Bardzo Wam dziekuję za wszystkie ciepłe słowa i kciki , które trzymaliscie za Tonika. To nie jest pierwszy kociak, który odszedł, wieć troche się już z tym oswoiłam

ale nic nie zmiania tego,że za każdym razem jest tak strasznie przykro. Bradzo mi pomogliście przetrwać ten czas kiedy było z nim źle dlatego dziekuję .
U Tonika panleuko została wykluczona, a co do tamtej lecznicy to ani nasz przypadek ani Twój nie jest pierwszy, tam takie rzeczy zdarzają się na porzadku dziennym, dlatego zawsze będę odradzała te lecznicę, co prawda cieszy sie popularnością ponieważ jest całodobowa i ma szpitalik, więc dużo osób tam przychodzi. To wszystko co się atm dzieje wynika z ich stosunku do zwierząt, które tam przyjmują. Ale można tylko ja odradzac nic więcej
