allegro - .......

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto lis 15, 2005 21:17

piesik pisze:- przemyslenie czy sprzedaz za symboliczna kwote nie jest bezpieczniejsza dla kota niz oddanie go za darmo (dla wielu ludzi za darmo = smiec, a ktos kto zna koszty utrzymania kota wie ze cena zakupu to drobiazg);

ja powiem za siebie
dopiero od niedawna prosze (o ile pamietam :wink:) o zwrocenie kosztu szczepien, jakos nie moge zdobyc sie na nic wiecej :lol: ba, czesto daje calkiem niezla wyprawke :wink:
ale za to zawsze mam pewnosc, ze kociaki ida do super domow - przekonalam sie o tym nie raz :D

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Wto lis 15, 2005 21:25

Jetsem jak najdalej od agresji i nieżyczliwości. Choć nie chcę i nie mogę mieć więcej zwierząt, pobierałam plakaty z forum i drukowałam i rozlepiałam, mimo ustawicznego ich zrywania, namawiałam panie sklepowe na wywieszanie ogłoszeń na ich wystawach i ulotek na ladach. Roznoszę jedzenie po osiedlu. Nie chciałam o tym pisać, by się nie chwalić. Czytam, co napisane bardzo dokładnie. Przykro mi, że mój post został tak odebrany, nie to było moim celem.

myszsza

 
Posty: 101
Od: Wto cze 14, 2005 13:31
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lis 15, 2005 21:32

myszsza pisze: Czytam, co napisane bardzo dokładnie. Przykro mi, że mój post został tak odebrany, nie to było moim celem.


Myszszo, jeśli czytasz dokładnie to szkoda, że nie doczytałaś, że problem nie leży w wystawianiu kota na allegro tylko w rozmnażaniu kota nierodowodowego. To chyba różnica, prawda? :)

Daga

 
Posty: 25458
Od: Pon lut 04, 2002 15:46
Lokalizacja: Mysiadło

Post » Wto lis 15, 2005 21:34

już dawno przestałam tu pisać, ale czasem czytam. Dziś jednak szlag jasny mnie trafił! Jak ja nie cierpię fanatyzmu, a prezentujecie fanatyzm w najczystszej postaci. Cokolwiek napiszę, będzie zanegowane, bo macie monopol na rację.


Dobrze ze robisz to co robisz, wiekszosc z forumowiczow to robi, tak trzymaj.
Natomiast nie ma co sie spieszyc z krytyka i generalizowaniem. Zalozenia forum sa widoczne przy rejestracji i nie ma przymusu ich akceptowania.
łódź
 

Post » Wto lis 15, 2005 21:36

Roznoszę jedzenie po osiedlu. Nie chciałam o tym pisać, by się nie chwalić.

o ten fragment mi chodzilo
łódź
 

Post » Wto lis 15, 2005 21:39

Beliowen pisze:

Dodam, ze na aukcjach na Allegro wystawiane sa koty torunskiej Fundacji KOT, azylu "Cichy Kąt" z Tarnowskich Gor, stowarzyszenia "Pro Anima" z Trojmiasta, wystawiaja tez dziewczyny z Lodzi i Wroclawia.
Ogloszenia pojawiaja sie rowniez w wielu innych miejscach w sieci i poza nia - w lecznicach, sklepach z artykulami dla zwierzat, na slupach i tablicach ogloszeniowych.
Jak widzisz, istniejace od trzech lat forum radzi sobie, jak umie.
Pomoc w znalezieniu domow dla kotow i kociat z Kociarni jest mile widziana, ale akurat nie w kwestii aukcji.


Myszsza, a jednak nie czytasz dokładnie. To jest cytat z posta Beliowen na poprzedniej stronie.

Dlaczego nie chwalisz się tym, co dla kotów robisz? My się chwalimy i nie bardzo widzę w tym coś złego. Jedyne, co Cie może za takie "chwalenie" spotkać, to wsparcie i rada.

Wiesz, z tą agresją to jest tak, że tam, gdzie dochodzą do głosu emocje, takie rzeczy trudno kontrolować. A przecież czytasz forum nie od dziś i wiesz, co się dzieje. Więc nie dziw się dziewczynom, że się wkurzyły. Za dużo widziały kociego cierpienia.

