***NIEBIESKO-BIAŁA Zula/już w domu tymczasowym :)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie lis 13, 2005 12:40

Do kuchni zabieram Zezolkę i Jogiego gdyż ten drugi ma indywidualne dokarmianie. Jogi był chory i właściwie od wczoraj zaczął sam jeść. Jogi wcale nie zauważył, że Zezooka jest nowa. Ociera się o nią, zagląda do jej miski, kiedy ona je. Niedawno leżeli obok siebie, ale po pewnym czasie Zezooka go przepędziła. Teraz połowa tapczanu należy do Zezolki. Przed chwilą na tapczan w miejscu, w którym leży Zezolka wskoczyła Dziunia. Kidy zobaczyła, że miejsce zajęte to zeskoczyła. Była to tak szybka akcja, że Zezolka nie zdążyła zareagować i tylko potem łapała zapachy w nozdrza. Jestem pewna, że Zezolka ma ograniczone pole widzenia.

Obrazek Obrazek
Ostatnio edytowano Nie lis 13, 2005 14:31 przez mirka_t, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie lis 13, 2005 12:51

Mirka moim zdaniem jest b. dobrze, jeżeli chodzi o kontakty nowej kici z Twoimi kotami. Zezolka leży na kanapie wraz z innymi kociakami a nie siedzi gdzieś w kącie za szafą czy kanapą. Widac , ze zachowuje pewną odległość z kotami (ale nie ze wszystkimi :) ) my ludzie też tak mamy zanim sie do siebie zbliżymi. Jest dobrze :D :D

ezynka

Avatar użytkownika
 
Posty: 2382
Od: Pon sie 22, 2005 18:18
Lokalizacja: Świecie, kujawsko-pomorskie

Post » Nie lis 13, 2005 13:30

Jestem jestem! Potwierdzam,koty mirki_t w ogóle nie przejęły się zezolką :) Podróż minęła nam całkiem spokojnie...były kupka i siusiu :twisted: , ale poza tym bez większych sensacji. To bardzo mądra kicia i na pewno będzie się dobrze sprawować:)

aga23

Avatar użytkownika
 
Posty: 1358
Od: Wto sie 02, 2005 23:41
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie lis 13, 2005 14:32

Z własnej woli na tapczan nie weszła. Na początku, kiedy tylko obok przeszedł jakiś kot to schodziła z tapczanu i chowała się pod biurko. Teraz porozstawiały koty w bezpiecznej odległości. Wcześniej przycięłam Zezolce pazurki, więc może machać łapami na resztę kotów a one szybko nauczą się ją omijać. Ważne, aby przyzwyczaiła się do ruchu i odgłosów w domu. Wygląda na to, że zasmakuje w luksusach.

Obrazek Obrazek
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie lis 13, 2005 14:33

Suchy RC zamiast żwirku rozbawił mnie do łez :lol:
Cieszę się, że Zazolka nie jest bardzo płochliwa i jakoś się odnajduje wśród innych kotów.
Jeśli zaś chodzi o wąskie pole widzenia - to pewnie bardzo prawdopodobne przy jej wadzie wzroku...

Ale i tak prezentuje się teraz pięknie :D

Gdzie ten dom dla tak uroczej kotki?? :?:
"Idiotów jest niewielu, ale są tak sprytnie rozstawieni, że trafiasz na nich na każdym kroku."

mircea

 
Posty: 22005
Od: Śro lip 13, 2005 0:59
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie lis 13, 2005 14:43

Tylko miska była firmy RC, karma to Purina na kule włosowe. Przy takim stadzie nie mogę pozwolić sobie na droga karmę a szkoda, bo wiem, że moje koty bardzo lubią RC. Srebrne miski RC można pomylić z kuwetą wic nie ma pretensji do Zezolki o tą pomyłkę. Na domek trzeba będzie poczekać, bo muszę wybadać na ile kotka tęskni za swobodą. Od tego zależy czy będę szukała dla niej domu wychodzącego czy też nie.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie lis 13, 2005 14:46

Proponuję skrócenie imienia do Zula dla tej uroczej koteczki... lepiej brzmi, a jakiś związek z poprzednią nazwą ma. :)

Bardzo nie lubię nazw pochodzących od kalectwa... może jestem przewrażliwiona :wink:
Spróbuj trochę z siebie dać tym, co mają gorszy świat...
Obrazek ->tu nasz wątek-> a tu album :)

Fraszka

 
Posty: 5746
Od: Wto lip 27, 2004 9:04
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie lis 13, 2005 14:58

Może być Zula. Następne relacje z kilka dni w nowym wątku adopcyjnym Zuli.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie lis 13, 2005 15:01

mirka_t pisze:Może być Zula. Następne relacje z kilka dni w nowym wątku adopcyjnym Zuli.

