Uwaga na uchylne okna. Kot się powiesił!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lis 07, 2005 11:14

Masza wyszła przez uchylne okno. Na 6 pietrze :strach: . W kilka minut po tym jak stwierdziłam, ze to niemożliwe, zeby kot się wydostał (okno było zastawione roletą) i poszłam spac. Uratowała ją Zuzka, która miauczała i drapała w okno. Zaniepokojony tata podszedł sprawdzic co ona tam widzi i znalazła Masze po drugiej stronie okna na wąziutkim parapecie.
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Pon lis 07, 2005 11:17

To okropne co piszecie o kici która się powiesiła na oknie! Wszystkie moje okna sa uchylne ale maja wielie połacie więc kot nie włoży głowy między ścianę a okno. Ale jedo kuchenne jest dwudzielne. Tak się przestraszyłam że chyba go więcej nie otworzę zanim nie kupię zabezpieczenia. A przy okazji może są też jakieś zabezpieczenia dla okien dachowych? Bo ja mojego poprostu nie otwieram żeby koty na dach nie wyszły.
kotomaniak.pl <a href="http://www.kotomaniak.pl">www.kotomaniak.pl</a>
Obrazek

kotomaniak.pl

 
Posty: 78
Od: Pt lis 04, 2005 19:38
Lokalizacja: Pomorze

Post » Pon lis 07, 2005 11:25

gosiak pisze:To pewnie da się zrobić przymocowując do ramy moskitierę lub sieć rybacką tak, że gdy okno się zamyka, ona się składa i rozkłada przy otwieraniu, tak sobie myślę...


Ja mam tak zabezpieczone uchylne okna. Mocną moskitierą (z włókna węglowego czy czegos takiego). Mam stare okna i niestety, czesc z nich nie otwiera sie normalnie, a jedynie uchyla.
U mnie to działa bez pudła od paru lat, ale mam swiadomosc, ze nie dla kazdego kota byłoby to odpowiednie.
Ja mam koty sporej wielkosci, wiec lekko uchylone okno jest słabą pokusą, gdyz z góry wiedzą, ze sie nie zmieszczą. Poza tym moje koty nie sa wulkanami energii i wariatami ;) Przy bardzo dynamicznym i ciekawskim kociaku pewnie musiałabym pomyslec i jakims dodatkowym zabezpieczeniu. No i koty mają własciwie zawsze dostep do zabezpieczonego balkonu, który jest znacznie ciekawszy niz szpara w oknie.
Moskitiera zabezpiecza przed wetknięciem w uchył łapki czy głowy. Przez moje koty traktowana jest tak, jak szyba. Ale wolę sobie nie wyobrazac kociaka, który usiłuje się po niej wspinac :strach:

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39511
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice

Post » Pon lis 07, 2005 11:32

gosiak pisze:
Prakseda pisze:Nie takie zabezpieczenie maiałam na myśli. Na zdjęciu Myszy jest szparka w oknie, przez która kot głowy nie wysadzi.
Na zdjęciu w książce było okno uchylone znacznie bardziej (cały kot by przelazł) a na bocznych przestrzeniach była kratka.


To pewnie da się zrobić przymocowując do ramy moskitierę lub sieć rybacką tak, że gdy okno się zamyka, ona się składa i rozkłada przy otwieraniu, tak sobie myślę. Ja mam okna w takiej wnęce (nie są równo ze ścianą, jak w większości mieszkań, tylko na szerokość parapetu cofnięte, tak że parapet jest równo ze ścianą), że trudno byłoby kotu do nich dotrzeć.

Ja tez mam tak zamocowane ramy okienne, co nie przeszkodzilo Bruckowi wepchnac w nie lapki. O malo sobie nie zlamal usilujac ja wyciagnac mimo zaklinowania. Sytuacja dziala sie w mojej obecnosci, wystarczylo 5 minut zagapienia sie przy wietrzeniu w systemie uchylnym (stalam obok, zeby kot soebie krzywdy nie zrobil). Wyciagenelam mu cudem te lapke, mimo, ze kot szalal z bolu i na szczescie obylo sie bez obrazen. Normalnie do wietrzenia okna otwieram, bo maja zamontowane siatki made by Damork.
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Pon lis 07, 2005 12:41

Jesli okno jest dwudzielne (dwa skrzydła - w tym jedno uchylne) to trzeba zabezpieczyc okno - najlepiej siatką.
Jesli okno ma jedno skrzydło w wykuszu i całe jest uchylne to niebezpieczenstwo jest zdecydowanie mniejsze - no ale wszystko zalezy od konstrukcji i umocowania okna...
Obrazek

Kichol

 
Posty: 583
Od: Pon lis 08, 2004 19:42

Post » Pon lis 07, 2005 13:03

Witajcie :-)))

