Kocurek widoczny na zdjęciu ma 5-6 lat. Od wielu lat mieszka na ulicy, okresowo zachodzi do sklepu w którym panie go dokarmiają.-ale od jakiegoś czasu siedzi tam praktycznie cały czas:((( Nie wygląda na chorego,może troche ma dość zycia na ulicy, może inne koty wyrzuciły go z miejsca w którym do tej pory przebywal??? Nie wiem?! Ale wiem że dobrze by było gdyby znalazł się ktoś kto chcialaby zapewnić temu kocurkowi trochę spokoju i miłości. Pytałam pań ze sklepu - one twierdza że ten kotulek był kiedyś domowym, ale został wyrzucony i od tej pory mieszka na ulicy, nie pozwala się dotykac po grzbiecie wyglada na to że go stuknął jakis czas temu samochód (relacje pań). Generalnie jest miziasty i strzela baranki...choć są osoby, którym nie pozwala się wogóle głaskać.Jest drobny i moim zdaniem ma buźkę dziewczyny (nie wiem czemu mi jakos tak wyglada) Jeśli znajdzie się dom docelowy to go wykastrujemy i na czas po kastracji mamy domek tymczasowy. Ja myślę że on tam nie może zostać!!!!! Dlatego bardzo proszę o pomoc w znalezieniu domku.Myślę że dość już przeszedł...teraz pora na ciepły kąt i wieczorne głaskania.
Proszę o propozycje imienia dla tego kotulka.
Ostatnio edytowano Nie sty 15, 2006 12:24 przez
justin888, łącznie edytowano 8 razy