No bo to, że każdy kot z domowego rozmnożenia to zabrany dom dla kociej znajdy, to chyba rozumiesz?
Moja pierwsza kocia miłość
za TM
Obrazek Obrazek
Nie tworzysz świata, jest on zastany. Można tylko ruszyć tyłek i coś zmieniać. (Anda)

kota7

Avatar użytkownika
 
Posty: 12351
Od: Czw sty 27, 2005 20:19

Post » Wto lis 15, 2005 21:39

ja tylko powiem, że mam nadzieję, iż Piotr (wydający się sympatycznym facetem, co by nie mówić) zrozumie jednak nasz punkt widzenia i wysterylizuje obie kotki albo przynajmniej nie dopuści do rozrodu.
W schroniskach jest mnóstwo pieknych kotów, pamiętajmy o tym :)
chętni na kota
-
Pozytywne myślenie wszystko odmieni - ja wierzę w świat bez bezdomnych, cierpiących psów i kotów jeszcze przed 40.
---
Poszukuję osoby która może pomóc w sterylizacji kotów bezdomnych w Polanowie oraz Nowym Miasteczku oraz osoby która odwiezie wiejską kotkę na zabieg pod Kielcami. Proszę o info na pw. Dziękuję :-)

VeganGirl85

Avatar użytkownika
 
Posty: 16929
Od: Śro gru 29, 2004 9:09
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Wto lis 15, 2005 21:52

Daga pisze:Myszszo, jeśli czytasz dokładnie to szkoda, że nie doczytałaś, że problem nie leży w wystawianiu kota na allegro tylko w rozmnażaniu kota nierodowodowego. To chyba różnica, prawda? :)

I tak i nie. Proszę o dokładne przeczytanie mojego postu.
Trochę demagogii: mam dziecko, a przecież tyle jest sierot. Angelina Jolie z tego powodu postanowiła nie mieć własnych, tylko adoptować. Wiem, że to zupełnie nie to samo, ale trochę wyrozumiałości: ludzie, którzy nigdy w życiu nie wzieliby kota czy psa ze schroniska, a tym bardziej z ulicy, dopytywali się mnie o szczenięta od Pumy lub kociaki od Karmel (obie wysterylizowane).

myszsza

 
Posty: 101
Od: Wto cze 14, 2005 13:31
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lis 15, 2005 21:56

myszsza pisze:
Daga pisze:Myszszo, jeśli czytasz dokładnie to szkoda, że nie doczytałaś, że problem nie leży w wystawianiu kota na allegro tylko w rozmnażaniu kota nierodowodowego. To chyba różnica, prawda? :)

I tak i nie. Proszę o dokładne przeczytanie mojego postu.
Trochę demagogii: mam dziecko, a przecież tyle jest sierot. Angelina Jolie z tego powodu postanowiła nie mieć własnych, tylko adoptować. Wiem, że to zupełnie nie to samo, ale trochę wyrozumiałości: ludzie, którzy nigdy w życiu nie wzieliby kota czy psa ze schroniska, a tym bardziej z ulicy, dopytywali się mnie o szczenięta od Pumy lub kociaki od Karmel (obie wysterylizowane).


a ta demagogia po co? :?

rozmnazanie nierodowodowych kotów jest dokładanie sie do nieszcześcia, którego jest wszedzie pełno

i ludzi trzeba uświadamiac w tej kwestii

ad zarzuty o tych wilkach czy czymś tam jeszcze: wskaż proszę w postach np. Jany, eve, Beliowen, Myszy fragmenty , które usprawiedliwiałyby takie epitety
Australia jest jak otwarte drzwi, za którymi majaczy błękit. Wychodzimy ze świata i wkraczamy w Australię.(D.H.L.)

Keti

 
Posty: 12468
Od: Pt wrz 13, 2002 11:44
Lokalizacja: realnie trójmiasto - mentalnie Australia

Post » Wto lis 15, 2005 22:02

Keti pisze:
myszsza pisze:
Daga pisze:Myszszo, jeśli czytasz dokładnie to szkoda, że nie doczytałaś, że problem nie leży w wystawianiu kota na allegro tylko w rozmnażaniu kota nierodowodowego. To chyba różnica, prawda? :)

I tak i nie. Proszę o dokładne przeczytanie mojego postu.
Trochę demagogii: mam dziecko, a przecież tyle jest sierot. Angelina Jolie z tego powodu postanowiła nie mieć własnych, tylko adoptować. Wiem, że to zupełnie nie to samo, ale trochę wyrozumiałości: ludzie, którzy nigdy w życiu nie wzieliby kota czy psa ze schroniska, a tym bardziej z ulicy, dopytywali się mnie o szczenięta od Pumy lub kociaki od Karmel (obie wysterylizowane).


a ta demagogia po co? :?

