Wątek Gosposi czyli Prezydenta- Rezydenta !!!!!!!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lis 07, 2005 22:27

Ja też mam podobny problem z Balbinką . Ona po 8 kroplówkach ma kreatyninę 3,89 (było 5,6) i mocznik 199(było 324).

Moja ma też problem z pęcherzem. Leukocyty 29 tys. Płytki ponad 500.
Wet sugeruje, że to może być białaczka, bo wg niego chory pęcherz czy podrażniony żołądek nie powinien dać takiego wysokiego wyniku leukocytów. No i Balbina ma anemię- 5ml. czerwonych krwinek. :?

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pon lis 07, 2005 23:01

Boni miał negatywny test na białaczkę w marcu 2005
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Pon lis 07, 2005 23:37

To dobrze. Przynajmniej to okropieństwo można wykluczyć.

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto lis 08, 2005 9:59

Zakocona pisze:Ja też mam podobny problem z Balbinką . Ona po 8 kroplówkach ma kreatyninę 3,89 (było 5,6) i mocznik 199(było 324).

Moja ma też problem z pęcherzem. Leukocyty 29 tys. Płytki ponad 500.
Wet sugeruje, że to może być białaczka, bo wg niego chory pęcherz czy podrażniony żołądek nie powinien dać takiego wysokiego wyniku leukocytów. No i Balbina ma anemię- 5ml. czerwonych krwinek. :?

Danusia, a byl robiony posiew moczu?
Infekcje ukladu moczowego nie zawsze daja sie wyleczyc amoksycylina, a to w sumie najczesciej stosowany antybiotyk.
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Wto lis 08, 2005 10:02

Beliowen, psiewu nie robiłam, ale spróbuje złapać mocz do badania.

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto lis 08, 2005 10:33

Zakocona pisze:Beliowen, psiewu nie robiłam, ale spróbuje złapać mocz do badania.

Nie, posiew to trzeba pobrac mocz bezposrednio z pecherza, u weta, albo wet to moze zrobic na miejscu.
Inaczej bedzie niewiarygodny.

Zapalenie nerek bywa powiklaniem infekcji paciorkowcowych, ktore nie zawsze przebiegaja z objawami zewnetrznymi - kot moze pokichiwac, ale nie musi miec ostrych objawow.
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Wto lis 08, 2005 22:26

dziś wet długo myślał
i włączył Boniemu do leczenia Ceporex

wysikał się w trakcie kroplówki
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Śro lis 09, 2005 10:09

Bedzie dobrze, Boni to młody kocurek i mądry, wie, że musi wyzdrowieć. Wszystko idzie zresztą w dobrym kierunku. Trzymam kciuki za powrót do zdrowia i za nowy domek - oby znalazł sie jak najszybciej :D
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Śro lis 09, 2005 10:48

Mystery Man pozdrawia Boniego. U nas też dalej kroplówki, nic się nie poprawiło :(

Chłopaki, no zdrowiejcie już, no.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Śro lis 09, 2005 22:34

dziękujemy za pozdrowienia
Boni dostaje większe kroplówki ale i od razu mu lepiej, dziś się bawił z Boryskiem
od dziś podaję mu też lek na obniżenie ciśnienia
no i złapaliśmy dziś sioo do badania
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Czw lis 10, 2005 23:24

mocz w porządku, ciężar właściwy ok
nic co by sugerowało stan zapalny

po wczorajszej kroplówce Boni odżył - dziś rano zastałam go z usuniętym opatrunkiem i odkorkowanym wenflonem :strach:
no to biegiem do apteki po surowce i zrobiłam mu nowego bałwanka
na szczęście wenflonu sobie nie wyciągnął
ale już mu się nudzi to zajęcie - dziś chciał z tą rurką biegać
ale nie ma lekko - jeszcze przynajmniej do soboty

nowy zestaw zabawek nie pozwala mu się nudzić
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Pt lis 11, 2005 8:19

Boni- zdrowiej :ok:
Obrazek

Kaska

 
Posty: 7487
Od: Pt paź 17, 2003 21:24
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lis 11, 2005 12:03

Boni, tak trzymać :ok: Wprawdzie dużą pewnie wkurza, że tak hasasz z tym wenflonem, ale przecież to powód do radości trochę - bo to znaczy, że jest lepiej :wink: :D I oby tak dalej (to znaczy lepiej i lepiej i całkiem dobrze, ale ten wenflon na razie zostaw w spokoju).

Pamiętam jak ok. rok temu znalazłam małego Misia z odwiniętym bandażem i odkorkowanym wenflonem - ale się strachu najadłam :lol: No i to był dzień, od którego już nam się tylko poprawiało :D

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Wto lis 15, 2005 13:49

Nie wiem,jak to powiedziec
bo przeciez jestem wdzieczny
ze zyje

nie zapomne tych rak
ktore mnie wziely
nie zwazajac na widok i smrod
cieplych rak
ktore pozwolily mi wrocic
zza kranca teczy

kocham te rece
a jednak
nie jestem szczesliwy

mam pelna miske
i sa tu tez inne koty
ramiona w ktore sie wtulam
na chwile

a jednak
tesknie
za czyms czego nie umiem powiedziec
za czyms co czuje w zapachu
ktory przynosi Ona

jestem tu 7 miesiecy
doroslem
spowaznialem i wiem
zycie to nie bajka
a jednak ciagle snie o tym

Duzi sie dziwia
czemu choruje
nie rozumieja,ze
mam wtedy ten zapach
te ramiona
jeszcze na chwile

Boni

Obrazek

Gen

 
Posty: 4211
Od: Czw paź 21, 2004 11:59
Lokalizacja: Warszawa Marymont

Post » Wto lis 15, 2005 18:48

minęło już 8 miesięcy ...

ale teraz czas odliczamy
do nowych wyników badań
do szczepienia
do końca uodpornienia
do....nowego
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Google Adsense [Bot], kasiek1510, LimLim i 63 gości