Czlowiek który nabędzie kota :) (Wroclaw)

[kulka]

A może mogget poczekaj aż będziesz juz wraz ze swoim narzeczonym na swoim?

Piszesz że to lada moment. I on chce kota i Ty chcesz kota i będziecie mieli swoje mieszkanie.

Co Ty o tym myślisz?

[VeganGirl85]

ech mam 20 lat i matka nie bedzie jako jedyna wetowala kota, pezeciwko ktoremu nikt nic nie ma. Gdybym chciala miec drugiego psa, zanim bym pstryknela palcami przyniosla by mi nawet rasowego kaukaza za 2000zl :]
wiec nie prawcie zbednych "domyslow" o co chodzi. Dla mojego zdrowia potrzebny jest zwierzecy przyjaciel. Mialam swinke, ktora zyla 6 lat, hodowalam szczury, mam zawsze jakiegos psa ale kot to kot- jego wdzieku nie ma zadne inne zwierze.

Ja też mam 20 lat, i zdanie mojej mamy jest dla mnie arcyważne. Moja mama zarabia, ja też, a jak nie miałam pracy to nikt nie traktował mnie jak rzecz z tego powodu. Przeraża mnie Twój brak szacunku do mamy!
Na zwierzę w domu muszą zgodzić się WSZYSCY domownicy bez wyjątku, a poza tym historia z kotką przekonuje mnie, że kot u Was w domu to żły pomysł
Bardzo złe wrażenie robi na mnie zdanie o potrzebie zwierzaka dla zdrowia, a to, że się kotka okociła, to nie jej wina, tylko Wasza. Trzeba było pomyśleć o sterylizacji, uśpić ślepy miot... whatever.

[Klaudia]

mogget ma już kota
o ile się nie myle miał on jakieś duże problemy ze skórą, muszę poszukać wątku bo jestem ciekawa jak sprawa wygląda