3 Alkoholki mają swoje miejsca na świecie:)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto lis 01, 2005 14:38

Za kciuki bardzo dziekuję w imieniu alkoholków :) Niestety nie ma żadnej poprawy a nawet jest gorzej, przelewamy się przez ręce :( ale dostaja leki i grzeją się w poscieli :) więc mam nadzieję,że cos się poprawi. Już jest rójka chętnych na kociaki, a one jak na złość się rozchorowały,chyba wcale nie chcą iść do nowych domków, dobrze im tutaj w całej gromadce, jest sie do kogo przytulić :) Właśnie idę podac im kolejna porcje leków, przed wyjściem na cmentarz, niestety dzis beda musiły pobyć troszkę same :(

MARTA_WYRZYKOWSK

 
Posty: 361
Od: Czw maja 19, 2005 20:47

Post » Wto lis 01, 2005 16:20

Marta, czy oprocz gorszych oczek i goraczki sa jeszcze jakies objawy?
Skad dokladnie pochodza kocieta?
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Śro lis 02, 2005 8:57

Jest skaczaca temperaturka, gorsze oczka i duża osowiałość , brk apetytu i dość duże pragnienie, dzisiaj jedziemy na kolejna wizytę u weterynarza. Narazie innych objawów nie ma. Kociaki pochodzą z działek w Izabelinie. Mam nadzieje,że to nie przerodzi sie w coś powarzniejszego. Bardzo sie o nie martwie :( szczególnie o Malagę ona sie chyba czuje najgorzej. Za to Brandy nie chce łykac proszków. Za każdym razem przy podwaniu strasznie mnie pogryzie .

MARTA_WYRZYKOWSK

 
Posty: 361
Od: Czw maja 19, 2005 20:47

Post » Czw lis 03, 2005 18:55

Co tam u Alkoholków? Lepiej?
Obrazek

Bonkreta

 
Posty: 6528
Od: Wto mar 16, 2004 22:22
Lokalizacja: Siemonia (ok. Katowic)

Post » Czw lis 03, 2005 21:14

Z wiadomości parafialnych : :) Dżin jest juz "zaklepany" pradopodobnie w środę pojedzie do nowego domku :) Chore Alkoholki czują sie dużo lepiej, całe towarzystwo było wczoraj odrobaczone. Ale mam też smutna wiadomosc. Tonik bardzo źle się czuje. Mam blade śluzówki, jest strasznie odwodniony, toczy mu się piana z pyszczka i ma 36 stopni. Wczoraj był u weterynarza i wszystko było z nim w porządku, a dzis jest w takim stanie. Pojechałam z nim i dzisiaj i został na noc w lecznicy. Nie wiadomo czy przeżyje, nie mogą mu nawet podać kroplówki bo ma pozapadane żyły :cry: A na dodatek dziś na nos jest dr. Jankowski i za każdym razem jak kot zostaje na jego dyżurze to już nie mam co odbierac rano, więc strasznie sie boje... Prosze o Wasze kciuki za Tonika :(

MARTA_WYRZYKOWSK

 
Posty: 361
Od: Czw maja 19, 2005 20:47

Post » Czw lis 03, 2005 21:18

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw lis 03, 2005 21:35

mocno trzymam :ok: :ok: :ok:
i niestety bardzo dobrze rozumiem Twoj strach :(

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Czw lis 03, 2005 21:42

Trzymam mocno za maluszka :!:

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Czw lis 03, 2005 21:43

Kod: Zaznacz cały
A na dodatek dziś na nos jest dr. Jankowski i za każdym razem jak kot zostaje na jego dyżurze to już nie mam co odbierac rano, więc strasznie sie boje...
Tfu tfu na psa urok... nie zapeszaj
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: x milion za zdrówko dla Tonika
Obrazek1% dla zwierzaków

safiori

 
Posty: 11268
Od: Pt sty 07, 2005 21:13
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lis 03, 2005 22:27

Mocno!! :ok: Trzymaj się maluszku!
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Czw lis 03, 2005 22:36

KCIUKASY WIELKIE!!!!

janykiel

Avatar użytkownika
 
Posty: 2457
Od: Wto lip 05, 2005 19:54
Lokalizacja: miejscowy od 2002: ex Gandalf Jarka, ex janykiel3, ex ascalithion:P, ex Jose AB

Post » Czw lis 03, 2005 22:43

kurna :(

i mocno bardzo trzymam
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Czw lis 03, 2005 22:46

Trzymam i ja :ok:
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35315
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Czw lis 03, 2005 23:32

trzymam kciuki za Tonika.. :ok: :ok: :ok: :ok:
niech sobie nie żartuje, tylko się zbiera szybciutko i zdrowieje.. czekam na wieści
:)

julijka

 
Posty: 85
Od: Czw paź 20, 2005 19:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lis 04, 2005 6:49

Dzwoniłam juz do lecznicy , no uffffff..... Tonik przeżył noc, co prawda jego stan nie uległ zmianie :( ale żyje i miejmy nadzieje,że wszystko bedzie dobrze

MARTA_WYRZYKOWSK

 
Posty: 361
Od: Czw maja 19, 2005 20:47

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 116 gości