HooLi pisze:Trikolorka Samba już znalazła domek, chociaż spodobała się mojej mamie. a ta szylkretke również się jej podoba, napisałam post do tamtego tematu ale nikt mi nie odpisuję. jeszcze poczekam..
Pewnie się ktoś odezwie, możesz napisać na pw/maila do opiekuna. A Sielanka niefajna jest, oj nie! Znajomi mojego TŻ kupili tam psa "rasowego nierodowodowego" za całkiem dużą kasę (paręset złotych), piesek był cokolwiek ospały, ale pan wytłumaczył, że zmęczony... po dwóch dniach pieska nie było (psychicznie i finansowo to była duża strata). Ja wiem, że czasem trudno ludzi przekonać, ale próbuj. Po co płacić za szylkretkę 100zł + kuracja (bo może być chora) + szczepienia, etc. jak możesz kosztów samego kupna uniknąć. Lepiej (jak pisze Ania) wpłacić na schronisko.
Teraz doczytałam, że tam tel jest. To dzwoń, faktycznie.