Nie kwi 03, 2005 13:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob lis 19, 2005 19:19

HooLi pisze:Patrzyłam i tam są same dorosłe kociaki. Mama powiedziała, że jeśli nic nie będzie na sielance to dopiero będziemy dzwonić do ludzi.. Echh, więc zobaczymy..


gdzie patrzyłaś?
w schronisku byłaś? kiedy?

Mysia pisze:HooLi, w schronisku są kocięta, wprawdzie nie maluszki, ale takie 3-4 miesięczne, bo sezon szczęśliwie się już powoli kończy. Czasem trafiają się także trikolorki czy inne ładnie ubarwione kotki.
Dziś rano znalazlam wśród liści na skwerku przed schroniskiem karton z ...7 kociakami... :-(. Niestety wszystkie "tradycyjnie" umaszczone - buraski i czarne z białymi "znaczkami"...

gonzo

 
Posty: 1810
Od: Pt cze 18, 2004 20:21

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 27 gości