Niespodzianki, Leyla nie żyje :( z Louisem ok:)))

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lis 13, 2005 19:47

:cry: Smutno...
Kiedyś miałam psa i myślałam, że żyję. Później miałam psa i 2 koty.Jeszcze później (całkiem niedawno, ale już tego nie pamiętam) miałam 2 psy i 2 koty. Teraz mam 3 psy i 3 koty i wiem, ze moje życie dopiero się zaczyna...

DonDie

 
Posty: 520
Od: Czw sty 20, 2005 20:45
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie lis 13, 2005 19:48

siedze i placze przed komputerem, to takie niesprawiedliwe, dlaczego one odchodza, kiedy tylu ludziom zalezy, aby zyly
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Nie lis 13, 2005 19:51

:( :cry: :cry:
Moja pierwsza kocia miłość
za TM
Obrazek Obrazek
Nie tworzysz świata, jest on zastany. Można tylko ruszyć tyłek i coś zmieniać. (Anda)

kota7

Avatar użytkownika
 
Posty: 12351
Od: Czw sty 27, 2005 20:19

Post » Nie lis 13, 2005 19:51

Odchodza wtedy, kiedy czuja milosc...
Przykro mi Saskia :(

Przytulam.

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Nie lis 13, 2005 20:15

Ja chciałam tylko powiedzieć,że Saskia z Lucy były mocno związane.
Siedzieliśmy w lecznicy, co chwilka zaglądając czy mała oddycha.
Ewa podeszła, otworzyła koszyczek i powiedziała - nie ma już kota - w tym momencie zadzwonił telefon to była Saskia.
Polubiłam małą bardzo, przypominała mi Abramki.
Nie udało się, nie wiem co napisać.

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 13, 2005 20:20

Bo ja to poczułam Zosiu.
Strasznie mi przykro, że nie byłam z nią wtedy.
I nie wiem, jak Wam dziękować, za to, ze Wy z nią byłyście...
Obrazek

saskia

 
Posty: 5042
Od: Pon gru 06, 2004 16:51
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 13, 2005 20:20

saskia pisze:Wklejam jej ostatnie zdjęcie z przedwczoraj

Obrazek

Chciałam Wam powiedzieć, że nie umarła jako kot szukający domu. Odeszła jako moja kicia, bo miała zostać jako trzecia.

Przypomniała mi się kołysanka, którą kiedyś śpiewała mi Mama

Zaśnij córciu ma kochana
śpi już całe miasto
juz nie wróci co za nami
pora pora zasnąć
zmrok spóźnione kroki liczy
chciałby dzień dogonić
lecz Ty nie myśl już
o niczym
i nie pytaj o nic


To dla Ciebie, Córeczko


saskia :(
tak bardzo mi przykro



magicmagda
najgorsze jest to ze to ludzi wlasnie wina ze one odchodza ze cierpia
bo tak ogromny jest bezmiar ludzkiej obojetnosci, okrucienstwa

ze nawet taka milosc jak dala jej saskia
nie moze tego naprawic

takich kociat sa tysiace
i tak dlugo beda umierac jak dlugo ludzie nie zrozumieja
ze kade takie odejscie
to koniec swiata
8 kocich ogonów i spółka (z.b.o.o.)

eve69

 
Posty: 16818
Od: Pt sie 23, 2002 15:09
Lokalizacja: gdansk

Post » Nie lis 13, 2005 20:24

:cry: :cry:

eve mądre i piękne słowa...
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Nie lis 13, 2005 20:28

tak mi smutno :(
Nie robię już drapaków.
Sprzedaję chusty do noszenia dzieci

covu

 
Posty: 18247
Od: Nie sty 09, 2005 9:56
Lokalizacja: Józefosław (gdzieś między Warszawą a Piasecznem)

Post » Nie lis 13, 2005 20:50

Płaczę z Tobą Saskia. Bardzo mi smutno....
[*]
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 13, 2005 21:00

Coś dzieje się z Louisem

Kuleje już na obie nogi
Nie chodzi, cały dzień spi

Muszę znaleźć jakąś całodobową klinikę z rentgenem

Ma prawie 40 stopni gorączki
Obrazek

saskia

 
Posty: 5042
Od: Pon gru 06, 2004 16:51
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 13, 2005 21:03

saskia pisze:Coś dzieje się z Louisem

Kuleje już na obie nogi
Nie chodzi, cały dzień spi

Muszę znaleźć jakąś całodobową klinikę z rentgenem

Ma prawie 40 stopni gorączki


Saskia, a może to kocia grypa? Mój Kocio w ten sposób chorował na to, żadnych innych objawów, tylko najpierw utykanie na jedną łapkę, potem po prostu przestał chodzić i miał temperaturę. Trzy zastrzyki załatwiły sprawę.

Trzymam kciuki do bólu!!!
Moja pierwsza kocia miłość
za TM
Obrazek Obrazek
Nie tworzysz świata, jest on zastany. Można tylko ruszyć tyłek i coś zmieniać. (Anda)

kota7

Avatar użytkownika
 
Posty: 12351
Od: Czw sty 27, 2005 20:19

Post » Nie lis 13, 2005 21:05

Moze bernard? na dabrowskiego, nie wiem czy tam maja rentgen, co prawda, ale sa calodobowi
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Nie lis 13, 2005 21:07

Biedne maleństwo!!! :cry: Żeby chociaż z kocurkiem się udało!! :?

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Nie lis 13, 2005 21:08

saskia pisze:Coś dzieje się z Louisem

Kuleje już na obie nogi
Nie chodzi, cały dzień spi

Muszę znaleźć jakąś całodobową klinikę z rentgenem

Ma prawie 40 stopni gorączki


spokojnie mis
KK czesto tak ostatnio wyglada
tolfedyne baypaum i antybiotyk powinny pomoc.

weekend masz boski :(
8 kocich ogonów i spółka (z.b.o.o.)

eve69

 
Posty: 16818
Od: Pt sie 23, 2002 15:09
Lokalizacja: gdansk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 83 gości