shazza jest juz u mnie w domu troszke czasu.
Z uzytku mam wylaczony jeden duzy pokoj- specjalnie dla niej. Uwielbia spedzac czas na balkonie.
Jest bardzo bardzio bardzo grzeczna koteczka- nie zrozbila ani jednej najmniejszej szkody- a przebywa w salonie. zalatwia tylko do kuwety, jest bardzo przymilna i delikatna- slodka i kochana.
NIESTETY
Niedlugo z wyjazdu wraca moj tata ktory zajmuje ten wlasnie pokoj. Zabije nas jesli kicia jeszcze bedzie

ja uwazam , nie dopuszczam do niej moich kotow, wchodze do pokoju ostroznie- moj tata nie bedzie uwazal

Moje koty natomista innych doroslych nie znosza. beda bojki i domowe awantury.
Nadejda swieta niedlugo zjedzie sie rodzina- nie mam zadnje mozliwosci jej w tym momencie odizolowac
Moge ja miec tylko do poczatku grudnia... POMOCY
Moze ktos da kacik takiemu grzecznemu aniolkowi?