Furia,Krecik,Filip,Amiga,Tunka. Nie z tego świata...

» Nie lis 06, 2005 11:00

zapytaj się może czy narkoza wziewna dużo mniej by obciążyła nerki? Czy to bez różnicy.

» Nie lis 06, 2005 17:20

Mysza pisze:zapytaj się może czy narkoza wziewna dużo mniej by obciążyła nerki? Czy to bez różnicy.

Z tego, co mi wet tłumaczył, to bez różnicy. Narkoza jakakolwiek powoduje obniżenie ciśnienia (także) w nerkach i potem nerki mogą nie chceć "ruszyć", nawet w tak ograniczonym zakresie, jak działały dotąd.

Ale jeśli się okaże, że te zęby ją dobijają, to trzeba będzie zaryzykować. Potem się robi serię kroplówek, coś tam jeszcze podaje i trzyma kciuki...

***

Esme jest w szpitalu do jutra, dostała zalecenie 24h kroplówki. Pobrali jej krew, jutro odbiorę wyniki razem z Esme i zobaczymy.

» Nie lis 06, 2005 17:36

Nieustająco trzymam za was obie kciuki i sił życzę.

» Nie lis 06, 2005 19:47

Walcz Kiciu o siebie :ok:

» Pon lis 07, 2005 17:43

Esme została w szpitalu, wyniki ma fatalne.

W oczy rzucił mi się mocznik ponad 400, kreatynina też jakaś potwornie wysoka. Wymiotowała wczoraj. Dziś musiałam do niej gruchać pełną minutę, żeby w ogóle na mnie spojrzała

Widziałam na tablicy rozpiskę, kiedy ma co dostać i kiedy badanie krwi. Ale martwię się, czy ona do tego badania dotrzyma... Jej wet dziś ją badał, zadzwonię do niego wieczorem.

Przy takich wynikach zawsze się zastanawiam, kiedy to jeszcze leczenie, a kiedy tylko przedłużanie agonii. Ona musi być w szpitalu, bo musi być non-stop pod kroplówkami, więc nawet nie wiem, czy jakbym ją wzięła na kolana, to by jeszcze mruczała. Nic nie wiem :cry: