Niespodzianki, Leyla nie żyje :( z Louisem ok:)))

[Lidka]

Bardzo mi przykro:((
Wierze, ze Luis sie wywinie.

A wlasciwie jak powinno sie postepowac kiedy podejrzewa sie taka robaczyce? Co wtedy robic, zeby nie zabic?

Przed Wszystkimi Swietymi przyszla do mojej piwnicy kotka. NAwet nie wiedzialam, ze jest kotna. Ma 4 maluszki. Jakies 4 dni temu wrocil laciak, ktory stolowal sie ubieglej zimy. Teraz jest okropnie chudy, bardzo czeka na jedzenie ale je pomalu i rozwaznie.
Nie wiem jak uchronic te maluchy przed czyms co moze byc temu laciakowi. Czy mozna w takiej sytuacji zrobic wszystkie strongholdem?

[saskia]

Lidka, one wszystkie miały podany Stronghold jeszcze w poniedziałek, ale przy takiej robaczycy to nic nie dało

Leyla jest super ruchliwa, rozrabia od piątej rano- wszystko wygląda ok
Zadzwonię o 9 do lecznicy, zapytać co z Louiskiem

[bechet]

Dopiero doczytałam.
A więc jednak się nie udało.
Bardzo, bardzo mi przykro, Saskia. Naprawdę.
A za Luisa wciąż trzymam.

[saskia]

Zadzwoniłam do lecznicy- Louis jest stabilny, jest lepiej niż wczoraj, ale robaki nie wychodzą

Nie jest jednak źle (bardzo bardzo ostrożny uśmiech)

[bechet]

No to ja też tak ostrożnie...

[polly]

Kciuki zaciśnięte i ogonki zawiązane

[janykiel]

Smutno mi z powodu Lucy...

I trzymam energetyczne kciuki za Luiska!

[Klaudia]

Biedna mała myszka Saskia współczuję..

Luisku trzymaj się

[Maggda]

Jest mi przykro, ale mam nadzieję, że małemu chociaż się uda !

[saskia]

Słuchajcie, byłabym wdzięczna gdyby ktoś mógł chociaz drobną sumą nas wesprzec

Nie bradzo daję już radę finansowo

[bechet]

Saskia, wysyłam PW

[Anja]

[Slonko_Łódź]

Biedny maluszek. Trzymam kciuki za niego baaardzo mocno

[saskia]

Bechet, dziękuję, jak tylko wrócę z pracy, napiszę do Ciebie

Wieczorem jadę do lecznicy po Louisa, jest nieźle.
Leyla wydaliła dziś trochę robaków z czego też się bardzo cieszę.


Maleńka Lucyjka zostanie dziś pochowana obok mojej jamniczki- Sońki. Mam nadzieję, że już razem biegają po zielonej trawie...

[Beata]