Chciałam wstawic nowe zdjęcia Tadka, ale nie umiem jeszcze zmniejszyć rozmiaru. Mam nadziję, ze dizś mi się to uda.
Ostatnio polepszyły sie stosunki Tadka z Rysią, ale jeszcze czasami go atakuje i gryzie. Chociaż wczoraj zaskoczyła mnie jak wylizała mu oczko, które troszkę zaczęło ropieć.
Dziś idziemy do weta i zobacyzmy co powie, ile wazy i jak z jego katarem.
Oboje ładnie jedzą, suchą karmę też. Kupuję im royala dla kotów do 4 miesiąca życia. Jest mały i dosyc miękki jak na suchą karmę więc łatwiej Tadkowi gryźć. On nie ma jeszcze wszystkich zębów.
Wczoraj miał trochę bardziej senny dzień i mniej biegał ale ogólnie jest w dobrym nastroju, więc chyba wszystko będzie ok.
Napisze coś jak wrócimy od weta.