aania pisze:a co tu wiedza ma wspólnego???!!! wystarczy ciut serca bo to że się dzieci od matki nie zabiera to wie moja 4 letnia córcia.a mój mąż co kotów nieznosi(barbarzyńca jeden)osobiście spod naszej bramy zabrał kociątko, które jakiś "lepszy syn" strasznie przepraszam za wyrażenie z samochodu po prostu wyrzucił(tyle dobrze że u nas) bo nie mógł patrzeć na głodne niemowlę.ja bym do schroniska nawet starych butów nie oddała!
aania>>Przeczytaj caly temat dokładnie. Wrona ma kotki w domku zpowrotem i zrozumiała swój błąd. Spokojnie

