Maciek umarł.........odszedł na zawsze

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lis 08, 2005 16:05

Beliowen pisze:Raczej nie zdazyl.
W jakiejkolwiek postaci podajecie.

Ale jesli kot wymiotuje, nie wiem, czy podawanie lekow dopyszcznie ma sens :(

Zwymiotował dopiero pierwszy raz - do tej pory nie było takich problemów.
"Idiotów jest niewielu, ale są tak sprytnie rozstawieni, że trafiasz na nich na każdym kroku."

mircea

 
Posty: 22005
Od: Śro lip 13, 2005 0:59
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lis 08, 2005 16:10

mircea pisze:
Beliowen pisze:Raczej nie zdazyl.
W jakiejkolwiek postaci podajecie.

Ale jesli kot wymiotuje, nie wiem, czy podawanie lekow dopyszcznie ma sens :(

Zwymiotował dopiero pierwszy raz - do tej pory nie było takich problemów.

Mniej mi sie to podoba :?

Sprobowalabym chyba podac, ale w przypadku ponownych wymiotow juz raczej nie - bez czegos przeciwwymiotnego...
I to slinienie mnie dziwi - bo peritol raczej powoduje suchosc sluzowek itd :?
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Wto lis 08, 2005 22:44

Kot póki co nie wymiotuje (odpukać!). Dostał Convalescence ze strzykawki i Lakcid oraz lek przeciwbiegunkowy.
Na mleko niskolaktozowe Bebilon nawet nie chce patrzeć - wypił za to troszkę wody.
Na razie efektów działania Peritolu nie widać, ale poczekamy do rana - może jednak skusi się na jedzenie.
"Idiotów jest niewielu, ale są tak sprytnie rozstawieni, że trafiasz na nich na każdym kroku."

mircea

 
Posty: 22005
Od: Śro lip 13, 2005 0:59
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lis 11, 2005 13:35

Do dzisiejszego poranka wszystko było bez zmian - kot nie miał apetytu (nawet po Peritolu) :( - zjadł jakieś śladowe ilości wołowiny wciskanej do pyszczka i Convalescence z saszetki, ale sam pił wodę, dostawał Convalescence ze strzykawki i Lakcid oraz Enterogast na biegunkę. Mama nie jeździła z nim do weta, żeby go dodatkowo nie stresować.

Dzisiaj rano pojawiły się wymioty i odruch wymiotny na sam widok jedzenia (wcześniej tego nie było) :(

Jutro rano moja mama zawozi go na USG jamy brzusznej - obawiam się, że tam może sie kryć przyczyna jego stanu :(

Maciek gaśnie w oczach :cry: , czekamy do jutra na wyniki USG i będziemy walczyć dalej...
Najgorsze są te telefony z coraz gorszymi informacjami i bezsilność....

Ponieważ mamy święto lecznice są pozamykane i apteki okoliczne też - może ktoś z Was wie, co u kota działa przeciwwymiotnie ?
"Idiotów jest niewielu, ale są tak sprytnie rozstawieni, że trafiasz na nich na każdym kroku."

mircea

 
Posty: 22005
Od: Śro lip 13, 2005 0:59
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lis 11, 2005 13:43

Mircea - nic co mozna miec w domu :( :(
Mozecie podac wywar z siemienia lnianego - on dziala lagodzaco na sluzowke - moze to choc troszke zlagodzi ten odruch :(

Blue

 
Posty: 23931
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Pt lis 11, 2005 13:58

Blue pisze:Mircea - nic co mozna miec w domu :( :(
Mozecie podac wywar z siemienia lnianego - on dziala lagodzaco na sluzowke - moze to choc troszke zlagodzi ten odruch :(


No właśnie, tak myślałam :( Cała szafka leków, a nic, co miało by działanie przeciwwymiotne. Nawet siemienia lnianego nie mamy, bo już o tym myślałam wcześniej. :?
"Idiotów jest niewielu, ale są tak sprytnie rozstawieni, że trafiasz na nich na każdym kroku."

mircea

 
Posty: 22005
Od: Śro lip 13, 2005 0:59
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lis 11, 2005 14:42

Udało się kupić siemię lniane :) Podamy i zobaczymy jaki będzie efekt.....
"Idiotów jest niewielu, ale są tak sprytnie rozstawieni, że trafiasz na nich na każdym kroku."

mircea

 
Posty: 22005
Od: Śro lip 13, 2005 0:59
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob lis 12, 2005 13:36

USG zrobione.
Kot ma rozpulchniony żołądek, poza tym są jakieś zmiany bardziej wyczuwalne ręką :roll: niż widoczne na USG. Może to być otorbione ciało obce w żołądku, a może być też nowotwór :(
Tak czy inaczej we wtorek Maćka czeka operacja. Do tego czasu będzie nawadniany i karmiony Convalescence ze strzykawki.

Kciuki bardzo potrzebne.
"Idiotów jest niewielu, ale są tak sprytnie rozstawieni, że trafiasz na nich na każdym kroku."

mircea

 
Posty: 22005
Od: Śro lip 13, 2005 0:59
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob lis 12, 2005 13:40

:ok:
:ok:
:ok:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Sob lis 12, 2005 13:41

Bardzo mocno trzymam, mircea.
Mam nadzieje, ze to cialo obce.
A w kazdym razie cos, co podlega resekcji.
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Sob lis 12, 2005 13:41

:ok:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Sob lis 12, 2005 18:48

Trzymam! Mocno! :ok:
salma75
 

Post » Sob lis 12, 2005 19:07

przesylam cieple mysli...
Toffie, Bajek, Bździągwa, Julian

kinus

 
Posty: 16452
Od: Pon mar 03, 2003 23:22
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob lis 12, 2005 20:22

Mocno trzymam kciuki :ok:
Spróbuj trochę z siebie dać tym, co mają gorszy świat...
Obrazek ->tu nasz wątek-> a tu album :)

Fraszka

 
Posty: 5746
Od: Wto lip 27, 2004 9:04
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob lis 12, 2005 20:28

Straszne!! Biedny kotulek. Trzymam mocno :!: :(

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 112 gości