Wpiszę się w tym wątku i mam nadzieję, że Prakseda oraz nasza rozrastająca się Mafia Grochowska vel Pogotowie Ratunkowe Kotów udzielą mi poparcia, żeby się wypowiadać w imieniu wszystkich :-)

Otóż, jak może wiecie z innych wątków, organizujemy "kocią piwnicę" (już zainaugurowaną: mieszka w niej kotka z maluszkami od MonikiWarszawa), gagucia dała szafkę lekarską łatwą do dezynfekcji, ALE... NO WŁAŚNIE TYM ALE SĄ OKNA! :-(((
Tj. okna są nowe (czyli ograniczniki ze względu na gwarancję odpadają), a ja NIE WYOBRAŻAM SOBIE UCHYLAĆ niezabezpieczonych okien, ze względów, które wymieniacie w tym wątku oraz faktu, że w "kociej piwnicy" będą przeróżne koty i znajdą się też na pewno koty bardzo pomysłowe ;-)))

Pytanie więc do wszystkich forumowiczów: CZY KTOŚ BY ZECHIAŁ POMÓC NASZEJ MAFII "W CZYNIE SPOŁECZNYM" ;-) ZABEZPIECZYĆ OKNA SIATKĄ???

Chętnie pomogę jako: podaj, przynieś, potrzymaj, ale nie umiem tego wykonać sama :-( no i zdecydowanie nie chcemy teraz opłacać majstra budowlańca, bo raz, że nie ma doświadczenia z takimi zabezpieczeniami, a dwa, że te finanse lepiej wykorzystać bezpośrednio na potrzebujące koty.

Czy ktoś zechciałby pomóc w tej kwestii???
Przy okazji - z rzeczy technicznych - poszukujemy jeszcze 12 m2 wykładziny łatwej do dezynfekcji do "kociej piwnicy".

Serdecznie pozdrawiam i z góry dziękuję w imieniu całej naszej Mafii Grochowskiej vel Pogotowia Ratunkowego Kotów, gdyby ktoś chciał służyć radą, czy w jakiś inny sposób pomoc :oops:

Lidia i Maluchy :-)))

wilidia02

 
Posty: 201
Od: Pon paź 10, 2005 9:53
Lokalizacja: Warszawa :-) (przedtem Poznań :-)

Post » Pon lis 07, 2005 17:00

wilidia02 pisze: ograniczniki ze względu na gwarancję odpadają

Ja bym się upewniła, czy aby na pewno gwarancja przepada... Do nowych okien przymocowywałam rolety, trzeba było nawiercić ramy - wykonała to firma z uprawnieniami i gwarancja nie przepadła.

Uchylone okno jest bezpieczne gdy:
- kot nie może dostać się do niego od góry - zeskoczyć z szafy, lodówki itp
- uchylone jest na całą szerokość pomiędzy glifami okiennym, czyli w przypadku okien dwuczęściowych trzeba uchylać obydwa. Kot tam nawet łapy nie wciśnie...

cHocHlik

 
Posty: 203
Od: Pon maja 23, 2005 20:46
Lokalizacja: Warszawa - Rembertów

Post » Pon lis 07, 2005 18:52

cHocHlik pisze:
wilidia02 pisze: ograniczniki ze względu na gwarancję odpadają

Ja bym się upewniła, czy aby na pewno gwarancja przepada... Do nowych okien przymocowywałam rolety, trzeba było nawiercić ramy - wykonała to firma z uprawnieniami i gwarancja nie przepadła.

Uchylone okno jest bezpieczne gdy:
- kot nie może dostać się do niego od góry - zeskoczyć z szafy, lodówki itp
- uchylone jest na całą szerokość pomiędzy glifami okiennym, czyli w przypadku okien dwuczęściowych trzeba uchylać obydwa. Kot tam nawet łapy nie wciśnie...


wymianiałam okna w sierpniu
mam takie ograniczniki jak Mysza
montowała mi je ekipa od okien
gwarancja mi nie przepadła
Australia jest jak otwarte drzwi, za którymi majaczy błękit. Wychodzimy ze świata i wkraczamy w Australię.(D.H.L.)

Keti

 
Posty: 12468
Od: Pt wrz 13, 2002 11:44
Lokalizacja: realnie trójmiasto - mentalnie Australia

Post » Pon lis 07, 2005 18:54

Myślicie, że gdybym rolety montowała, to ekipa od razu zamontuje ograniczniki? Jaki może być łączny koszt (ogranicznik + montaż)? Okna będą plastikowe.

natka_pietruszki

 
Posty: 97
Od: Czw lis 03, 2005 18:55

Post » Pon lis 07, 2005 18:55

natka_pietruszki pisze:Myślicie, że gdybym rolety montowała, to ekipa od razu zamontuje ograniczniki? Jaki może być łączny koszt (ogranicznik + montaż)? Okna będą plastikowe.


