pomóżcie!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro lis 02, 2005 22:02 pomóżcie!

Sprawa wygląda tak: kotki wzięte z opuszczonej meliny. Sąsiad tej meliny, czyli mieszkający w melinie obok, regularnie te koty mordował kiedy był ich nadmiar :[. Bardzo zaniedbane, trafiły w końcu na osobę, która przygarnęła je do mieszkania, zaszczepiła, odrobaczyła. Są to: kilkuletnia kotka która za tydzień będzie miała kociaki (wet stwierdził że będzie ich koło 5-6), okolo 7-tygodniowa koteczka i 8-tygodniowy kocurek. Na dorosłą kotkę wystarczy popatrzeć, a już mruczy. Ona ma tylko kawałek ogonka, widać w przeszłości spotkało ją wiele złego. Mimo tego ma cudowny charakter, bardzo łagodna, naprawde jest przekochana. Kociaki to też straszne przytulańce, takie młodziutkie, a już niesamowicie garną do ludzi. Oczywiście wszystkie są już czyściutkie, od razu umiały korzystać z kuwety, są zdrowe. Osobiście gdyby nie mój białaczkowy Kotek Stasiu, to sama bym się pisała na któregoś z tych kotków, bo charaktery mają wyjątkowo fajne.
Pomóżcie proszę tej osobie, popytajcie znajomych itd. Ja sama robię co mogę. Odpowiedzialnej osobie osobiście mogłabym dowieść kotka bez względu na odległóść.

Lilemorh

 
Posty: 30
Od: Pt paź 29, 2004 12:44
Lokalizacja: kraków/łódź

Post » Śro lis 02, 2005 22:26

Witaj!
A może wstawisz jakieś zdjęcia?
Wtedy łatwiej domki znależć.

Tika

 
Posty: 9694
Od: Pon sie 02, 2004 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Czw lis 03, 2005 11:50 będą zdjęcia

zdjęcia będą wieczorem :)

Lilemorh

 
Posty: 30
Od: Pt paź 29, 2004 12:44
Lokalizacja: kraków/łódź

Post » Czw lis 03, 2005 16:47

hm, zdaje sie, ze bialaczka jest choroba zakazna..?
http://www.vetserwis.pl/bialaczka.html

czy nie myslalas o sterylizacji kotki?
Gość
 


Post » Czw lis 03, 2005 17:05

kotka jest w ciąży, więc na razie na pewno sterylizacja odpada, a potem karmienie.. tak więc pewnie będą o tym myśleć, ale jak będzie można

białaczka jest zakaźna u kotów, dlatego zapewne Lilemorh nie może wziaść żadnego kicia choćby chciała.. tak zrozumiałam :)

czekam na zdjątka i trzymam kciuki za domki.. a co będzie z maluszkami? które się urodzą? też będą do adopcji? bo my będziemy może dali radę w okolicach Nowego Roku dokocić się, choć tego jeszcze na pewno nie wiem (muszę pertraktować z domownikami) tak więc niecierpliwie będę czekać na wiadomości o kociej ekipie :)
:)

julijka

 
Posty: 85
Od: Czw paź 20, 2005 19:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lis 03, 2005 17:08

w najlepszym wypadku dom znajdzie jeden kociak, a co z reszta..?
Gość
 

Post » Czw lis 03, 2005 19:01

a niby dlaczego? myślę że w najlepszym wypadku szanse na domek mają wszystkie kotki, i te które są teraz już teraz i te które mają się dopiero urodzić, nie rozumiem pesymizmu :?
:)

julijka

 
Posty: 85
Od: Czw paź 20, 2005 19:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lis 07, 2005 22:59 są zdjęcia :)

Owszem, białaczka jest zakaźna, gdy brałam Stasia już ją niestety miał :(. Ale tamte kotki nie mieszkają ze mną i Stasiem w Krakowie, tylko u mojej siostry i szwagra w Łodzi i są całkowicie zdrowe :) (miały nawet robione testy wirusowe, bo siostra zanim przygarnęła ta gromadkę miała już w mieszkaniu kota i nie chciała go narażać na zadne niebezpieczeństwo).

Ona nie mogła wysterylizować kotki, bo kiedy ją wzięła, ta była już w zaawansowanej ciąży :/ pewnie za kilka dni będzie rodzić. Ale jeśli ktoś o dobrym sercu zechciałby zaadoptować Koteczkę, to na jego życzenie ją wysterylizujemy, ale kiedy już urodzi i wykarmi kocięta.

Mała kotka prawdopodobnie ma już domek :) zaadoptuje ją dziewczyna z Gorzowa!

A oto pozostałe dwa kotki:

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Lilemorh

 
Posty: 30
Od: Pt paź 29, 2004 12:44
Lokalizacja: kraków/łódź

Post » Pon lis 07, 2005 23:08

niektorzy weci podejmuja sie sterylizacji w zaawansowanej ciazy
tyle maluchow teraz szuka domu, lepiej zeby nie bylo ich wiecej :(

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Pon lis 07, 2005 23:19

Beata pisze:niektorzy weci podejmuja sie sterylizacji w zaawansowanej ciazy
tyle maluchow teraz szuka domu, lepiej zeby nie bylo ich wiecej :(


a ja z tego co zrozumiałam kotka bedzie kocic się na dniach, więc chyab nie bardzo? :?
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 10, 2005 15:03 :/

Jej weterynarz nawet nie przewidział takiej opcji, mi również wydaje się mało "humanitarna" sterylizacja kotki w ostatnich dniach ciąży..

Lilemorh

 
Posty: 30
Od: Pt paź 29, 2004 12:44
Lokalizacja: kraków/łódź

Post » Czw lis 10, 2005 15:17

Lilemorh
sterylizacja aborcyjna to nic przyjemnego
ale
w obliczu tylu kotow szukajacych domow
kazdy miot, kotremu narodzeniu mozna zapobiec- nie powinien na ten swiat przychodzic

wet musi byc dobry i doswiadczony w takich operacjach - to konieczne
Obrazek

Kaska

 
Posty: 7487
Od: Pt paź 17, 2003 21:24
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lis 10, 2005 15:38

a skąd są te kotki?
Gość
 

Post » Czw lis 10, 2005 21:21

Kaska pisze:Lilemorh
sterylizacja aborcyjna to nic przyjemnego
ale
w obliczu tylu kotow szukajacych domow
kazdy miot, kotremu narodzeniu mozna zapobiec- nie powinien na ten swiat przychodzic

wet musi byc dobry i doswiadczony w takich operacjach - to konieczne



Podpisuje się pod tym. Szczerze mówiąc- nie rozumiem osób, którym taka operacja wydaje się niehumanitarna... :?
chętni na kota
-
Pozytywne myślenie wszystko odmieni - ja wierzę w świat bez bezdomnych, cierpiących psów i kotów jeszcze przed 40.
---
Poszukuję osoby która może pomóc w sterylizacji kotów bezdomnych w Polanowie oraz Nowym Miasteczku oraz osoby która odwiezie wiejską kotkę na zabieg pod Kielcami. Proszę o info na pw. Dziękuję :-)

VeganGirl85

Avatar użytkownika
 
Posty: 16929
Od: Śro gru 29, 2004 9:09
Lokalizacja: Warszawa Grochów

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 35 gości