Dziekuję :D
Spróbuj trochę z siebie dać tym, co mają gorszy świat...
Obrazek ->tu nasz wątek-> a tu album :)

Fraszka

 
Posty: 5746
Od: Wto lip 27, 2004 9:04
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie lis 13, 2005 16:54

mirka_t pisze:Tylko miska była firmy RC, karma to Purina na kule włosowe. Przy takim stadzie nie mogę pozwolić sobie na droga karmę a szkoda, bo wiem, że moje koty bardzo lubią RC. Srebrne miski RC można pomylić z kuwetą wic nie ma pretensji do Zezolki o tą pomyłkę. Na domek trzeba będzie poczekać, bo muszę wybadać na ile kotka tęskni za swobodą. Od tego zależy czy będę szukała dla niej domu wychodzącego czy też nie.


Moje koty też wcinają Purinę i nie narzekają :wink:
Ale kuwetę znalazła sobie Zulka firmową, ma gust dziewczyna :lol:
"Idiotów jest niewielu, ale są tak sprytnie rozstawieni, że trafiasz na nich na każdym kroku."

mircea

 
Posty: 22005
Od: Śro lip 13, 2005 0:59
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie lis 13, 2005 16:58

Niebieska koteczka na srebrnym tronie to faktycznie gustowne zestawienie. Mam ochotę pozwolić jej jeszcze raz na taki wyczyn, aby uwiecznić to na zdjęciu.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto lis 15, 2005 20:00

Mirka jaktam kicia sie czuje ? :)

ezynka

Avatar użytkownika
 
Posty: 2382
Od: Pon sie 22, 2005 18:18
Lokalizacja: Świecie, kujawsko-pomorskie

Post » Wto lis 15, 2005 20:27

Wczoraj Zula odwiedziła weta, aby pozbyć się świerzbowca usznego. Zabieg czyszczenia uszu, ważenie (3,7kg), świecenie lampą na strupek, który ma na grzbiecie zniosła całkiem spokojnie. Przy pakowaniu jej do kontenera ja i wetki wykazałyśmy się niezbornością ruchową i kotka nam się wywinęła. Mamy pamiątkę po ząbkach Zuli ale przeżyjemy. Zula ma bardzo czuły łepek i tam należy dotykać ją ostrożnie. Ma też płaski ogon, z którego śmiały się moje wetki. Zula ma ładne zęby, więc nie jest starą kotką. Prawe oko wygląda jakby było w nim zbyt duże ciśnienie. Ma też ułamany prawy kieł. W poniedziałek idę z nią na kontrolę uszu. Zula w dzień śpi, je i myje się. Nie myli już kuwety z miską na karmę. W nocy postanowiła zwiedzić nowy teren. Prawie całą noc łazikowała warcząc na koty. Nawet wskoczyła na tapczan i całe szczęście, że utrafiła w wolne miejsce między Małą a Balbiną. Mała i Balbina nie reagowały, więc machnęła łapką w stronę tej mniejszej, czyli Balbiny i wypędziła ją z tapczanu. Zula głaskana mruczy. Zula pewnie i dzisiaj nie da mi spać. Mam tylko nadzieję, że kiedyś mi to wynagrodzi.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto lis 15, 2005 21:39

Taki z niej nocny marek? :( :D może jej to przejdzie jak sie bardziej zadomowi i pozna z kotami. Moja Misia też próbowała w nocy buszować , ale całkowite jej ignorowanie i "odcięcie " od sypialni pomoglo i budzi się teraz razem z nami :D :D

ezynka

Avatar użytkownika
 
Posty: 2382
Od: Pon sie 22, 2005 18:18
Lokalizacja: Świecie, kujawsko-pomorskie

Post » Czw lis 17, 2005 16:18

Nie tak szybko założę wątek adopcyjny dla Zuli więc będę pisała jeszcze w tym wątku. Zula prawie całe dni spędza w swoim azylu pod moim biurkiem komputerowym. Miski z jedzeniem i wadą ma pod nosem a obok biurka kuwetę. O zmroku siada przy drzwiach balkonowych i patrzy na światła w sąsiednim bloku. Czasem wychodzi, aby przejść się po pokoju i zajrzeć do kuchni. Sporo czasu poświęca na toaletę. Nie było już nieprzespanej nocy. Nie było już miauczenia pod drzwiami balkonowymi. Coraz rzadziej słychać warczenie Zuli. Dzisiaj na przemian bawiła się piłeczką i myła się.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 27 gości