3 Alkoholki mają swoje miejsca na świecie:)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob lis 05, 2005 10:59

Przykro mi :(
Kto ma koty, ten ma kłaki.
Trufelka & Merci & Wuzetek alias Pączusie Dwa i Sucharek

Fairy 20.12.15 :( Kocurra 24.01.2019 :( Skierka 6.10.2022 :( Mori 20.07.2023 :( Banshee 8.06.2024 :(

Petroniusz

 
Posty: 3178
Od: Wto sty 13, 2004 12:22
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 05, 2005 10:59

Przykro mi bardzo.
Taki slodki kociak.


Koty umieraja, odchodza...nie zdychaja
8 kocich ogonów i spółka (z.b.o.o.)

eve69

 
Posty: 16818
Od: Pt sie 23, 2002 15:09
Lokalizacja: gdansk

Post » Sob lis 05, 2005 11:00

Bardzo mi przykro :cry:
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88205
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Sob lis 05, 2005 11:10

Bardzo bardzo mi przykro :cry:

enigma

Avatar użytkownika
 
Posty: 47553
Od: Wto wrz 13, 2005 14:25

Post » Sob lis 05, 2005 12:55

Marta dokłądnie ta lecznica o któej mówisz:( Jak pisalam przez głupia pomyłke lekarza zginely 3 kociaki. Kot mial wszystkie objawy panleukopeni, mówilismy ze z Azylu. Lekarz powiedzial ze kociak przy panleukopeni wygląda inaczek- kuźwa jak wygląda-robi zie zielony czy co?????
Niestety o panleuk nie wiedzialam wtenczas nic więc sie nie spierałam. Skasowali nas na sporą sumę.............
Juz wszystkim znajomym odradziłam.
Przykro mi z powodu Tonika. Mam nadzieje że mimo wszystko Ci państwo ochloną i uratuja i dadzą dom innemu maluchowi który na to czeka

Anuska

 
Posty: 128
Od: Pt wrz 30, 2005 15:37
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 05, 2005 13:38

Bardzo Wam dziekuję za wszystkie ciepłe słowa i kciki , które trzymaliscie za Tonika. To nie jest pierwszy kociak, który odszedł, wieć troche się już z tym oswoiłam :( ale nic nie zmiania tego,że za każdym razem jest tak strasznie przykro. Bradzo mi pomogliście przetrwać ten czas kiedy było z nim źle dlatego dziekuję .


U Tonika panleuko została wykluczona, a co do tamtej lecznicy to ani nasz przypadek ani Twój nie jest pierwszy, tam takie rzeczy zdarzają się na porzadku dziennym, dlatego zawsze będę odradzała te lecznicę, co prawda cieszy sie popularnością ponieważ jest całodobowa i ma szpitalik, więc dużo osób tam przychodzi. To wszystko co się atm dzieje wynika z ich stosunku do zwierząt, które tam przyjmują. Ale można tylko ja odradzac nic więcej :(

MARTA_WYRZYKOWSK

 
Posty: 361
Od: Czw maja 19, 2005 20:47

Post » Sob lis 05, 2005 13:41

Też mam taka nadzieje,że jednak się zdecydują na kociaka, choć rzeczywiście mieli wyjatkowego pecha. Kontaktowała sie z nimi i będę czekała na wiadomosc czy zdecydują się na Malagę . A tak wogóle to czytaja nasze forum :) i za każdym razem jak do nich dzwonię coś opowiedzieć o kociakach to mówią,że już wszytsko wiedzą, bo przeczytali właśnie tu :)

MARTA_WYRZYKOWSK

 
Posty: 361
Od: Czw maja 19, 2005 20:47

Post » Sob lis 05, 2005 13:58

:cry: :cry: :cry:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Sob lis 05, 2005 15:23

:cry:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Sob lis 05, 2005 17:37

Tak mi przykro :placz:
Obrazek1% dla zwierzaków

safiori

 
Posty: 11268
Od: Pt sty 07, 2005 21:13
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob lis 05, 2005 20:21

smutno...:(((
JAB
 

Post » Nie lis 06, 2005 17:51

3 małe dziewczynki dalej szukaja domków... Są bardzo rozbrykane, juz zaczęłam chowac na noc papier toaletowy, bo za każdym razem robiły z niego serpentyny :) Bez problemu dają sie brac na kolana, na rece i zaczynają mruczeć, boją się tylko kiedy ktos chce je niespodziewanie wziąść z podłogi. Czekają dalej na sowoje domki

MARTA_WYRZYKOWSK

 
Posty: 361
Od: Czw maja 19, 2005 20:47

Post » Pon lis 07, 2005 9:01

Co słychać u alkoholików?
Obrazek1% dla zwierzaków

safiori

 
Posty: 11268
Od: Pt sty 07, 2005 21:13
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lis 07, 2005 11:59

Maluchy rosną jak na drożdżach. Dzisiaj Dzin jedzie do nowego domku. Cherry robi wielkie postępy w oswajaniu :) Brykaja coraz bardziej i no szukają domków cały czas, a narazie zainteresowania nie ma wogóle :(

MARTA_WYRZYKOWSK

 
Posty: 361
Od: Czw maja 19, 2005 20:47

Post » Pon lis 07, 2005 23:16

przykro mi z powodu Tonika, biedulek..

i trzymam mocno kciuki dla pozostałych alkoholków za szybki domek
:)

julijka

 
Posty: 85
Od: Czw paź 20, 2005 19:11
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 25 gości