rozmnazanie nierodowodowych kotów jest dokładanie sie do nieszcześcia, którego jest wszedzie pełno

wracajac do tego porownania koty-dzieci
czy chcesz Myszsza powiedziec, ze jestes zdolna niejako zmusic kogos ze swojej rodziny do urodzenia dzieci i wydania ich komus obcemu?
bo dla mnie do tego sprowadza sie to porownanie

to nie Ty rodzisz kocie dzieci
Ty zmuszasz kotke (bo to Ty podejmujesz za nia decyzje, czy bedzie miala rujke i mozliwosc zaspokojenia), zeby zaszla w ciaze/urodzila je/wychowala
a potem je oddajesz obcym/bierzesz za to pieniadze
i to wszystko swiadomie

swojej corce tez zakazalabys metod antykoncepcji, zeby zaszla w ciaze?
odchowala ciut dzieci i potem je oddala/sprzedala? 8O

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Wto lis 15, 2005 22:05

myszsza pisze:
Daga pisze:Myszszo, jeśli czytasz dokładnie to szkoda, że nie doczytałaś, że problem nie leży w wystawianiu kota na allegro tylko w rozmnażaniu kota nierodowodowego. To chyba różnica, prawda? :)

I tak i nie. Proszę o dokładne przeczytanie mojego postu.
Trochę demagogii: mam dziecko, a przecież tyle jest sierot. Angelina Jolie z tego powodu postanowiła nie mieć własnych, tylko adoptować. Wiem, że to zupełnie nie to samo, ale trochę wyrozumiałości: ludzie, którzy nigdy w życiu nie wzieliby kota czy psa ze schroniska, a tym bardziej z ulicy, dopytywali się mnie o szczenięta od Pumy lub kociaki od Karmel (obie wysterylizowane).


Proszę mi wytłumaczyć, bo z takimi stwierdzeniami dość często się spotykam - dlaczego ktoś NIGDY nie weźmie psa czy kota ze schroniska /to skrót myślowy, może zaadoptować chociażby z miau czy z jakiejkolwiek innej strony, pomagającej zwierzętom, np. vetopedii itp/ - a weźmie szczenię czy kociątko z takiego "dzikiego, domowego" rozrodu? 8O 8O

Czy te psy i koty ze schronisk to jakies trędowate są? 8O 8O
Absolutnie tego nie rozumiem 8O

enigma

Avatar użytkownika
 
Posty: 47566
Od: Wto wrz 13, 2005 14:25

Post » Wto lis 15, 2005 22:11

tak zaczyna sie nasze kocie ABC

Proszę o przywilej nie przychodzenia na świat
...nie przychodzenia na świat póki nie zapewnisz mi
domu i pana, który się mną zaopiekuje,
i prawa do życia tak długo,
jak długo będę fizycznie zdolny do cieszenia się życiem
...nie przychodzenia na świat póki moje ciało nie będzie cenne,
a człowiek nie przestanie go maltretować, ponieważ jest bezwartościowe i liczne


(oryginał znajduje się na stronie http://www.petconnectioninc.com/ ; tłumaczenie: ani)
Australia jest jak otwarte drzwi, za którymi majaczy błękit. Wychodzimy ze świata i wkraczamy w Australię.(D.H.L.)

Keti

 
Posty: 12468
Od: Pt wrz 13, 2002 11:44
Lokalizacja: realnie trójmiasto - mentalnie Australia

Post » Wto lis 15, 2005 22:43

Wszyscy huzia na tego pana, a przecież takich przypadków jest dużo.
Np:
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=71174960
Troszkę za dużo się urodziło...
ktoś z boku
 

Post » Wto lis 15, 2005 22:49

ktoś z boku pisze:Wszyscy huzia na tego pana, a przecież takich przypadków jest dużo.
Np:
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=71174960
Troszkę za dużo się urodziło...


Zaraz tę dziewczynę ktoś zaprosi a potem ona nas wyzwie od wilków...


Zacznę robić kreski na stole bo stracę rachubę. Mam już wiczą obsesję.

Chiara

Avatar użytkownika
 
Posty: 7767
Od: Pt mar 18, 2005 20:40

Post » Wto lis 15, 2005 22:50

ktoś z boku pisze:Wszyscy huzia na tego pana, a przecież takich przypadków jest dużo.
Np:
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=71174960
Troszkę za dużo się urodziło...

szkoda, ze nie masz odwagi sie przedstawic...

ale tutaj - no coz, wpadka pewnie
ale przynajmniej nie chwala sie tym, ze swiadomierozmnozyli

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: IrenaIka2 i 19 gości