koty od Justynki w nowych domkach :))

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lis 02, 2005 16:03

Chciałam wstawic nowe zdjęcia Tadka, ale nie umiem jeszcze zmniejszyć rozmiaru. Mam nadziję, ze dizś mi się to uda.
Ostatnio polepszyły sie stosunki Tadka z Rysią, ale jeszcze czasami go atakuje i gryzie. Chociaż wczoraj zaskoczyła mnie jak wylizała mu oczko, które troszkę zaczęło ropieć.
Dziś idziemy do weta i zobacyzmy co powie, ile wazy i jak z jego katarem.
Oboje ładnie jedzą, suchą karmę też. Kupuję im royala dla kotów do 4 miesiąca życia. Jest mały i dosyc miękki jak na suchą karmę więc łatwiej Tadkowi gryźć. On nie ma jeszcze wszystkich zębów.
Wczoraj miał trochę bardziej senny dzień i mniej biegał ale ogólnie jest w dobrym nastroju, więc chyba wszystko będzie ok.
Napisze coś jak wrócimy od weta.

Kasiasz

 
Posty: 47
Od: Czw paź 27, 2005 9:50

Post » Śro lis 02, 2005 16:14

Kasiasz miło ze sie odezwalas my w pon jedziemy na powtórne odrobaczanie- tak zleciła pani dr...
a Lily dziś dąła sie wziaśc na kolanka i po chwili zasneła a przed samym snem zaczeła mruczeć.. moze i ona sie zrobi miziankowo-traktorkowa... :roll: a i jak mówiłam złaź z mojej nogi to dalej niz do kolana nie wchodziła i grzecznie złaziła... :wink:

sylvia1

 
Posty: 499
Od: Nie cze 05, 2005 18:31

Post » Czw lis 03, 2005 8:53

Byliśmy wczoraj z Tadkiem u weta, okazało sie, że moje obawy co do kataru były niesłuszne. Zbadał go, obejrzał na wszystkie możliwe strony, zmierzył temperature - miał 38,2 więc super i orzekł, że Tadka można szczepic - wszystko jest ok. Te glutki w nosie to mówił, że to katar nie jest tylko może go cś podrażniło w nosku. Tak więc Tadzik został zaszczepiony i odrobaczony. Po szczepieniu miał spać- tak powiedział Wet- że będzie spokojniejszy i senny. I owszem był jakieś 15 minut, potem znów zaczął rozrabiać. :lol: Więc wszystko jest ok. Zalecił tylko profilaktyczie podować kropelki do oczek -dicortinef- dwa razy dziennie.
Następne szczepienie mamy pod koniec listopada.
Martwię się tylko o Rysię - wczoraj dostała mocnego rozwolnienia i nie chciala jeść, ale chyba dlatego, że dałam jej inną karmę - tą co jadła poprzednio mi sie akurat skończyła i musiałaam jej coś dać.
Zobaczymy co będzie dzisiaj.
Tadek jest trochę niejadek, tzn niejadek na sucha- na początku jadł dość chętnie, ale ostatnio tylko mięsko i mięsko, albo serek...
Dobrze przynajmniej, że on robi piekne kupki :oops:

Kasiasz

 
Posty: 47
Od: Czw paź 27, 2005 9:50

Post » Czw lis 03, 2005 10:12

a ja wczoraj zrobiłam jedzonko dla maluchów.. ugotowałam żoładki, kurczka (1,5 uda), wołowinki troche marchewki i ryz... pomroziłam i jedzonko na tydzień z głowy

sylvia1

 
Posty: 499
Od: Nie cze 05, 2005 18:31

Post » Czw lis 03, 2005 13:01

Właśnie dzwoniła moja siostra, też ma 2 koty: Stefana i Jadzię. Jadzia od wczoraj nie chce jeść, a dziś nie chciała nawet pic. Siostra dzwoniła do weta i mówił, ze to moze od robaków ( Jadzia jest malutka i jeszcze nie była odrobaczana)., ale martwię się. Siostra z resztą też. Nie wiem co to moze byc, bo nastrój ma dobry - normalnie biega itd.
Mam nadzieję, że to nic poważnego....

Kasiasz

 
Posty: 47
Od: Czw paź 27, 2005 9:50

Post » Czw lis 03, 2005 13:19

Witajcie,

Dyzio waży 800g - przybrał w 1,5 tygodnia 200g (waga domowa do produktów spozywczych)

tu zamieszczam zdjecie z wyjazdu do lasu. Dyzio Pieknie sie prezentuje na oknie
Obrazek

a tak wygladalo wczorajsze spanko
Obrazek
Pozdrawiam
Marzena i Moli (labradorka) i Dionizy/Dyzio (cudny koteczek)

maw

 
Posty: 180
Od: Wto lip 26, 2005 14:19
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Czw lis 03, 2005 13:31

Cudne to spanko :D :D
I cudny Dyzio :D :D

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 03, 2005 13:37

extra zdjątka... :roll: :roll:

sylvia1

 
Posty: 499
Od: Nie cze 05, 2005 18:31

Post » Czw lis 03, 2005 13:49

sylvia1 pisze:a ja wczoraj zrobiłam jedzonko dla maluchów.. ugotowałam żoładki, kurczka (1,5 uda), wołowinki troche marchewki i ryz... pomroziłam i jedzonko na tydzień z głowy

ale jestem glodna :spin2: :roll:
Pozdrawiam
Marzena i Moli (labradorka) i Dionizy/Dyzio (cudny koteczek)

maw

 
Posty: 180
Od: Wto lip 26, 2005 14:19
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Czw lis 03, 2005 14:21

maw a wiesz że to ich jedzonko to nawet fajnie pachniało...? :roll:

sylvia1

 
Posty: 499
Od: Nie cze 05, 2005 18:31

Post » Czw lis 03, 2005 14:38

Prawidłowo - kotki mają dobre noski i są smakoszkami, lubia pachnące jedzonko :D

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 03, 2005 15:03

annskr pisze:Prawidłowo - kotki mają dobre noski i są smakoszkami, lubia pachnące jedzonko :D


ja tez :( ..a jestem skazana na kebab w poblizu pracy..o ja nieszczesliwa, glodana i do domu daleko :roll:
Pozdrawiam
Marzena i Moli (labradorka) i Dionizy/Dyzio (cudny koteczek)

maw

 
Posty: 180
Od: Wto lip 26, 2005 14:19
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Czw lis 03, 2005 20:04

MojaRysiula źle sie czuje!!! Ma od wczoraj biegunkę, nie chce jeść i dziś raz zwymiotowała ( przed chwilką). Nie wiem co robić, myslałam, że ta biegunka to od innej karmy, którą wczoraj dostała. Dałam jej raz, bo już mi sie skończyła ta co zawsze jej daje. Ale chyba to jest niemożliwe, żeby od karmy aż takie objawy miała??? Tadek też jadł tę karmę i nic. Nie wiem co to może być, bo jest zaszczepiona i odrobaczona.
Bardzo się martwię a wet ma już dziś zamkniete.

Kasiasz

 
Posty: 47
Od: Czw paź 27, 2005 9:50

Post » Czw lis 03, 2005 20:30

Kasiasz koniecznie do weta.... może jest u Ciebie jakiś całodobowy albo przyjmujący dłużej...? albo dyżurny na telefon?

sylvia1

 
Posty: 499
Od: Nie cze 05, 2005 18:31

Post » Pt lis 04, 2005 8:34

Niepokoję się - czekam na dobre wiadomości

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 70 gości