mysle ze nie jakis makabryczny...
zwlaszcza jesli i tak bierzesz rolety...
Nie robię już drapaków.
Sprzedaję chusty do noszenia dzieci

covu

 
Posty: 18247
Od: Nie sty 09, 2005 9:56
Lokalizacja: Józefosław (gdzieś między Warszawą a Piasecznem)

Post » Pon lis 07, 2005 18:58

natka_pietruszki pisze:Myślicie, że gdybym rolety montowała, to ekipa od razu zamontuje ograniczniki? Jaki może być łączny koszt (ogranicznik + montaż)? Okna będą plastikowe.


ja nie montowałam rolet
a graniczniki kupiłam w OBI sama
przy podpisywaniu umowy pokazałam ograniczniki i zapytałam czy zamontują
pan powiedział że tak
i rzeczywiscie jak zakładali okna to dałam im te ograniczniki i mi je założyli
za zalozenie nic nie wzieli
ograniczki kosztuja około 5 zł za sztuke
Australia jest jak otwarte drzwi, za którymi majaczy błękit. Wychodzimy ze świata i wkraczamy w Australię.(D.H.L.)

Keti

 
Posty: 12468
Od: Pt wrz 13, 2002 11:44
Lokalizacja: realnie trójmiasto - mentalnie Australia

Post » Pon lis 07, 2005 18:59

I jeszcze siatkę w oknach i drzwiach balkonowych chciałabym założyć (otwierane: http://republika.pl/kocia_stronka/nasze ... erana3.jpg http://republika.pl/kocia_stronka/nasze ... drzwi7.jpg ), ale pojęcia nie mam, kto we Wrocławiu profesjonalnie się tym zajmuje :(

natka_pietruszki

 
Posty: 97
Od: Czw lis 03, 2005 18:55

Post » Pon lis 07, 2005 19:13

Keti pisze:
cHocHlik pisze:
wilidia02 pisze: ograniczniki ze względu na gwarancję odpadają

Ja bym się upewniła, czy aby na pewno gwarancja przepada... Do nowych okien przymocowywałam rolety, trzeba było nawiercić ramy - wykonała to firma z uprawnieniami i gwarancja nie przepadła.

Uchylone okno jest bezpieczne gdy:
- kot nie może dostać się do niego od góry - zeskoczyć z szafy, lodówki itp
- uchylone jest na całą szerokość pomiędzy glifami okiennym, czyli w przypadku okien dwuczęściowych trzeba uchylać obydwa. Kot tam nawet łapy nie wciśnie...


wymianiałam okna w sierpniu
mam takie ograniczniki jak Mysza
montowała mi je ekipa od okien
gwarancja mi nie przepadła


Ok, rozumiem. Faktycznie, pewnie gdy to robi autoryzowana ekipa, to gwarancja nie przepada.

Z tym, że jest druga kwestia: zważywszy, że okno jest na poziomie gruntu (w takiej niejako studzience) i dostęp do niego jest łatwy, sądzę, że w tym konkretnym wypadku lepszym zabezpieczeniem byłaby gęsta siatka, żeby komuś nie przyszło na myśl wrzucić kotom jakiegoś paskudztwa przez szczelinę, która jest przy oknie uchylnym.

No i poza tym, jeżeli okno byłoby solidnie osiatkowane :-))), to w lecie możnaby je zostawiać otwarte na parę godzin i koty miałyby solidną wentylację (teraz już w pomieszczeniu zaczął robić się lekki zapach, mimo że jest wentylacja grawitacyjna i mikrowentylacja), że nie wspomnę o myciu okna, itp. Bez siatki po prostu tego okna nie otworzę, bo nie ma jak zabezpieczyć, żeby koty nie wyszły :-(((, a ograniczniki rozwiązują tylko kwestię ograniczonej wentylacji, a już nie solidnego wywietrzenia pomieszczenia, czy mycia okna :-(((

Czy jest ktoś chętny z doświadczeniem w "osiatkowywaniu", kto by nam doradził, jak najlepiej rozwiązać zabezpieczenie "kociej piwnicy"? :oops:

Pozdrawiam,

Lidia i Maluchy :-)))

wilidia02

 
Posty: 201
Od: Pon paź 10, 2005 9:53
Lokalizacja: Warszawa :-) (przedtem Poznań :-)

Post » Pon lis 07, 2005 20:29

Jeśli chodzi o okna uchylne to ja mam inny problem. Mam zamontowane rolety i zagrożeniem są łańcuszki. Moje kociska skacząc po parapetach czasami właziły w wiszące łańcuszki i .......... trzeba było je wyciągać. Teraz łańcuszki są poblokowane (przyczepione tak by nie wisiały) i problem zniknął.
Obrazek Obrazek

Azza

 
Posty: 25
Od: Śro sie 10, 2005 14:53

Post » Pt maja 01, 2009 14:07

Podniose , problem nadal aktualny.
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot] i 328 gości