Lonia i Marceli i DWA małe kotki

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 11, 2005 9:22

Obrazek
Lonia w świetle zachodzącego słońca

Obrazek
Marcel wieczorową porą

Obrazek
Wielka Kocio-ludzka miłość :)
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Pt lis 11, 2005 9:34

co ty jej z oczami zrobilas? 8O
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pt lis 11, 2005 9:46

Lonia u pani wet :lol:

Obrazek
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pt lis 11, 2005 10:29

Mysza pisze:Lonia u pani wet :lol:


:ryk:
Dodam, że Lonia siedzi pod kurtką swojego pana, a na szyjce ma mój szaleczek :)
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Pon lis 14, 2005 10:33

Kto mi powie jak zmusić Lonie do dania mi trochę siuu? :roll:
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Pon lis 14, 2005 10:56

a do pustej kuwety nei zrobi?
Nie musiałabyś jej podglądać ;) tylko potem zlać siuśki
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pon lis 14, 2005 11:00

Mysza pisze:a do pustej kuwety nei zrobi?
Nie musiałabyś jej podglądać ;) tylko potem zlać siuśki


Do pustej kuwety się nie siusia, nie wiedziałaś? :)
Sprzątałam im w piątek kuwetkę - umyłam, postawiłam do wyschnięcia bez żwierku
Marcel łaził, łaził i łaził obok
Myślałam, że się bawi
Ale wlazł do środka
i się patrzy na mnie
3 kółka zrobił
i się patrzy

Expresowo wsypałam żwirek, to szczęśliwy mruknął i załatwił to co trzeba ;)
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Pon lis 14, 2005 12:55

A Marcelek dziś spał na "swoim" jaśku
Jasiek zainstalowany jest na stałe obok mojej poduszki
Używanie jaśka przez kogokolwiek innego niż Marcel jest zabronione
Karą jest zamruczenie na śmierć, a w momencie chwilowej słabości (np udania się do toalety) jasiek zostaje przechwycony przez Marcela.

Marcel spał na swoim jaśku pod moją kołderką
Na pleckach spał, tylko łapki wystawały i główka :)
Mruczał i mruczał i mruuczał... ;)
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Pon lis 14, 2005 16:40

Stały drapakowy widok :)
Obrazek
Obrazek
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Pon lis 14, 2005 18:41

Tajdzi uważam, że te Twoje koty sa po prostu nieprzyzwoicie piękne :lol:

RenataCw

 
Posty: 221
Od: Wto lip 20, 2004 20:53

Post » Czw lis 17, 2005 12:48

Dzień dzisiejszy jest dniem "na zapałkę"
dlaczego?
Bo Marcel w nocy musiał obowiązkowo się pomiziać
Spać mi bestja nie daje :roll:
a to układał się mi na brzuchu i mrrrrruczał, a to przechodził sobie na głowę i tam się układał... spał też na moim ramieniu, udawał przez chwilę szalik, zapakował mi się pod kołdrę, ale tylko na chwilę...
W każdym razie on szczęśliwy czekał na budzik, ja trochę mniej.
Zaświergotał, jak usłyszał, że zadzwonił budzik i skubaniec namolnie udeptywał mnie, układał, strzelał baranki.
Jak wstałam, to szczęśliwy pobiegł do kuchni i zaczął śpiewać serenady do serka białego pod lodówką
A ja jestem niewyspana :crying:
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Czw lis 17, 2005 13:13

Plaskaty Marcel na łóżeczku jest przesłodki. :) W ogóle fajne foty...
A Lońka już zdrowa jak konik? :)

kropka75

 
Posty: 3995
Od: Śro lut 09, 2005 11:15
Lokalizacja: Gliwice

Post » Czw lis 17, 2005 13:22

kropka75 pisze:Plaskaty Marcel na łóżeczku jest przesłodki. :) W ogóle fajne foty...
A Lońka już zdrowa jak konik? :)


Jak mały byczek :lol: wariuje mała, szaleje, pudła przerabia w trociny :wink:
Jedyne czym się teraz martwię :roll: to to, że Lonia chowa się przed Marcelem pod sofą... jakby zmęczona nim była...
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Czw lis 17, 2005 13:32

To bardzo prawdopodobne, ale nie martwiłabym się tym...

Moja też się chowa przed Dydkiem, jak ją męczy za bardzo. A jak ją Dyd znajdzie i dalej przeszkadza, to dostaje łapskiem po łbie. :)

kropka75

 
Posty: 3995
Od: Śro lut 09, 2005 11:15
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pon lis 21, 2005 13:52

Moje koty...
Lonia i Marceli...
Kto by przypuszczał, że z zagorzałej psiary zamienię się w kociarę... Los podsunął nam Lonię, a właściwie sama się podsunęła... I okazała się być ideałem kota. Grzeczna, ufna, wdzięczna, wesoła... ideał koci
A potem Marcel. Znowu strach przed nowym okazał się niepotrzebny. Pieszczoch, łobuziak, zawadiaka, rozbestwieniec i rozkoszny mruczek.
Lonia u weterynarza - Marcel płacze
Marcel u weterynarza - Lonia szuka
Lonia i Marceli
Moje koty...

Nie wyobrażam sobie momentu, w którym ich nie ma jak przychodzimy do domu
Nie wyobrażam sobie chwili, gdy nie budzą mnie rano miziakami
Nie wiem co by było, gdybym w nocy drepcząc do łazienki, nie była zmuszona pogłaskać jednego i drugiego
Nie wiem co zrobił by mój mąż, gdyby pewnego razu obudził się w pozycji jaka mu się podoba, a nie połamany przez leżącą na nim Lonię
Nie zasnęłabym bez mruczenia Marcela do ucha

Zakociłam się na amen...
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 34 gości