Syrenki wannowe w domach. Serena rośnie i pięknieje-zdjęcia!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro lis 02, 2005 21:22

a o której wieczorem ?
Luna Obrazek

iskra

 
Posty: 1832
Od: Śro wrz 22, 2004 10:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 02, 2005 21:33

To pewnie juz z Jana bezposrednio trzeba bedzie ustalic (prawdopodobnie wlasnie jest teraz z malymi w lecznicy)

eurydyka

 
Posty: 4809
Od: Śro paź 13, 2004 15:05
Lokalizacja: warszawa/szwajcaria

Post » Czw lis 03, 2005 0:58

Się dzieje... Zakręcił mnie dziś biedniutki pers http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=34458 siedzący teraz w mojej łazience, ale syrenek nie zaniedbuję!

Panny ganiają po ciasnym kartonie aż miło, jak im wytłumaczyć, że kuweta to nie piaskownica? :twisted: Sisi miała dziś plamę po kupie na... czole :oops: Wstyd jak beret, bo z tą plamą wetka ją widziała...

Syrenki kupkują już całkiem całkiem, pupy okejos, dziś dostały ostatni zastrzyk. Pozwolono mi także leciutko zagęszczać kocie mleko kleikiem ryżowym, a to po to, żeby zagęścić również kupy :wink: oraz powolutku przestawiać je na jedzenie samodzielne.

W lecznicy syrenki wzbudziły wielki zachwyt w poczekalni, ale nikomu nie pozwoliłam ich dotykać. Dostaję już lekkiej paranoji, przed wejściem do ich pokoju przebieram się, ręce myję co 10 minut (po każdym dotknięciu innych kotów, a szczególnie Mystery mana).

No tak, syrenki mają "swój" pokój - TŻ by mnie zabił, bo to tak naprawdę jest jego pokoik. Nie ma teraz swojego gniazdka do czytania książek...

Chciałabym więcej czasu poświęcać dziewczynkom, ale nie daję rady. Moje koty już całkiem poszły w odstawkę i mają mnie tylko w nocy :oops: :( Mimo wszystko syrenki garną się do ludzi, mruczą bardzo głośno i bardzo chcą, żeby je brać na ręce, miziać i dać się podgryzać.


Na razie (odpukać) syrenki nie muszą jeździć do weta, i całe szczęście, bo przecież jest persik do wożenia :roll:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw lis 03, 2005 8:59

czyli Jana potrzebujesz i tak transportu tyle, ze dla persa

czy ktos moze pomoc Janie i ja zawozic z persem do lecznicy? Trasa Wola-Ochota-Wola

eurydyka

 
Posty: 4809
Od: Śro paź 13, 2004 15:05
Lokalizacja: warszawa/szwajcaria

Post » Czw lis 03, 2005 11:53

przypominamy o pieknych Syrenkach o roznych charakterkach

eurydyka

 
Posty: 4809
Od: Śro paź 13, 2004 15:05
Lokalizacja: warszawa/szwajcaria

Post » Czw lis 03, 2005 21:40

Prosimy o kciuki dla Samirki lub Sisi - jutro przyjedzie miła pani oglądać i zaklepywać :D

Jutro też zaczniemy wreszcie jeść z miseczki, bo już mam dosyć karmienia butelką, a i syrenki wydają się gotowe na zmianę przyzwyczajeń :twisted:

Słodziulki moje koffane :1luvu:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw lis 03, 2005 21:48

Ależ wuala :ok: :ok:

Za miłą panią też chyba trzeba potrzymać, bo jakim cudem ona wybierze jedną z nich, to ja nie wiem... sama bym miała potężne rozdrapy :oops:

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lis 03, 2005 22:14

:ok: :ok: :ok:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Pt lis 04, 2005 1:27

Syrenki zjadły swój pierwszy posiłek z miseczki. Całkiem dobrze im poszło. Sisi nawet sama sobie wymyła łapki,które wcześniej unurzała w kaszce :wink: Puściliśmy je żeby się wybiegały, na łóżko zabezpieczone poduchami i naszymi ciałami :wink: , ale dały czadu 8O Jednak w kartonie takiego rozbiegu nie mają :( Teraz piszczą niezaspokojone, bo po 20 minutach pilnowania trzech kocich tornad powiedzieliśmy pas i poszły do swojego domku. Nie ma litości, trzeba spać.

Ja też idę spać, tylko najpierw posiedzę w łazience z persem :roll:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pt lis 04, 2005 9:41

Syrenki zaliczyły pierwsze karmienie miseczkowe. Były bardzo dzielne, zwłaszcza Samanta. Zjadły mniej niż z butli, ale całkowicie samodzielnie :D

Jaki to był cudny widok, te trzy kuleczki każda przy swojej miseczce! :love:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pt lis 04, 2005 10:20

Wlasnie mialam sie pytac czy ta pani, ktora do mnie dzwonila zaraz po 21 sie odezwala do Ciebie

eurydyka

 
Posty: 4809
Od: Śro paź 13, 2004 15:05
Lokalizacja: warszawa/szwajcaria

Post » Pt lis 04, 2005 15:56

Syrenki ślicznie jedzą z miseczek, ale stanowczo mniej niż z butli - czy powinnam je dopajać?


Obrazek Obrazek Obrazek


Dziś o 18.00 prosimy kciuki :)

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pt lis 04, 2005 15:57

Ależ się pięknie "wyrzędowały" te Syrenki :D
Kciuki są :ok: :ok: :ok:

Olinka

 
Posty: 11075
Od: Pt wrz 24, 2004 16:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lis 04, 2005 16:21

Sama słodycz! :1luvu:

Kciuki obecne!

Funia

 
Posty: 2705
Od: Wto cze 10, 2003 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 04, 2005 16:43

Pięknie wyglądają nad miseczkami :D
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35307
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 21 gości