RUDY i BURY - FLIP i FLAP RAZEM:), domki sa

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw lis 10, 2005 9:07

Flip siedzi w wannie zastanawiajac sie w ktora strone zwiac przed Duza:)

mam taka szafke, pod ktora mi wlaza w lazience i musze je wyciagac do cywilizowania:), prychaja troszke wtedy

ale zaczyna sie pojawiac taka ciekawosc "co ta Duza robi" itd

lobuzuja ganiajac sie po lazience a moje wejscia traktuja jako psucie zabawy, bo sie trzeba schowac:)

eurydyka

 
Posty: 4809
Od: Śro paź 13, 2004 15:05
Lokalizacja: warszawa/szwajcaria

Post » Czw lis 10, 2005 10:20

nikt nie chce kocurka na dluugi weekend do siebie? jest lepszy czas na socjalizacje

eurydyka

 
Posty: 4809
Od: Śro paź 13, 2004 15:05
Lokalizacja: warszawa/szwajcaria

Post » Czw lis 10, 2005 11:01

Czy dobrze zrozumiałam:
dwa rudaski mają zaklepany domek, a Flip nadal nie?
Gość
 

Post » Czw lis 10, 2005 11:27

na razie to nikt nie ma zaklepanego domku

jest osoba chetna na dwa ewentulanie (Flip i Flap) ale ma psiaka (koty na razie boja sie psow) i dziecko. Wiec tu adopcja wchodzi w gre jesli koty sie udomowia i to naprawde sie udomowia, a z tym trudno mi przewidziec jak bedzie.

Ja je wyciagam spod szafki na rece i glaszcze, rozmawiam itd, ale malo jestem w domu. Przydalby sie dom,gdzie moglyby juz teraz sobie zwiedzac pokoje i gdzie bylby czlowiek czesciej niz ja.

Jedza ladnie, z kuwety korzystaja (tylko przy trzech trzeba czesto sprzatac, bo kuweta jedna), ja sprzatam po powrocie z pracy, przed snem i z samego rana.

eurydyka

 
Posty: 4809
Od: Śro paź 13, 2004 15:05
Lokalizacja: warszawa/szwajcaria

Post » Czw lis 10, 2005 16:58

Jana mi doradzila, zebym poszukala domku, ktory ma czas oswajac, bo ja jestem za duzo czasu poza domem i kociakom zajmie to oswajanie sporo czasu wiecej niz w domu, gdzie ktos jest w miare czesto w chalupie.

nas nie ma po 10 godzin minimum, a kotow nie mozemy wypuscic na pokoje z powodu psiakow

sliczne sa, ale wszyscy chetni potencjalni chca oswojone juz:(

czy ktos po weekendzie moglby je przejac na oswajanie? ja bede troche wiecej w domu w dlugi weekend ale to i tak za malo dla nich niestety

dajmy im szanse szybko znalezc swoje domy docelowe

eurydyka

 
Posty: 4809
Od: Śro paź 13, 2004 15:05
Lokalizacja: warszawa/szwajcaria

Post » Czw lis 10, 2005 20:08

dzis bylo kilka telefonow, byc moze ktos przyjedzie obejrzec w weekend rudaska

dziewczyna ma krolika w domu, to chyba kota nie przestraszy?

eurydyka

 
Posty: 4809
Od: Śro paź 13, 2004 15:05
Lokalizacja: warszawa/szwajcaria

Post » Czw lis 10, 2005 21:33

lobuziaki coraz bardziej ciekawskie sa:)

maja do zabawy pileczke malutka i maskotke i niezle sobie sie nimi bawia, za pilka ganiaja po calej lazience:)

eurydyka

 
Posty: 4809
Od: Śro paź 13, 2004 15:05
Lokalizacja: warszawa/szwajcaria

Post » Czw lis 10, 2005 21:38 Re: Rudy razy 2 i bury szukamy OSWAJACZA

ja bardzo kocham koty i jakby pani je chciała oddać to pod ten adres kasia_8_lat@wp.pl :kitty: :cat3: :cat3: :kotek: :kitty:
Gość
 

Post » Czw lis 10, 2005 23:19

Gosciu,
napisz cos o domku, gdzie moglyby trafic kotki

wlasnie je podgladalam przez szpare w drzwiach, te ich zapasy sa niewiarygodne, dobrze zeby przynajmniej dwa poszly razem gdzies

a najlepiej, zeby szly do domow gdzie juz jest inny kot, nie ma natomiast psow (bo na razie sie naprawde psow boja)

eurydyka

 
Posty: 4809
Od: Śro paź 13, 2004 15:05
Lokalizacja: warszawa/szwajcaria

Post » Pt lis 11, 2005 16:56

wlasnie wypuscilismy towarzystwo do pokoju gdzie siedzimy przy kompach, niech sobie pozwiedzaja troche

miala dzis sie pojawic pani ogladac rudaska, ale odwolala:(

eurydyka

 
Posty: 4809
Od: Śro paź 13, 2004 15:05
Lokalizacja: warszawa/szwajcaria

Post » Pt lis 11, 2005 20:27

nikt sie nami nie interesuje:(

Flip i Flap MRUCZA:) i to jak. po pokoju poszalaly, najwieksza atrakcja to oczywiscie szukania kota tego w lustrze, gdzie on sie schowal??? :)

teraz juz w lazience odsypiaja harce, ale okazalo sie, ze w lazience papier toaletowy to super zabawka, mozna skoczyc i sie rozwija ...a papier w labradorki, wiec mozna na nie skoczyc a nie ugryza (to dodatkowa frajda)

eurydyka

 
Posty: 4809
Od: Śro paź 13, 2004 15:05
Lokalizacja: warszawa/szwajcaria

Post » Sob lis 12, 2005 3:45

wypuscilam w nocy maluchy znowu do pokoju i harce odstawiaja, mimo ze wczesniej spaly:)

male lobuziaki ganiaja sie po calym pokoju i tylko tetent stopek sluchac

a cos przed chwila zaatakowalo moja stope:)

eurydyka

 
Posty: 4809
Od: Śro paź 13, 2004 15:05
Lokalizacja: warszawa/szwajcaria

Post » Sob lis 12, 2005 10:14

zdobywanie wysokosci to nowa pasja maluchow
druga super zabawa to walki w kuwecie

no i ganianie po calym pokoju w tempie blyskawicy ale to chyba standard u maluchow kocich :)

eurydyka

 
Posty: 4809
Od: Śro paź 13, 2004 15:05
Lokalizacja: warszawa/szwajcaria

Post » Sob lis 12, 2005 11:25

nowe fotki z wczorajszego wieczora i nocnych harcow:

moje ulubione zdjecie, 2 chlopakow po wspinaczce na gitare
Obrazek

a teraz harce z doniczka, troche ciemne bo po nocy robione
Obrazek
Obrazek

i zapasy, ktore troche uciekly z kadru
Obrazek

eurydyka

 
Posty: 4809
Od: Śro paź 13, 2004 15:05
Lokalizacja: warszawa/szwajcaria

Post » Sob lis 12, 2005 11:26

zapomnialam napisac, ze w kazdym pomieszczeniu trzeba sprawdzic miejsca gdzie sie mozna ukryc, spojrzcie sami:)
Obrazek

Obrazek

eurydyka

 
Posty: 4809
Od: Śro paź 13, 2004 15:05
Lokalizacja: warszawa/szwajcaria

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: muza_51 i 46 gości