W niebie były ciepłe dłonie, aksamitny głos i miseczka pachnąca, że ach...!!"
Miś opowiedzial mi wczoraj swoja historie, w jego spojrzeniu bylo wszystko.
Opowiedzial o tym, ze jako malenstwo trafil do domu z dzieciakami, a ostatnio znudzil sie jako zabawka... Mysli, ze jest nieatrakcyjny.
Jesien i mrozne noce, ktore nadeszly nieomal odebraly mu zycie, niedobra jesien...
Ile dni mozna przezyc przy opuszczonej brudnej komorce na osiedlu bez jedzenia i picia, gdy w nocy szron i mroz? Misiowi udalo sie chyba 3. Z poczatku kryl sie na dachu, w zwisajacych galeziach drzewa, potem udalo mu sie zejsc, a moze spadl.
Gdy juz mu bylo wszystko jedno i lezal bez czucia pod plotem, znalazla go dobra dusza w kolorze fiolkow, ktorej od trzech dni nie udawalo sie zlokalizowac rozpaczliwego miauczenia.
Oto MIŚ


MIŚ potrzebuje domu na cale zycie.